Firmy muszą przy wycenie zapasów uwzględnić upusty i rabaty
REKLAMA
Zapasy dla celów tworzenia bilansu należy wyceniać w wartości nie wyższej od ich cen sprzedaży netto. Z doświadczenia Roberta Klimackiego, menedżera działu audytu w firmie Ernst & Young, wynika, że spółki zapominają o przeprowadzeniu testu sprawdzającego, czy wycena zapasów jest poniżej ceny sprzedaży netto. Jego zdaniem firmy ograniczają się wyłącznie do sprawdzenia poprawności wyceny według kosztu wytworzenia.
- Tymczasem coraz częściej zastosowanie takiego testu prowadzi do konieczności dokonania odpisu - wyjaśnia nasz rozmówca.
Dodaje on, że dzieje się tak ze względu na rosnącą konkurencję i coraz liczniejsze rabaty, upusty i inne podobne zmniejszenia cen sprzedaży.
Ważne są kanały dystrybucji
Ekspert twierdzi, że spółki powinny zwrócić uwagę na stosowane przez nie kanały dystrybucji. W niektórych podmiotach sprzedaż np. poprzez duże sieci handlowe może stanowić nawet 80 czy 90 proc. całkowitej sprzedaży. Taki model sprzedaży zmusza producentów do dzielenia marży między siebie a te sieci.
Najczęstsze błędy
Innym częstym błędem jest stosowanie ceny sprzedaży netto ze standardowego cennika spółki. Jednak Robert Klimacki przypomina, że cena ta oznacza cenę sprzedaży osiąganą w rynkowej transakcji, czyli uwzględniającą wszelkie upusty, rabaty, jak również koszty sprzedaży, czyli np. koszty transportu do klienta. Według niego spółka powinna uwzględnić wszelkie akcje promocyjne, o których przeprowadzeniu decyzja już zapadła. Test sprawdzający cenę sprzedaży netto powinien uwzględniać także zdarzenia po dacie bilansowej.
- Spółki nie powinny też traktować całych grup danego zapasu jednakowo - radzi nasz rozmówca.
Wyjaśnia, że jeżeli w momencie wyceny zapasów wiadomo, że różne części tych zapasów będą sprzedawane w różnych lokalizacjach, a to z kolei może mieć wpływ na możliwą do osiągnięcia w danej lokalizacji cenę sprzedaży netto, to należy ten fakt uwzględnić w wycenie.
Kolejnym błędem przy wycenie zapasów - według specjalisty z Ernst & Young - jest automatyczne wyłączanie z zakresu testu materiałów przeznaczonych do przerobu.
Jego zdaniem w przypadkach, gdy dany materiał może być wykorzystany do produkcji tylko określonego wyrobu gotowego, którego wartość ceny sprzedaży netto jest niższa niż koszt wytworzenia, wtedy wartość takiego materiału również powinna być odpowiednio obniżona przy uwzględnieniu możliwej do zrealizowania ceny sprzedaży netto, jak również niezbędnych kosztów produkcji.
Agnieszka Pokojska
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat