REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
prof. dr hab Witold Modzelewski
prof. dr hab Witold Modzelewski
Instytut Studiów Podatkowych

REKLAMA

REKLAMA

W roku 2020 dochody podatkowe budżetu państwa wynieść mogą ok. 390 mld zł: tyle jest pieniędzy do wzięcia, trzeba jednak umieć się po nie schylić - pisze prof. Witold Modzelewski. Zdaniem Profesora, aby uzyskać dochody na takim poziomie trzeba sporo zmienić w prawie podatkowym, a przede wszystkim wyrzucić do kosza nową matrycę stawek VAT i odstąpić od likwidacji deklaracji podatkowych w podatku od towarów i usług.

Jak zawsze pierwszy rok Sejmu nowej kadencji zacznie się dla podatników trochę później, a to z powodu jesiennego terminu wyborów oraz obowiązywania zasady dyskontynuacji: opracowane przez poprzedni rząd projekty ustaw skierowane do Sejmu z mocy prawa trafiają do kosza; zresztą dotyczy to również większości projektów poselskich. Zmiany w przepisach pojawią się więc nieco później – najwcześniejsze obowiązywać będą od dnia 1 kwietnia 2020 r.: muszą przecież przejść całość procesu legislacyjnego, bo „odbity z rąk PiS” Senat prawdopodobnie będzie wydłużał, a faktycznie może blokować również zmiany w podatkach, bo przecież musi się sprawdzić głoszona od czterech lat teza o nieuchronnej katastrofie dochodów budżetowych „pod rządami PiS-u”. Przypomnę, że główny ekonomista równie głównej partii opozycyjnej wieszczył, że przed kilku laty deficyt budżetowy miał wynieść 100 mld zł. Potem już przestał wypowiadać się na te tematy: pewnie było to z korzyścią dla jego partii, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiedzę prześwietnych wychowanków niezapomnianego (nie daje nam takiej szansy) twórcy „radykalnej transformacji” sprzed 30 laty.

REKLAMA

Autopromocja

Podatnicy, zwłaszcza przedsiębiorcy, wiedzą już coś, co będzie wszechobecne w polityce podatkowej roku 2020: jest nim założenie, że budżet państwa będzie zrównoważony, dochody wyniosą 435 mld zł, czyli prawie tyle samo co wydatki. Aby to osiągnąć, dochody podatkowe muszą wzrosnąć ze wszystkich tytułów, w tym zwłaszcza z VAT-u, gdzie przyrost rok do roku musi wynieść ponad 15 mld zł, a dochody ogółem przekroczyć 195 mld zł Dochody z akcyzy, czyli drugiej pozycji w strukturze źródeł, mają wzrosnąć do 75 mld zł, a z obu podatków dochodowych ma być w sumie ok. 110 mld zł. Dodając do tego ponad 2 mld zł podatku od gier i 5 mld zł z podatku bankowego w roku 2020 dochody podatkowe wyniosą ok. 390 mld zł: tyle jest pieniędzy do wzięcia – trzeba jednak umieć się po nie schylić.

Opozycja i jej zaplecze straszą nadchodzącym spowolnieniem w gospodarce, które ich zdaniem musi natychmiast spowodować spadek dochodów budżetowych. Zadziwia wręcz magia charakteryzująca myślenie liberalnych ekonomistów. Tu nic się nie zmienia: przed 27 laty, gdy lewicowy rząd wprowadził zryczałtowane, czyli uproszczone opodatkowanie małego biznesu, zapomniany już dziennikarz „Gazety Wyborczej” (pozdrawiamy) obwieścił, że jakoby natychmiast upadły przez to dziesiątki tysięcy firm: z dnia na dzień. A potem tym „kijem” okładano rządzących. Wtedy dla tej gazety partie lewicowe były złe, a prawica dobra (dziś jest odwrotnie). Tu też ma wystąpić efekt natychmiastowy: nadchodzące spowolnienie ma spowodować – ich zdaniem – natychmiastowy spadek dochodów budżetowych, czyli jest to „teoria zakręconego kranu”: jest spowolnienie, to natychmiast spadają dochody budżetowe. Szczęśliwie już nikt nie sili się na prognozy co do wielkość deficytu, bo kompromitacja mogłaby być zbyt bolesna.

Aby jednak uzyskać dla budżetu to, co jest do wzięcia, trzeba sporo zmienić, a przede wszystkim wyrzucić do kosza podrzucone w już uchwalonych przepisach przez nieobecnych już w resorcie finansów „ludzi z rynku” rozwiązania, którzy faktycznie podłożyli miny pod tegoroczny budżet. Ich lista jest dostatecznie długa, więc wymienię tylko kilka:

  1. należy wyrzucić do kosza tzw. matrycę stawek VAT,
  2. odstąpić (i to definitywnie) od bezsensownego pomysłu likwidacji deklaracji podatkowych w podatku od towarów i usług,
  3. wydłużyć okres obowiązkowej i dobrowolnej korekty podstawy opodatkowania w podatkach dochodowych z tytułu braku zapłaty: okres opóźnienia ponad 90 dni jest w polskich realiach płatniczych zbyt krótki.

Już wyjaśniam, dlaczego te porządki są konieczne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Mieszanie w stawkach podatku od towarów i usług było wyłączną inicjatywą jakichś ludzi (zresztą dokładnie nie wiadomo kogo), nigdy nie było przedmiotem jakichkolwiek programów politycznych, bo nikt o zdrowych zmysłach nie wprowadza generalnych zmian zakresu zastosowania obniżonych stawek podatkowych, bo jest to niepotrzebne i politycznie bardzo niebezpieczne. Dotyczy to towarów objętych stawkami obniżonymi, takimi jak 8%, 5% i 0%. Przypomnę, że szczegółowy zakres przedmiotowy tych stawek nie zmienił się zasadniczo od… 30 lat, bo wprowadzając w 1993 r. i 2004 r. nowe ustawy o VAT powielano w większości istniejący stan rzeczy, co najwyżej dokonując drobnych korekt. Stawki podatku są powiązane w istotnej części z klasyfikacjami statystycznymi, które wymagają ciągłego wyjaśnienia i pielęgnacji. Gdy ktoś chce – tak jak to wymyślili „ludzie z rynku” – napisać od nowa zakres zastosowania obniżonych stawek tego podatku, które przecież dotyczą milionów towarów i prawie dwóch milionów podatników,  w dodatku posługując się zupełnie inną klasyfikacją statystyczną, to ilość popełnianych błędów jest wręcz niewyobrażalna. Różne klasyfikacje statystyczne są z istoty niekompatybilne, wiele towarów zostanie wyżej opodatkowanych, a inne grupy – niżej. Po co to robimy? Nie wiadomo. Podejrzewa się ukryty lobbing, czyli chęć ukrytego załatwienia obciążenia obniżonymi stawkami dla jakichś interesariuszy, co ma być „przykryte” generalnym zamieszaniem. Jest również inna teoria: zmiany te mają wejść w życie w dniu 1 kwietnia 2020 r., czyli w samej końcówce kampanii prezydenckiej, co radykalnie zmniejszy szanse reelekcji obecnego prezydenta wśród przedsiębiorców, a nawet w twardym elektoracie. Aby wygrać wybory obecny prezydent musi zdobyć głosy klasy średniej. Na odzyskanie poparcia ponad miliona frankowiczów nie ma co liczyć, bo ktoś tu bardzo źle doradził, aby wycofał się z zobowiązań wyborczych, mimo że ustawowa restrukturyzacja tych kredytów była zawsze korzystniejsza dla banków niż sądowe odwalutowanie, które nie jest i nie będzie żadnym kompromisem. Jedyną dużą grupą, od której można zyskać poparcie, są przedsiębiorcy sprzedający na rynek wewnętrzny, bo oni w istotnej części korzystają z polityki popytowej prowadzonej przez formację polityczną, z którą związany jest obecny prezydent. A tu podrzuca się kukułcze w postaci generalnego zamieszania i niepewności co do stawek podatkowych. Nikt o zdrowych zmysłach nie powinien tego robić: znam aż nadto dobrze poglądy przedsiębiorców: nie warto ich tym denerwować. Podziękowano już autorom tym pomysłów i wyrzucono ich z resortu – teraz tylko trzeba po nich posprzątać.

Podobnie w przypadku likwidacji deklaracji podatkowych w tym podatku: pisałem o tym wyjątkowo szkodliwym pomyśle wielokrotnie, nie będę się powtarzać. Nie osiągniemy dochodów budżetowych z tego podatku w wysokości 195 mld zł bez deklaracji, bo na ich podstawie podatnicy płacą podatki, egzekwuje się ich zaległości i dokonuje się zwrotów. Nie ma innej możliwości, zresztą byłoby to sprzeczne z prawem wspólnotowym. Nie ma w Unii Europejskiej państwa, które odważyłoby się na taki krok, bo nikt w UE nie jest samobójcą. Podrzucenie obecnej większości parlamentarnej tego pomysłu jest działaniem w najgorszej wierze, bo nie sądzę, aby jego autorzy nie wiedzieli co robią. Dam oczywisty przykład: jeżeli ktoś wypełni wadliwie jakąś „strukturę logiczną” JPK_VAT, która ma zastąpić deklaracje podatkowe i zaniży podatek, nie będzie go można ukarać za naruszenie prawa, bo owa „struktura logiczna” nie jest prawem. Czyn zabroniony musi być bezprawny, czyli forma deklaracji podatkowej musi mieć charakter przepisów prawa powszechnie obowiązującego, a czymś takim nie jest jakakolwiek „struktura logiczna”. Wszyscy to dobrze wiedzą, ale trwa jakaś zmowa milczenia. „Opiniotwórcze media” w pełni rozumiem, bo czym gorzej (w podatkach) tym lepiej. Ale gdzie jest minister finansów? Proponuję przetrzeć oczy i póki czas uchylić te przepisy (posłać je do kosza).

Trzeba również wydłużyć 90-dniowy termin korekty podstawy opodatkowania w podatkach dochodowych. Przypomnę, że po jego upływie trzeba będzie zwiększyć podstawę opodatkowania od kwoty niezapłaconych faktur. W polskich realiach opóźnienie tego rodzaju są bardzo częste, bo wszyscy mają kłopoty z płynnością, boimy się banków (wszyscy znamy casus frankowiczów): ogólnie wszyscy wtedy są dłużnikami i wierzycielami wszystkich i jakoś się to kręci. Gdy nakażemy opodatkowanie w podatkach dochodowych kwoty niezapłaconych faktur, w tym również z tytułu zakupów inwestycyjnych, część firm stanie na skraju bankructwa lub będzie bojkotować te przepisy. Sam pomysł jest co najmniej niemądry, a jeżeli już to trzeba to zrobić z głową. Termin korekty powinien wynosić 120 dni opóźnienia, albo nawet więcej. Mam nadzieję, że ktoś się opamięta i to szybko, bo przepisy wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2020 r.

Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/9
Są kosztem uzyskania przychodu:
koszty reprezentacji, w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych
udzielone pożyczki, w tym stracone pożyczki
wydatki na wystrój wnętrza biurowego nie będące wydatkami reprezentacyjnymi
wpłaty dokonywane do pracowniczych planów kapitałowych, o których mowa w ustawie o pracowniczych planach kapitałowych – od nagród i premii wypłaconych z dochodu po opodatkowaniu podatkiem dochodowym
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ostatni moment na ulgę podatkową. Zwrot 1127 zł, 3004,416 zł albo 4500 zł [IKZE 2024 r.]

Jest to ulga wymagająca wpłaty do maksymalnie Do końca grudnia szansa na zwrot z US 1000, 3000 zł, 4500 zł. Musisz jedynie zaparkować prawie 10 000 zł na koncie IKZE. Największa korzyść ulga przyniesie dla osób przekraczających 11 879 zł brutto średniomiesięcznie. Oznacza to opodatkowanie nadwyżki stawką 32%. 

MF zmienia zasady. Nowa, korzystniejsza interpretacja przepisów może dać przedsiębiorcom większą pewność przy tworzeniu tradycyjnych struktur holdingowych w UE

Jest zmiana podejścia Ministerstwa Finansów w zakresie beneficjentów i podatku u źródła. Nowa interpretacja przepisów może dać przedsiębiorcom większą pewność przy tworzeniu tradycyjnych struktur holdingowych w UE.

Fiskus: Prowadzisz firmę w domu, to nie odliczysz pełnego VAT-u od wydatków na samochód. Sądy orzekają inaczej

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, odpowiadając na pytanie podatnika, który prowadził działalność w domu i zakupił samochód w celu wynajmu go na różne okazje, uznał, że nie przysługuje mu prawo do pełnego odliczenia VAT od wydatków związanych z tym samochodem. Powodem takiej oceny było parkowanie samochodu w miejscu zamieszkania podatnika, gdyż zdaniem organu będzie ono stwarzało możliwości użycia pojazdu do celów prywatnych przez niego lub członków jego rodziny. Dla organu nie miało znaczenia, że podatnik posiadał prywatny samochód.

Remont a ulepszenie środka trwałego: różnice i rozliczenie podatkowe. Kiedy w kosztach?

Środek trwały w firmie można poddać remontowi ale można go też ulepszyć. Czym różni się remont od ulepszenia i jak rozliczać podatkowo te działania? 

REKLAMA

Fiskus przesłuchuje, kreuje dowody, pisze protokół … co się może zdarzyć? Oto dlaczego warto mieć przy sobie doradcę podatkowego w czasie kontroli podatkowej, celno-skarbowej, czy postępowania podatkowego

Niedawno w prasie i mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja odnośnie skutków niezapewnienia obecności obrońcy przy różnego rodzaju czynności z udziałem podejrzanego w postępowaniu karnym. Waga udziału obrońcy dla zapewnienia praw osoby tylko podejrzanej, a tym bardziej już oskarżonej jest oczywistej nawet dla laików. To z czego jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, to fakt, że obecność zawodowego pełnomocnika może mieć kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Jaka stawka VAT przy sprzedaży dzieł sztuki, jeśli przy imporcie naliczono stawkę 8 proc.? Wyjaśnienia MF w związku ze zmianami od 1 stycznia 2025 r.

Stawka VAT od dzieł sztuki. Ministerstwo Finansów poinformowało, że z uwagi na to, że w Polsce i import dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich i antyków podlega opodatkowaniu obniżoną stawką VAT w wysokości 8 proc., to sprzedaż tych towarów powinna być objęta podstawową stawką podatku.

Deregulacja w Polsce: spowolnienie i nadzieje na zmiany. Podsumowanie 2024 r.

Deregulacja w Polsce: spowolnienie i nadzieje na zmiany. Podsumowanie 2024 r. Rząd zapowiadał intensywne działania w tym obszarze, ale ich realizacja napotkała liczne trudności, co spowolniło proces legislacyjny. Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki.

Jeden miesiąc bez składek ZUS. Nie dostałeś na grudzień - możesz mieć ulgę w styczniu 2025 r.

Jak informuje Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy ZUS, w listopadzie 2024 r. przedsiębiorcy złożyli ponad 1,3 mln wniosków o wakacje składkowe. Każdy uprawniony przedsiębiorca, który chciał skorzystać z tej formy wsparcia w grudniu tego roku, miał czas na złożenie wniosku do końca listopada. Przedsiębiorcy, którzy otrzymają ulgę, jeszcze w grudniu zostaną o tym poinformowani na profilu płatnika w PUE ZUS (eZUS). W razie odmowy otrzymają tam decyzję administracyjną. Ale nawet w przypadku odmowy tej ulgi w grudniu, mogą starać się o tzw. wakacje składkowe już na styczeń 2025 r.

REKLAMA

Jakie zmiany w podatkach VAT i CIT czekają nas w 2025 r.?

W 2025 roku wejdą w życie ważne reformy, które mogą wiązać się z koniecznością wprowadzenia istotnych zmian organizacyjnych, zebrania dodatkowych danych oraz dostosowania systemów finansowo-księgowych. Na co muszą przygotować się przedsiębiorcy? Wyjaśnia Marzena Janta-Lipińska, ekspertka ds. podatków, specjalizująca się w księgowości zewnętrznej i doradztwie w zakresie zgodności podatkowej w środowisku międzynarodowym.

VAT 2025: Nowe zasady rozliczania będą dotyczyły opakowań na napoje niezwrócone w ramach systemu kaucyjnego

System kaucyjny na opakowania na napoje zacznie działać 1 października 2025 r. Na jakich zasadach będzie rozliczany VAT od kaucji? Kiedy podatek VAT będzie wpłacany do urzędu skarbowego?

REKLAMA