Luka VAT niszczyła całe branże
REKLAMA
REKLAMA
Luka VAT
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opublikował raport „Ograniczenie luki VAT a równe warunki konkurencji” będącego częścią inicjatywy Uczciwy VAT – zysk dla wszystkich”. Celem projektu jest promowanie uczciwości podatkowej jako jednego z głównych elementów tworzących warunki równej konkurencji rynkowej. W raporcie ZPP kompleksowo opisano genezę, historię oraz wpływ oszustw VATowskich na funkcjonowanie państwa i przedsiębiorczości w Polsce.
REKLAMA
Luka VAT i nieszczelność i skomplikowanie przepisów podatkowych to jedne z istotnych czynników blokujących rozwój biznesu w Polsce. Raport opisuje szczegółowo mechanizmy oszustw VAT i szereg negatywnych konsekwencji karuzel VATowskich wpływających na działanie przedsiębiorców. W dokumencie ZPP przedstawiono również praktyczny wpływ szeroko rozwiniętej szarej strefy na funkcjonowanie państwa oraz na stan finansów publicznych.
Luka VAT tworzy systemowe warunki dla nieuczciwej konkurencji na rynku
Im większa luka VAT, tym warunki funkcjonowania na rynku są mniej sprawiedliwe. Podmioty wyłudzające VAT są na uprzywilejowanej pozycji finansowej. Unikając płacenia VAT-u mają możliwości dumpingu cenowego, a co za tym idzie zwiększają swoją siłę przetargową. Tym samym uczciwi przedsiębiorcy i firmy są wypychane z rynku przez podmioty nieuczciwe. Jednocześnie korzystają z infrastruktury finansowanej przez uczciwe podmioty.
Przestępstwa VAT niszczyły całe sektory gospodarki
Grupy przestępcze, szczególnie upodobały sobie polski rynek smartfonów. Szacunkowa kwota oszustw VAT związanych z handlem smartfonami szacowana była na nawet 420 miliony złotych rocznie (raport ZIPSEE z 2016 roku).
– Branża skupiona wokół dystrybucji sprzętu elektronicznego przez lata borykała się z problemem wyłudzeń VAT. Sektor ten był jednym z najdotkliwiej dotkniętych plagą, tzw. karuzel VAT-owskich, a obiektem wyłudzeń regularnie były tablety, smartfony, konsole i inne urządzenia elektroniczne oraz ich części i akcesoria – komentuje Michał Kanownik, Prezes Związku Cyfrowa Polska.
Według szacunków ZIPSEE skala wyłudzonego VAT-u dzięki deklarowaniu fikcyjnych dostaw wewnątrzwspólnotowych obejmujących procesory i dyski twarde oszacowano na 350 – 400 milionów złotych rocznie.
W przypadku branży paliwowej przestępstwa podatkowe opierały się na procederze tzw. „znikającego podatnika”. Proceder polegał na sprowadzeniu paliw z zagranicy przez zarejestrowany podmiot, który był odbiorcą. Podmiot ten uiszczał akcyzę, ale nie płacił należnego VAT-u. Była to jedna z najpopularniejszych metod, z której korzystali przestępcy chcący wyłudzić podatek VAT. Jak wskazuje Leszek Wiwała Prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), proceder ten był ujawniany po latach, gdy zestawiano wpływy akcyzowe z vatowskimi. Wówczas organy skarbowe naliczał zaległe podatki, których kwoty sięgały miliardów złotych. Odzyskanie tych środków było jednak niemożliwe.
REKLAMA
– Poza tym na masową skalę odbarwiano olej opałowy lub zużywano do celów paliwowych bazowe oleje smarne. W tych ostatnich przypadkach przestępstwa polegały na tym, że od nielegalnych paliw nie odprowadzona ani VATu, ani akcyzy. Dodatkowo przestępcy organizowali fikcyjny wywóz paliw (w tym LPG) oraz innych wyrobów naftowych za granicę, po czym wyłudzano VAT – opisuje Leszek Wiwała, Prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
Z szacunków wykonanych na zlecenie POPiHN wynika, że sprzedaż nielegalnych paliw w Polsce w 2015 r. przekraczała 20% legalnego rynku, powodując straty budżetowe przekraczające 10 mld zł. W wyniku wprowadzonych uszczelnień i regulacji zamówienia na paliwo wzrosły tak mocno, że koncerny paliwowe miały problem z zaspokojeniem popytu.
Zobacz: Raport ZPP: Ograniczenie luki VAT a równe warunki konkurencji
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat