Nabywcy samochodów zapłacą nowy podatek
REKLAMA
Projektowane przepisy mają rozszerzyć zakres pojazdów podlegających opodatkowaniu. Definicja samochodu dla celów podatku ekologicznego będzie obejmować pojazdy samochodowe w rozumieniu prawa o ruchu drogowym o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony konstrukcyjnie przeznaczone do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą. Jednak w celu wyeliminowania wzrostu kosztów działalności podmiotów gospodarczych resort finansów wskazał zakres pojazdów wyłączonych z tego podatku, tj. takich, które są przeznaczone do wykorzystywania do działalności gospodarczej. Zakres wyłączenia z opodatkowania jest taki sam, jak w przypadku pojazdów dających pełne odliczenie naliczonego VAT.
Wpłata w urzędzie
Obowiązek podatkowy powstanie w dniu dokonania przez organ rejestrujący czasowej rejestracji pojazdu (jedynie tej na podstawie art. 74 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Podatek trzeba będzie zapłacić nie tak jak obecnie na konto izby celnej, lecz do urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę. Podatnik będzie też zobowiązany do złożenia deklaracji podatkowej potwierdzającej prawidłowość wyliczonego podatku (do deklaracji powinny być również załączone kopie dokumentów, na podstawie których dokonano wyliczenia podatku). Czynności tej wraz z zapłatą podatku trzeba będzie dokonać w ciągu 14 dni od dnia wydania dokumentu czasowego dopuszczania samochodu do ruchu. Oprócz tego, aby zarejestrować samochód, niezbędne będzie uzyskanie odrębnego zaświadczenia o zapłacie podatku lub też zaświadczenia o zwolnieniu z podatku. Zaświadczenie to nie będzie potrzebne w przypadku pojazdów wyłączonych z opodatkowania podatkiem ekologicznym.
Trudne wyliczenia
Najbardziej skomplikowanym elementem konstrukcji tego podatku będzie jego wyliczenie. W związku z tym, że projektowane przepisy już na etapie prac w MF ulegały kilkakrotnym zmianom, zasygnalizuję jedynie poziom komplikacji systemu obliczania kwoty podatku. I tak w celu określenia kwoty do zapłaty należy uwzględnić stawkę podatku (500 zł), pojemność skokową silnika (pomnożoną do kwadratu, aby preferować pojazdy z mniejszymi silnikami) oraz współczynnik norm spalin Euro, jaki spełnia dany silnik (poziom współczynników dla poszczególnych norm przyjęty w projekcie waha się od 12 do 0,9). W celu określenia poziomu opodatkowania wszystkie te elementy trzeba przemnożyć. Jednak taka metoda wyliczania będzie miała zastosowanie jedynie do nowych pojazdów. W przypadku używanych, dotychczas nierejestrowanych w Polsce, procedura wyliczania podatku będzie bardziej skomplikowana. Wyliczony podatek będzie podlegał obniżeniu o specjalny współczynnik wyliczany na podstawie liczby miesięcy, jakie upłynęły od daty pierwszej rejestracji samochodu za granicą do daty wejścia w życie kolejnej normy Euro. Jak słusznie wskazało MF, tego rodzaju obniżenie podatku wynika z orzecznictwa ETS. Autorzy projektu zapomnieli jednak wskazać, że ten sam sąd wymaga, aby wszystkie elementy kalkulacji były publicznie dostępne. Uzasadnienie do projektu ustawy nie zawiera na razie wyliczeń ani kalkulacji, uzasadniających przyjęcie takich, a nie innych współczynników.
Potrzebny płatnik
Projektowane zmiany w opodatkowaniu samochodów trzeba uznać za krok w dobrym kierunku. Należy jednak zastanowić się nad sensownością zaproponowanej konstrukcji poboru podatku. O ile zmianę właściwości z urzędów celnych do skarbowych można uznać za uzasadnioną w świetle reorganizacji administracji skarbowej, o tyle zobowiązanie każdego nabywcy samochodu do opłacania podatku trzeba ocenić jako nieuzasadnione. Po pierwsze – spowoduje istotny wzrost kosztów poboru tego podatku (nawet w porównaniu do obecnej akcyzy), a po drugie – zwiększy zakres formalności, które obciążają nabywcę pojazdu. W tym świetle należy się zastanowić nad wprowadzeniem instytucji płatnika (np. ubezpieczyciela). Doprowadziłoby to nie tylko do istotnego zmniejszenia kosztów poboru oraz zakresu formalności administracyjnych, ale również zapewniłoby ściągalność oraz prawidłowość określenia kwoty podatku (co przy skomplikowanej konstrukcji wyliczenia podatku jest również bardzo istotne).
KTO NIE ZAPŁACI PODATKU
Szymon Parulski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat