Zamiast obiecanych oszczędności będą koszty
REKLAMA
zmiana prawa
Brak kilku tysięcy jednostek, głównie zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych i funduszy celowych, budżety samorządów powiększone o znaczne środki i problem z pracownikami - to obraz sektora finansów publicznych na początku 2008 roku. Do tego czasu, zgodnie z przedstawionym przez Ministerstwo Finansów projektem ustawy wprowadzającej nową ustawę o finansach publicznych, sektor czeka gruntowna przebudowa.
Eksperci mają wiele wątpliwości. Podkreślają, że resort nie wskazał, gdzie będą oszczędności, a także, jakie będą koszty zmian. Wcześniej minister finansów Zyta Gilowska wielokrotnie mówiła o oszczędnościach na poziomie 10 mld zł w ciągu dwóch lat.
- Wyznacznikiem jakiejkolwiek reformy są dwa parametry: koszty oraz to, co osiągniemy, czyli m.in. oszczędności. A zatem należy określić, ile trzeba wydać pieniędzy, ile osób należy zwolnić. Bez tych wskazań trudno mówić o racjonalnym działaniu - powiedział GP Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Zdaniem prof. Leszka Patrzałka z Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu projekt ustawy wprowadzającej ustawę o finansach publicznych jest ważnym instrumentem w procesie konsolidowania sektora finansów.
- Przyjęte w nim terminy i działania, jakie zamierza się podjąć w związku z likwidacją zakładów budżetowych, przekształceń agencji rządowych w agencje wykonawcze, czy też przekształcenia ZUS i KRUS są propozycjami przyczyniającymi się do zwiększenia przejrzystości finansów - powiedział Gazecie Prawnej prof. Leszek Patrzałek.
Zwraca jednak uwagę na braki w projekcie. Chodzi nie tylko o brak symulacji dotyczących kosztów zakładanych działań reformatorskich oraz skutków dla budżetów: państwa i samorządów, ale również o niewystarczające wdrożenie elementów budżetowania zadaniowego oraz określenie przepisów agencji wykonawczych.
Ministerstwo może mieć problemy z przeprowadzeniem likwidacji funduszy ochrony środowiska, a także gospodarstw pomocniczych ministerstw.
- Chodzi np. o różnego rodzaju ośrodki wczasowe położone w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych - zwraca uwagę Katarzyna Kuniewicz z Katedry Finansów Publicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Reforma oznacza również poważne zmiany dla pracowników likwidowanych struktur. Projekt ustawy przewiduje zwolnienia osób na wysokich stanowiskach, m.in. prezesa ZUS i prezesa PFRON. Pracę mogą również stracić pracownicy zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych, funduszy celowych, oddziałów PFRON, wojewódzkich oddziałów Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i innych jednostek, jeśli po przejściu do nowych jednostek nie zgodzą się na nowe warunki zatrudnienia. Biorąc pod uwagę skalę likwidowanych i przekształcanych jednostek, problem ten może dotyczyć kilku tysięcy osób.
Projektem ustawy wprowadzającej rząd ma się zająć w czerwcu.
Będzie nowa organizacja sektora finansów
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
ŁUKASZ ZALEWSKI
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA