REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ograniczenie ulgi abolicyjnej w PIT od 2021 roku - przyczyny i skutki

Ograniczenie ulgi abolicyjnej w PIT od 2021 roku - przyczyny i skutki
Ograniczenie ulgi abolicyjnej w PIT od 2021 roku - przyczyny i skutki

REKLAMA

REKLAMA

Ograniczeniu ulgi abolicyjnej od 2021 roku nie przyświeca cel fiskalny - zapewnia PAP wiceminister finansów Jan Sarnowski. Tłumaczy, że chodzi o realizację zobowiązań międzynarodowych i utrudnienie działania podatkowym oszustom. Budżet może zyskać rocznie 210 mln zł.

Ograniczenie tzw. ulgi abolicyjnej to jedno z rozwiązań zawartych w projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw.
Jak poinformował PAP wiceminister, budżet może zyskać na tej zmianie 210 mln zł rocznie.
„To niedużo biorąc pod uwagę, że w przyszłym roku tylko Estoński CIT zmniejszy wpływy podatkowe o ponad 4 mld zł. Nie przyświeca nam cel fiskalny, ale realizacja obowiązków międzynarodowych i utrudnienie działania podatkowym oszustom" - zapewnił Sarnowski.

REKLAMA

Autopromocja

Jak wyjaśnił, od 2008 r. obowiązuje ulga, która w preferencyjny sposób traktuje dochody osób, które mieszkają w Polsce, ale przez część roku uzyskują dochody za granicą. W wyniku jej działania, dochody uzyskiwane w wielu krajach są całkowicie zwolnione z opodatkowania w Polsce, a ich wysokość może mieć u podatników jedynie pewien wpływ na stawkę podatku płaconego od ich polskich dochodów.
„Często prowadzi to do sytuacji podwójnego braku opodatkowania, gdy podatek nie jest płacony ani w miejscu osiągnięcia dochodu ani w miejscu zamieszkania, czyli w Polsce” - tłumaczy Sarnowski. Zaznacza, że to zjawisko, któremu ostro sprzeciwia się OECD. W 2017 r. podpisując konwencję MLI, Polska zobowiązała się do wprowadzenia odpowiednich przepisów, które ukrócą takie sytuacje.

Wiceminister poinformował, że globalnym standardem w rozliczeniu zagranicznych dochodów przestało być zwolnienie zagranicznego dochodu z podatku w kraju zamieszkania podatnika, a stało się nim zaliczenie podatku zapłaconego za granicą na poczet podatku do zapłaty w miejscu zamieszkania podatnika. Taka klauzula jest zapisywana w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie Polska zawiera od 2018 r. Jest ich już 13, a kolejne siedem wejdzie w życie w styczniu 2021.

"Tak długo, jak obowiązuje ulga abolicyjna, przepisy tych umów nie zaczną realnie działać i Polska nie będzie realizować swoich obowiązków wynikających ze współpracy w ramach OECD. Niezbędnym krokiem w tym kierunku jest ograniczenie ulgi abolicyjnej" - mówi rozmówca PAP.

Jak zauważył Sarnowski, wielu mieszkańców Polski osiąga dochody w krajach, które są rajami podatkowymi, przez co podatek nie jest od nich w ogóle pobierany.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

"Tym samym zdarzają się sytuacje, w których mieszkańcy Polski w ogóle nie płacą żadnego podatku od dochodu osiągniętego za granicą, bądź płacą go w minimalnym stopniu. Nie jest to jednak kwestia dotycząca jedynie pracowników, ale przede wszystkim firm, które dokonują skomplikowanych międzynarodowych optymalizacji podatkowych" - mówi wiceminister.

Poinformował, że analizy dokonywane przez Krajową Administrację Skarbową potwierdzają, że ulga abolicyjna wykorzystywana jest także w przypadku dochodów uzyskiwanych ze spółek osobowych założonych za granicą w celu unikania płacenia w Polsce podatków. Efektem jest zerowe opodatkowanie dochodów z prowadzonej przez ich właścicieli działalności gospodarczej.

"Ulga abolicyjna kosztuje Polskę 260 mln zł rocznie. 80 proc. tej kwoty dotyczy dochodów osiąganych w wewnątrzunijnych rajach podatkowych: m.in. w Holandii, Luksemburgu i na Cyprze. Żaden z tych krajów nie jest sąsiadem Polski i w żadnym przypadku nie możemy tutaj mówić np. o ruchu przygranicznym. Przeciwnie – Krajowa Administracja Skarbowa wykrywa wiele spółek-wydmuszek, działających fikcyjnie, często mających tam jedynie skrzynkę pocztową. Ich cel to zmniejszanie wysokości podatku do zapłacenia w Polsce" - powiedział.

Ministerstwo ma świadomość, że regulacje, których wdrożenia wymaga OECD w jednakowym stopniu dotknęłyby podatkowych oszustów, jak i osoby rzeczywiście pracujące za granicą, w tym mieszkające w strefie przygranicznej. "Nie chcemy takiego rozwiązania” – zapewnia Sarnowski.

Dlatego resort finansów proponuje wprowadzenie swego rodzaju kwoty wolnej. Tak długo, jak dochody osiągnięte za granicą nie przekroczą kwoty 8 tys. zł (co odpowiada kwocie wolnej dla najmniej zarabiających), będą one rozliczane na dotychczasowych zasadach.

"Jeśli ten pułap zostanie przekroczony, wówczas następuje zmiana zasady opodatkowania na taką, do której zobowiązaliśmy się w umowach międzynarodowych" - powiedział wiceszef MF.

Z danych MF wynika, że osób, które osiągają dochody za granicą jest w Polsce ok. 67 tys. i właśnie tyle osób korzysta z ulgi abolicyjnej. Z tej grupy niemal 2/3 (41 tysięcy) osiąga dochody poniżej ustalonego przez MF progu; będą się rozliczać na dotychczasowych zasadach. Pozostałe 26 tys. osób osiąga dochody wyższe - zdaniem MF - czasami wręcz bardzo wysokie. Jak wynika z analiz Krajowej Administracji Skarbowej, przeciętny zysk podatkowy osób, które obejmą zmiany, to ok. 9,4 tys. złotych rocznie. To kwota, którą co roku oszczędzają na płaconym w Polsce podatku.

"Chcemy, aby beneficjentami ulgi abolicyjnej były osoby, które rzeczywiście są aktywne za granicą, żyją w regionach przygranicznych lub przez część roku mieszkają za granicą" - podkreślił.

Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2021 r. Projekt zawiera pakiet uszczelniający służący efektywniejszej walce z rajami podatkowymi i unikaniem opodatkowania; jedną z głównych propozycji jest objęcie CIT-em spółek komandytowych. Przewidziano także ułatwienia dla firm, np. podwyższenie limitu uprawniającego do korzystania z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych - z 250 tys. euro do 2 mln euro, czy zwiększenie z 1,2 mln euro do 2 mln euro limitu przychodów pozwalającego skorzystać z 9 proc. stawki CIT. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

mmu/ je/ skr/

Polecamy: PIT 2020. Komentarz

Polecamy: CIT 2020. Komentarz

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MF: od 1 października przez infolinię KAS podatnik dostanie indywidualną informację o swoich sprawach

Ministerstwo Finansów poinformowało, że od 1 października 2024 r. pracownicy urzędów skarbowych i Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) będą udzielać odpowiedzi na pytania podatników na jednej ogólnopolskiej infolinii KAS pod numerami: (+48) 22 330 03 30 – dla połączeń z telefonów komórkowych i 801 055 055 – dla połączeń z telefonów stacjonarnych. Tak jak do te pory podatnicy uzyskają pod tymi numerami ogólną informację podatkową i celną. Istotną nowością będzie możliwość uzyskania na tej infolinii informacji dotyczących indywidualnych spraw podatnika objętych tajemnicą skarbową po potwierdzeniu tożsamości kodem telePIN.

Doradca podatkowy w todze i z większymi kompetencjami. Od 2025 roku? Założenia nowelizacji

Minister Finansów chce zmienić szereg przepisów ustawy o doradztwie podatkowym. W dniu 16 września 2024 r. opublikowano założenia projektu nowelizacji, zgodnie z którymi m.in. doradcy podatkowi w sądzie mieliby nosić togi, tak jak inne zawody prawnicze (adwokaci, radcowie prawni, prokuratorzy). Rozszerzony ma zostać zakres spraw, w których doradcy podatkowi będą mogli wydawać opinie. Ponadto zmiany zajdą w zasadach egzaminu na doradcę podatkowego i w kompetencjach organów KIDP.

Grecja sięga do kieszeni turystów! 20 euro podatku zapłaci każdy pasażer wysiadający na Mykonos i Santorini

Grecja wprowadza podatek dla turystów. Każdy pasażer wycieczkowca wysiadający na greckiej wyspie Mykonos i Santorini będzie musiał zapłacić podatek w wysokości 20 euro w szczytowym sezonie turystycznym. Tak ogłosiła minister turystyki Grecji Olga Kefalogianni. W innych portach opłata wyniesie 5 euro.

Minimalne wynagrodzenie zaczyna przewyższać możliwości firm. „4666 zł to obiektywnie wysoka płaca minimalna”

Wysoki i niekonsultowany z przedsiębiorcami – taki jest wzrost płacy minimalnej według członków Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. – Po kaskadowych wzrostach płacy minimalnej liczyliśmy na zmianę standardów dyskusji o tym, jaka powinna ona być, kiedy rosnąć i jakie wartości są możliwe do agregacji przez przedsiębiorców. Obecnie wzrost znów będzie powodować, że sektory działające na niższych marżach jak np. usługi, handel czy turystyka będą zmuszone do podnoszenia cen lub optymalizacji w miejscach pracy. To zła wiadomość także dla samorządów, bo rozwarstwienie w siatce płac będzie nadal rosnąć – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. 

REKLAMA

Od kogo nie można wymagać znajomości prawa podatkowego? Podatnik aktywny i podatnik pasywny

Nie można wymagać znajomości prawa od podmiotów, które obiektywnie nie wiedzą i mogą wiedzieć, że uczestniczą w zdarzeniach (stanach) podlegających opodatkowaniu. Zasada nemo censetur ignorare legem (paremia wyrażająca domniemanie, że obywatel zna przepisy prawa własnego kraju) ma w przypadku współczesnego prawa podatkowego, skażonego lobbingiem legislacyjnym i niekompetencją, ograniczone zastosowanie – pisze profesor Witold Modzelewski.      

Kasowy PIT coraz bliżej. Kto będzie mógł tak rozliczać podatek dochodowy? Od kiedy? Co z kosztami?

W środę 11 września 2024 r. na posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, która to ustawa ma wprowadzić tzw. kasowy PIT. Jest to metoda rozliczenia podatku dochodowego, która jest obecnie znana w odniesieniu na przykład do odsetek. Co bardzo istotne, będzie ona całkowicie dobrowolna, a nie obligatoryjna. Wśród posłów rozgorzała dyskusja nad rozwiązaniami dotyczącymi tej metody rozliczenia podatku dochodowego. Ministerstwo Finansów wskazuje, że z kasowego PIT będzie mogło skorzystać ponad 2 miliony podatników. 

Małe polskie firmy będą mogły korzystać ze zwolnienia z VAT w innych państwach członkowskich UE

Jest projekt ustawy upraszczający i modyfikujący obowiązki w podatku VAT, który zakłada między innymi, że małe polskie firmy będą mogły korzystać ze zwolnienia z VAT w innych państwach członkowskich UE. Nowe regulacje mają wejść w życie 1 stycznia 2025 r.

Najniższa krajowa 2025 (płaca minimalna): 4666 zł brutto - ok. 3510 netto. 30,50 zł minimalnej stawki godzinowej. Rozporządzenie już w Dzienniku Ustaw

Rząd dorzucił 40 zł do wcześniej proponowanej kwoty minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku. Płaca minimalna (tzw. najniższa krajowa) w 2025 r. wzrośnie do 4666 zł brutto. Wcześniej rząd na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego proponował 4626 zł brutto. Natomiast minimalna stawka godzinowa wyniesie w 2025 roku do 30,50 zł. Takie kwoty znalazły się w rozporządzeniu Rady Ministrów z 12 września 2024 r. - opublikowanym w Dzienniku Ustaw z 13 września 2024 r., poz. 1362.

REKLAMA

Budujesz podjazd dla osoby niepełnosprawnej? Sprawdź możliwość odliczenia

Budowa pochylni (rampy) dla osoby niepełnosprawnej a kwestia podatków. Czy możliwe jest odliczenie w ramach ulgi rehabilitacyjnej kosztów poniesionych na budowę pochylni (rampy) dla osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności? Co mówią przepisy ustawy o PIT?

Problem z fikcyjnymi fakturami wciąż jest poważny. Wartość lewych faktur w pierwszym półroczu br. wyniosła 4,25 mld zł i była o 23,5% większa niż rok wcześniej

Fikcyjne faktury są nadal poważnym problemem dla obrotu gospodarczego. Mimo że skarbówka coraz sprawniej walczy z lewymi fakturami i tylko w I półroczu tego roku wykryła ich ponad 140 tys. Okazuje się, że wartość lewych faktur w pierwszym półroczu br. wyniosła 4,25 mld zł i była o 23,5% większa niż rok wcześniej.

REKLAMA