Kłopotliwe usługi z raju podatkowego
REKLAMA
– Jeżeli nawiązujemy współpracę z doradcą, którego miejscem rezydencji jest raj podatkowy, czyli jedno z państw wymienione w załączniku do ustawy o podatku od towarów i usług, to stwarza to problem. Polega on na tym, że od usługi świadczonej przez takiego doradcę musimy odprowadzić podatek należny, a jednocześnie nie mamy prawa do odliczania – powiedziała Gazecie Prawnej Marta Szafarowska z kancelarii MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. Jak podkreśliła, takie przypadki nie są częste w Polsce, ale zdarzają się. Mówimy na przykład o sytuacji, kiedy korzystamy z usług doradców albo usługodawców reklamowych, marketingowych lub innych, którzy są zameldowani w państwie uznawanym za raj podatkowy lub mają w nim siedzibę swojej firmy.
– Jest to dla nas niekorzystne, ponieważ dokładamy do świadczenia takiej usługi. Zaburzona jest neutralność podatku, ponieważ musimy odprowadzić VAT należny od takich usług, zgodnie z regułą miejsca opodatkowania usługi. Usługa doradcza, która jest świadczona na rzecz polskiej firmy, jest opodatkowana w Polsce.
W konsekwencji musimy odprowadzić VAT należny, natomiast nie mamy jednocześnie prawa do odliczenia na podstawie artykułu 88 ustawy o VAT. Jest to przepis powszechnie krytykowany, ponieważ w ten sposób naruszamy VI dyrektywę Unii Europejskiej poprzez nieuzasadnione zaburzenie neutralności podatku – podkreśliła Marta Szafarowska. Jej zdaniem, należy więc zlikwidować ten przepis i załącznik.
– Zwracam uwagę jeszcze na jedną rzecz. Odliczenie VAT przysługuje przy zakupie towarów i usług, które są przeznaczone dla potrzeb działalności gospodarczej. Trzeba więc wykazać ten związek z działalnością gospodarczą. Jeśli nie możemy tego wykazać, to automatycznie nie mamy prawa do odliczenia. To powinno decydować o tym, czy możemy odliczyć VAT, a nie fakt, że doradca ma siedzibę w państwie uznawanym za raj podatkowy – uważa Marta Szafarowska.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat