REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rezerwy w VAT i akcyzie na nowe programy socjalne

Subskrybuj nas na Youtube
Prof. Modzelewski: Podatki nie wzrosną przez rządowe „rozdawnictwo”. Odpowiednie rezerwy są w VAT i akcyzie
Prof. Modzelewski: Podatki nie wzrosną przez rządowe „rozdawnictwo”. Odpowiednie rezerwy są w VAT i akcyzie

REKLAMA

REKLAMA

By sprostać planowanym nakładom na zapowiedziane programy socjalne, musi dojść do zwiększenia przychodów budżetowych w wysokości ok. 17 mld zł netto, czyli ok. 21 mld zł brutto w stosunku do wyniku osiągniętego w roku 2018. I te pieniądze należy znaleźć jeszcze w tym roku. Źródłem dodatkowych przychodów są tylko VAT i akcyza - mówi prof. Witold Modzelewski.

Rząd obiecał wyborcom rozszerzenie programu 500+ na pierwsze dziecko, wypłatę 13. emerytury, likwidację podatku PIT dla osób do 26. roku życia, obniżenie podatków, kosztów pracy i przywrócenie lokalnych połączeń autobusowych. Premier oszacował wydatki na ok. 40 mld zł. Koszty tzw. nowej „piątki” przedstawione przez rząd wydają się dosyć wysokie. Niektóre szacunki zakładają jeszcze wyższe nakłady. Jak ocenić te wyliczenia?

REKLAMA

REKLAMA

Prof. Modzelewski: W skali rocznej wzrost wydatków prawdopodobnie będzie niższy od zakładanych przez rząd i wyniesie ok. 38 mld zł netto. Ta kwota to różnica między zwiększonymi wydatkami z budżetu na pokrycie kosztów tych przedsięwzięć oraz spowodowane przez część z nich obniżenie dochodów podatkowych, a podniesieniem dochodów budżetowych wynikających z rosnącego popytu konsumpcyjnego. Uwzględnia ona pozytywny wpływ zwiększonej konsumpcji wynikającej przede wszystkim z rozszerzenia programu 500+ i wypłacenia w tym roku dodatkowej emerytury. Jeszcze nie wiemy, jaki dokładnie wpływ będą miały zmiany w podatku od dochodów osób fizycznych. To zależy od tego, czy wejdą w życie w połowie roku, czy od października br. Niemniej tegoroczne działania pociągną za sobą wydatki na poziomie 17 mld zł lub nieco mniej.

Czy kasa państwa udźwignie te koszty? W czasie dobrej koniunktury gospodarczej nie było problemów z wypłacaniem świadczeń w rodzaju 500+. Panuje jednak przekonanie, że czas prosperity się kończy. Czy to może oznaczać zmniejszenie wpływów z podatków?

Prof. Modzelewski: Potencjalne pogorszenie w przyszłym roku światowej koniunktury gospodarczej i osłabienie tempa wzrostu nie będzie miało istotnego wpływu na wielkość dochodów budżetowych. Lansowana teza, iż wzrost wpływów z podatku VAT wynika z zewnętrznych uwarunkowań makroekonomicznych, świadczy o niewielkiej znajomości tematyki podatkowej autorów tej tezy. W przypadku eksportu budżet zyskuje niewiele, ponieważ wywóz towarów za granicę nie jest obłożony  podatkiem od towarów i usług. Rosnące wpływy z tej daniny wynikają ze zwiększającego się popytu konsumpcyjnego. I taki trend pozostanie. Dodatkowo coraz więcej pieniędzy do kasy państwa przynosi PIT, czyli podatek dochodowy od osób fizycznych. W ubiegłym roku poszybował na poziom niemal 60 mld zł (zakładano 55,5 mld zł). Wynika to z podwyżek wynagrodzeń i masowego zatrudniania obcokrajowców. W roku 2020 będzie tak samo, tj. nie zmniejszą się płace i nie obniży się liczba pracujących w Polsce cudzoziemców.

REKLAMA

Jednak działania zapowiadane przez rząd zwiększają znacząco wydatki budżetowe. Jak je sfinansować? Czy grozi nam podwyżka podatków?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prof. Witold Modzelewski: By sprostać planowanym nakładom na zapowiedziane programy socjalne, musi dojść do zwiększenia przychodów budżetowych w wysokości ok. 17 mld zł netto, czyli ok. 21 mld zł brutto w stosunku do wyniku osiągniętego w roku 2018. I te pieniądze należy znaleźć jeszcze w tym roku. Źródłem dodatkowych przychodów są tylko VAT i akcyza. Planowane w 2019 roku wpływy z tego pierwszego podatku to ok. 180 mld zł, ale można je zwiększyć do 190-192 mld zł. Pozostałe przynajmniej 5 mld zł da się uzyskać z akcyzy. W ubiegłym roku budżet z tej daniny miał mniej więcej 72 mld zł, a potrzeba 80 mld zł. I nie trzeba w tym celu podnosić stawek, tylko zlikwidować luki, z których wyciekają pieniądze.

W jaki sposób można to osiągnąć, nie sięgając do kieszeni podatnika?

Prof. Modzelewski: W przypadku podatku VAT należy doprowadzić do tego, by sektory, które go nie płacą, w końcu zaczęły dokładać się do budżetu. To branża stalowa, elektroniczna, metali kolorowych i złomu. Jak? Zlikwidować tzw. odwrócony VAT. Rząd już zapowiedział stosowne kroki. Takie posunięcie pozwoli na zwiększenie wpływów w przybliżeniu o 11-12 mld zł, czyli na to, czego potrzebujemy. I mamy szanse do końca roku to osiągnąć.

A co z akcyzą?

Prof. Modzelewski: Tu mamy długą listę luk, do dzisiaj niezlikwidowanych. Dochody w poprzednim roku wzrosły o 3 mld zł, a to kiepski wynik. Nastąpił realny spadek dochodów z tego podatku. By udział akcyzy w PKB wrócił do poziomu 4%, osiąganych zanim przyszedł do resortu finansów Jacek Rostowski, wpływy musiałyby wynieść 80 mld zł w tym roku. A planujemy 72 mld zł. Ale można je zwiększyć dzięki odpowiednim zmianom przepisów. Przykład patologii utrzymywanej od 2012 roku to możliwość importu węgla do Polski bez akcyzy. Wystarczyła deklaracja, że ten surowiec nie będzie miał „akcyzowego przeznaczenia”. W efekcie nie tylko tracimy na niezapłaconej daninie, ale zaburzamy wolną konkurencję. Krajowi producenci muszą odprowadzać akcyzę, a zagraniczni eksporterzy na nasz rynek nie. Inny przykład to fakt, że ponad 15% papierosów sprzedawanych jest bez akcyzy. Zamknięcie tego rodzaju możliwości przyniesie korzyści budżetowe, a jednocześnie pozwoli na finansowanie nowych świadczeń społecznych bez podnoszenia podatków.

Premier zapowiedział też pozyskanie pieniędzy rzędu miliarda złotych z podatku cyfrowego nałożonego na gigantów rynku, takich jak Facebook, Google, Amazon i Apple. Jednak w UE nie ma zgody na takie rozwiązanie, część krajów się sprzeciwia. Czy to czcze obietnice?

Prof. Modzelewski: Nie oglądajmy się na innych. W tym przypadku jestem za wprowadzeniem uproszczonej wersji tego podatku czy opodatkowania obrotów firm zagranicznych sprzedających na naszym rynku, które unikają innych form opodatkowania od świadczonych przez siebie usług. Trudno jeszcze mówić o potencjalnych wpływach. Osobiście sądzę, że możemy mówić o rocznych kwotach na poziomie 1,5-2 mld zł przy relatywnie niskiej stawce takiej daniny. Można też wprowadzić próg, od którego zaczyna się je pobierać.

Polecamy: VAT 2019. Komentarz

Czyli obywatele nie muszą się obawiać podwyżek podatków z powodu zwiększenia wydatków socjalnych? A czy mogą liczyć na wielokrotnie obiecywaną obniżkę VAT, czyli powrót do stawek 22 i 7 procent?

Prof. Modzelewski: Spadek przychodów budżetowych w takim przypadku odpowiada wydatkom na dodatkową jednorazową emeryturę. Gdyby rząd chciał wypłacić ją w kolejnym roku, to nie mógłby sobie pozwolić na taki ruch. Konsumenci nie odczują obniżek stawek, zyskają jedynie sprzedawcy. Natomiast ze wzrostu świadczenia dla emerytów część pieniędzy wróci do budżetu z podatku dochodowego, a jednocześnie wzrośnie konsumpcja. By sprostać planowanym wydatkom, musimy zwiększać przychody do budżetu. Wciąż mamy duży margines tych, którzy legalnie lub nielegalnie uchylają się od płacenia podatków. Należy przede wszystkim przeciąć – zgodnie z rezolucją Parlamentu Europejskiego z 2015 r. – wszelkie związki władzy z biznesem podatkowym, zwłaszcza tym globalnym, bo on ma najwięcej na sumieniu w dziele psucia podatków. Ograniczenie tych kontaktów pozwoli na wzrost świadczeń bez obciążania obywateli.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
"Podatek" (opłata) od psa w 2026 roku. Każda gmina ustala samodzielnie - nie więcej niż 186,29 zł rocznie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

Integracja KSeF z PEF, czyli faktury w zamówieniach publicznych. Wyjaśnienia MF

Od 1 lutego 2026 r. wchodzi w życie pełna integracja Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z Platformą Elektronicznego Fakturowania (PEF). Zmiany te obejmą m.in. zamówienia publiczne, a także relacje B2G (Business-to-Government). Oznacza to, że przedsiębiorcy realizujący kontrakty z administracją publiczną będą zobowiązani do wystawiania faktur ustrukturyzowanych w KSeF. Ministerstwo Finansów w Podręczniku KSeF 2.0 wyjaśnia, jakie zasady będą obowiązywać i jakie rodzaje faktur z PEF będą przyjmowane w KSeF.

REKLAMA

Testy otwarte API KSeF 2.0 właśnie ruszyły – sprawdź, co zmienia się w systemie e-Faktur, dlaczego integracja jest konieczna i jakie etapy czekają podatników w najbliższych miesiącach

30 września Ministerstwo Finansów uruchomiło testy otwarte API KSeF 2.0, które pozwalają sprawdzić, jak systemy finansowo-księgowe współpracują z nową wersją Krajowego Systemu e-Faktur. To kluczowy etap przygotowań do obowiązkowego wdrożenia KSeF 2.0, który już od lutego 2025 roku stanie się codziennością przedsiębiorców i księgowych.

Miliony do odzyskania! Spółki Skarbu Państwa mogą uniknąć podatku PCC dzięki zasadzie stand-still

Wyrok WSA w Gdańsku otwiera drogę spółkom pośrednio kontrolowanym przez Skarb Państwa do zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych przy strategicznych operacjach kapitałowych. Choć decyzja nie jest jeszcze prawomocna, firmy mogą liczyć na milionowe oszczędności i odzyskanie wcześniej pobranych podatków.

REKLAMA