Akcyza od wyrobów tytoniowych wymaga zmian. Obowiązujące przepisy preferują podgrzewacze tytoniu
REKLAMA
REKLAMA
Stawki akcyzy od podgrzewaczy tytoniu w Polsce są jednymi z najniższych w Europie
– Stawki akcyzowe wobec tych wyrobów są jednymi z najniższych w Europie i wynikają z przekonania, że te produkty są mniej szkodliwe, co może mieć potwierdzenie w niektórych badaniach. Niestety te wyroby również wciągają i uzależniają, powodują, że wielu młodych ludzi zaczyna palić właśnie od wyrobów nowatorskich, czyli podgrzewaczy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i współpracownik Instytutu Jagiellońskiego.
REKLAMA
Zgodnie z najnowszymi badaniami pracowni badawczej Maison &Partners zrealizowanymi na zlecenie Federacji Konsumentów nowatorskie wyroby tytoniowe są najbliższymi substytutami tradycyjnych papierosów, dlatego – zdaniem eksperta – poziom opodatkowania powinien te dwie kategorie zbliżać. Tymczasem w obecnym systemie występuje duża dysproporcja w wysokości podatku akcyzowego w stosunku do różnego typu wyrobów.
Trzeba ujednolicić stawki akcyzy
– Jeżeli chcemy zachować konkurencję na rynku, musimy go stabilizować mechanizmami podatkowymi, a tutaj mamy do czynienia z sytuacją, w której wyroby nowatorskie, czyli podgrzewacze, są traktowane w sposób wyraźnie preferencyjny w stosunku do tzw. wyrobów tradycyjnych. Ten mechanizm dysproporcji rynkowych, po pierwsze, dewastuje rynek, a po drugie, robi bardzo niebezpieczną rzecz, jaką jest utrata dochodów podatkowych. Szacunki wskazują na ubytek rzędu od miliarda, nawet do półtora miliarda złotych rocznie. Najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest próba zbliżenia rozwiązań stosowanych w Polsce do średnich stawek na poziomie europejskim i proporcji utrzymywanych w większości krajów Unii Europejskiej między wyrobami tradycyjnymi a nowatorskimi – ocenia ekspert SGH i IJ.
Jak zauważa dr Artur Bartoszewicz w opracowanym wspólnie z mecenasem Rafałem Iniewskim raporcie „Wyroby tytoniowe i nikotynowe w Polsce”, opublikowanym pod egidą Instytutu Jagiellońskiego, stosowana w Polsce i kilku innych krajach praktyka opierająca podstawę opodatkowania na wadze tytoniu umożliwia producentom wprowadzanie modyfikacji polegających na obniżeniu jego zawartości, zmniejszając tym samym wysokość podatku akcyzowego (np. zmniejszenie wagi tytoniu w sztyfcie do podgrzania). Jako rozwiązanie najbardziej racjonalne eksperci proponują opodatkowanie nie od wagi tytoniu, ale od liczby sztuk (sztyftów) do podgrzewania. Jak podkreślają, akcyza od wyrobów nowatorskich wymaga nie tylko zmiany sposobu obliczenia, ale także istotnego podwyższenia jej wysokości.
Przepisy niemieckie jako wzór
REKLAMA
Zdaniem autorów raportu za modelowe rozwiązanie należałoby uznać przepisy przyjęte w czerwcu br. w Niemczech. Dotyczą one m.in. wprowadzenia progresywnej stawki minimum akcyzowego, tzn. umiarkowanego, rocznego podwyższenia stawek akcyzy przez kolejne pięć lat według ściśle określonego schematu.
– Trzeba wprowadzić podatek w sposób oparty na analizie rynkowej, elastyczności popytu i elastyczności dochodu, tak żeby z jednej strony zapewnić wpływy budżetowe, a z drugiej strony nie spowodować ucieczki klienta w sposób niekontrolowany, szczególnie do szarej strefy – podkreśla dr Artur Bartoszewicz. – Nie należy się spodziewać, że akurat w przypadku wyrobów nowatorskich i podgrzewaczy dojdzie do radykalnego pojawienia się tego typu wyrobów w szarej strefie, bo to jest po prostu nieopłacalne. Mechanizm dostarczania produktów w ramach szarej strefy wymaga określonej efektywności finansowej, której nie uzyska się w przypadku tego typu wyrobów.
Przykład Włoch jako ostrzeżenie
Zagrożenia związane ze zbyt radykalną podwyżką podatków dobrze pokazuje przykład Włoch, które w 2015 roku prowadziły tzw. podatek konsumpcyjny. Rząd spodziewał się uzyskać z tytułu wysokiego podatku dodatkowe wpływy budżetowe w kwocie 86 mln euro za 2015 rok. Tymczasem plan ten udało się wykonać tylko w ok. 6 proc. W 2016 roku ponownie zaplanowano 85 mln euro, jednakże rzeczywiste wpływy uplasowały się na jeszcze niższym poziomie niż w 2015 roku.
Rozwinęła się za to szara strefa, dodatkowo na skutek wyroku sądu rząd był zmuszony zawiesić akcyzę od płynów beznikotynowych, osłabiła się kondycja włoskiej branży zajmującej się tym biznesem, a wzrosło znaczenie zakupów w zagranicznych sklepach internetowych. Dlatego eksperci apelują, by kwestię zmiany przepisów oprzeć na analizach rynkowych. Dostarczanie takich analiz Ministerstwu Finansów to zadanie Forum Akcyzowego, powołanego w maju br. zespołu opiniodawczo-doradczego gromadzącego biznes, organizacje branżowe i doradców podatkowych, które z końcem września zakończyło prace.
Nadzieja w Forum Akcyzowym
– Forum Akcyzowe jest bardzo ważnym miejscem wymiany myśli, poglądów, ale przede wszystkim zderzenia się lobby, które ma charakter otwarty, jawny i oparty na badaniach – mówi ekspert SGH i IJ. – Najważniejsze, byśmy podejmowali decyzje w oparciu o rzeczywiste dane i analizę zachowań konsumenckich, a przede wszystkim trendów, które na rynku występują. W tym zakresie Forum Akcyzowe ma szansę pokazać się jako przestrzeń dyskusji między biznesem, uczestnikami rynku a decydentami i Ministerstwem Finansów.
Autorzy raportu „Wyroby tytoniowe i nikotynowe w Polsce” podkreślają, że wcześniejsze uchwalenie własnych regulacji akcyzowych – dostosowanych do unijnych realiów – może zwiększyć pozycję negocjacyjną Polski na szczeblu unijnym, a w konsekwencji, po wejściu w życie zharmonizowanych przepisów, pozwoli wdrożyć mniej drastyczne dla polskich przedsiębiorców zmiany w akcyzie.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat