PO proponuje 15-procentową stawkę PIT z ulgą prorodzinną
REKLAMA
PO przedstawiła swoje propozycje uproszczenia i obniżenia podatków w poniedziałek - w ostatnim dniu, kiedy Polacy mogą złożyć rozliczenie podatkowe za zeszły rok.
Wiceszef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski, który odpowiada za finanse w "gabinecie cieni" partii, przyszedł do Sejmu z 8- metrowym rulonem sklejonych wszystkich możliwych typów PIT-ów wraz z załącznikami. "Przeliczyliśmy, zeznaniami podatkowymi, które Polacy muszą składać w urzędach skarbowych można 4 razy otoczyć kulę ziemską. Aby wyprodukować corocznie w Polsce PIT-y wraz z załącznikami należy wyciąć kilkadziesiąt hektarów 200-letniego lasu" - mówił Chlebowski.
"Apelujemy do pani minister finansów Zyty Gilowskiej, aby zadbała o polskie lasy" - powiedział.
Przeciętny Polak - mówił Chlebowski - nie jest w stanie wypełnić własnego zeznania podatkowego, musi korzystać z doradców podatkowych. "W Platformie uważamy, że trzeba z tym skończyć, czas wziąć się, i to natychmiast, za upraszczanie i obniżanie podatków" - podkreślił.
Platforma proponuje wprowadzenie 15-procentowego podatku dochodowego od osób fizycznych, wzbogaconego o ulgę prorodzinną na każdego podatnika i na każde dziecko w rodzinie. Kwota wolna od podatku wynosiłaby 2700 złotych na podatnika, a na dziecko - 1350 złotych. "Uważamy ją za element realnego wsparcia polskiej rodziny" - mówił Chlebowski.
Przypomniał, że od początku przyszłego roku jednolity, 15- procentowy podatek liniowy chcą wprowadzić Czesi. "Proponujemy, aby bliźniacze rozwiązanie zastosować w Polsce" - powiedział.
Gdyby przyjąć propozycję Platformy - mówił - skomplikowane dzisiaj zeznanie podatkowe zredukowałoby się do symbolicznej "widokówki". Platforma proponuje dodatkowo, aby zeznania przesyłać do urzędu skarbowego drogą elektroniczną.
Chlebowski zapowiedział ogólnopolską kampanię, w ramach której Platforma chce przekonywać do korzyści płynących z podatku liniowego.
Wiceszef klubu PO zaapelował do marszałka Sejmu Ludwika Dorna o wprowadzenie do porządku obrad projektu Platformy tzw. abolicji podatkowej. Chodzi o nowelizację ustawy o PIT tak, aby zwolnić od tego podatku zagraniczne dochody osiągnięte od 1 maja 2004 r. do końca 2006 r.
Platforma ocenia, że około 90 proc. osób wyjeżdżających w tym okresie do pracy za granicą i tak nie wykazało zarobionych tam pieniędzy w rocznych zeznaniach podatkowych. Wskazuje, że Polacy pracujący np. w Wielkiej Brytanii musieli przez ten okres rozliczać się z podatku na zasadach ustalonych jeszcze za czasów rządu Gierka.
Zwolnienie od podatku oznaczałoby możliwość zalegalizowania tych pieniędzy - przekonuje Platforma. Projekt negatywnie zaopiniował rząd, uznając, że takie zwolnienie byłoby niesprawiedliwe wobec tych, którzy zapłacili podatek, a ponadto uszczupliłoby budżet.
Poseł PO Jakub Szulc zaapelował o przekazywanie 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego. Platforma - poinformował - rozważa zwiększenie w przyszłości tego odpisu do 2 proc.
Chlebowski zapewniał, że ewentualne budżetowe skutki wprowadzenia podatku liniowego z kwotą wolną zostaną zrekompensowane podatkami pośrednimi. "Wszystko wskazuje na to, że nie będziemy zmieniać stawek w ustawie VAT-owskiej - pozostanie 7-procentowa zredukowana stawka m.in. na żywność i leki oraz podstawowa stawka 22 proc." - powiedział.
Jak przekonywał, konsultacje z przedsiębiorcami wykazały, że potrzeba nie tyle zmian stawek podatku, co zapewnienia jego neutralności, m.in. poprzez przyspieszenie terminu odliczenia naliczonego podatku. Odpowiedni projekt zmiany ustawy o podatku od towarów i usług jest - jak powiedział - "na ukończeniu".
Wcześniej Platforma rozważała wprowadzenie 15-procentowej stawki VAT, ale wycofała się z tej propozycji.
Chlebowski przyznał, że brakuje większości do przegłosowania projektów podatkowych Platformy, dlatego nie zapadła jeszcze decyzja, kiedy zostaną złożone w Sejmie.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat