Interpretacje podatkowe - będą zmiany

Jak więc MF ocenia tryb interpretacji, który zacząłby obowiązywać od początku przyszłego roku? Wnioski o interpretacje można by składać bez jakichkolwiek ograniczeń. Wysokość opłaty od wniosku (5 zł) oraz gwarancje prawne związane z interpretacją mogłyby spowodować, iż zapotrzebowanie na interpretacje mogłoby być tak duże, że doprowadziłoby w tym kontekście do niewydolności aparatu skarbowego. MF uważa m.in., że w praktyce interpretacja miałaby pierwszeństwo stosowania przed ustawą, co spowodowałoby wątpliwe konstytucyjnie i niebezpieczne dla przejrzystości działania administracji zacieranie różnicy między stanowieniem a stosowaniem (interpretowaniem) prawa. MF zwraca uwagę, że niewydanie postanowienia interpretacyjnego w terminie 3 miesięcy oznaczałoby, że automatycznie interpretacją stawałoby się stanowisko przedstawione przez podatnika we wniosku. W takim przypadku wysokość podatku wynikałaby nie z ustawy czy rozstrzygnięcia urzędu, lecz z pisma podatnika.

Autopromocja

Jakie więc zmiany zakłada MF w trybie interpretacji? Otóż ma być zachowany obecnie obowiązujący tryb dla interpretacji dotyczących sytuacji zaistniałych przed złożeniem wniosku o interpretację oraz, dodatkowo, przyznane prawa do roszczeń odszkodowawczych w zakresie innych ewentualnych „pozapodatkowych” szkód związanych ze zmianą interpretacji, do której zastosował się podatnik.

Uprawnieni do wnioskowania o interpretację byłyby osoby planujące rozpoczęcie działalności gospodarczą, którzy dopiero mieliby stać się podatnikami. Wniosek o interpretacje mógłby dotyczyć także działań planowanych. Stosowane byłoby zwolnienie z zapłaty podatku w razie zmiany interpretacji dotyczącej działań planowanych (brak odsetek i sankcji karnych-skarbowych). Zwolnienie z podatku następowałoby po uprzednim formalnym wymiarze podatku, zgodnie z ustawą podatkową. Także w tym przypadku przyznaje się dodatkowe prawo do odszkodowania. Wprowadzone byłyby opłaty za wydanie interpretacji. Miałoby to wyeliminować ryzyko występowania o interpretacje w sprawach błahych – uważa Ministerstwo Finansów.

Krzysztof Tomaszewski