REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czego nie wolno przywozić spoza UE? Alkohol, tytoń, pieniądze, paliwo, a także kawior, muszle, storczyki i inne pamiątki z wakacji

Subskrybuj nas na Youtube
Czego nie wolno przywozić spoza UE? Alkohol, tytoń, pieniądze, paliwo, a także kawior, muszle, storczyki i inne pamiątki z wakacji
Czego nie wolno przywozić spoza UE? Alkohol, tytoń, pieniądze, paliwo, a także kawior, muszle, storczyki i inne pamiątki z wakacji

REKLAMA

REKLAMA

Sezon urlopowy właśnie startuje i wyraźnie widać, że w 2022 roku Polacy chcą „odbić” sobie covidowe ograniczenia turystyczne z poprzednich lat. Aż 40% z nas deklaruje, że planuje wypoczynek za granicą (tak wynika z badania przeprowadzonego na początku 2022 r. przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna). Z takich wyjazdów, oprócz pięknych wspomnień, większość podróżnych będzie chciała również przywieźć pamiątki dla siebie oraz prezenty dla bliskich. Tymczasem niewielu z nas wie, że przewóz nawet tak „niewinnie” wyglądających przedmiotów, jak egzotyczna odmiana storczyka, pudełeczko kawioru, skórzana torebka, muszelka z plaży czy zapasowy kanister paliwa, może się skończyć grzywną w wysokości nawet kilku tysięcy złotych! Równie duże problemy możemy mieć, jeśli przekroczymy dozwolone limity przewozu alkoholu czy wyrobów tytoniowych, które należą przecież do najczęstszych „pamiątek”. A jeśli postanowimy zabrać ze sobą do Polski większą ilość gotówki i nie zgłosimy tego na granicy, to pieniądze będą skonfiskowane przez Służbę Celną, a my zostaniemy z mandatem, który może sięgnąć nawet 50% przewożonej kwoty! O czym więc należy wiedzieć, żeby zawartość wakacyjnej walizki nie stała się przyczyną dużych problemów finansowych, a nawet powstania długu w fiskusie? Przeczytasz o tym w kolejnym materiale Intrum z cyklu „Ogarniam finanse”!

Wartość pamiątek z zagranicy a konieczność ich oclenia

Jako obywatele Unii Europejskiej oraz strefy Schengen, zdążyliśmy już się przyzwyczaić, że przy turystycznym powrocie z wielu krajów, korzystamy z ułatwień: na granicach pomiędzy państwami należącymi do Schengen, nie są sprawdzane nasze dokumenty, unikamy też żmudnego stania w kolejkach do odpraw paszportowych. Ale wracając do Polski spoza terenu UE, czyli tzw. „kraju trzeciego”, musimy pamiętać, że możemy zostać poddani kontroli celnej, a prawo szczegółowo określa, co i w jakiej ilość możemy wwieźć.
Pierwsza rzecz, o której należy wiedzieć, to fakt, że co do zasady, towary kupione poza UE, ale przeznaczone na użytek własny oraz na prezenty, są zwolnione z opłat celnych i podatkowych, ale uwaga – tylko w ramach określonych limitów i duże znaczenie ma tutaj środek transportu, jakim podróżujemy:

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Bez dodatkowych opłat przywieziemy spoza UE towary o wartości:

  • do 300 euro – jeśli podróżujemy samochodem lub pociągiem.
  • do 430 euro – jeśli podróżujemy samolotem lub statkiem.

Jeżeli więc w naszym bagażu podręcznym znajdą się przedmioty, których wartość przekroczy te kwoty, musimy zgłosić je do oclenia na przejściu granicznym lub w porcie lotniczym. Jeśli tego nie zrobimy, a podczas kontroli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej odkryją w naszym bagażu nadmiarowy, niezgłoszony towar, zostaną na nas nałożone dodatkowe opłaty. Co istotne, ocleniu nie podlegają rzeczy, które nabyliśmy w terminalu, w sklepie bezcłowym.

Limit 300 lub 430 euro po przeliczeniu na złotówki może wydawać się dość duży, ale czasem wystarczy jedna butelka droższych perfum lub kilka sztuk markowej odzieży, których cen nie zsumujemy i już musimy się liczyć nie tylko z opłatą należnego podatku i cła, ale także możliwą karą za niezgłoszenie towarów, co jest już uznawane za wykroczenie skarbowe. Dolna granica grzywny za takie uchybienie to w bieżącym roku 301 zł, a górna aż 60 200 zł przy czym wysokość kary zależy oczywiście od wagi uchybienia. I tak niestety przez zbytni pośpiech lub niewiedzę na temat obowiązujących przepisów, z miejsca kontroli możemy odjechać z długiem celno-skarbowym. Dlatego za każdym razem podczas powrotu zliczajmy dokładnie wartość kupionych przedmiotów, żeby wiedzieć, czy nie przekraczamy dopuszczalnych norm. Na wszelki wypadek miejmy przy sobie odpowiednie paragony, które poświadczą zakup przedmiotów za deklarowaną cenę – radzi Beata Puchalska, ekspert Intrum.

REKLAMA

Zakazane jedzenie, rośliny i ozdoby, czyli jak nie zostać… wakacyjnym przemytnikiem?

Żywnością, która może być szczególnie „drogą” pamiątką z wakacji jest p.. kawior: legalne w bagażu jest tylko opakowanie do 125 g i koniecznie opatrzone oryginalną banderolą, przy czym kawioru z ryb jesiotrowatych nie można w ogóle przewozić, ponieważ są zagrożone wyginięciem. Jeśli już mowa o produktach odzwierzęcych, należą do nich także wszelkie wyroby ze skóry naturalnej oraz ozdoby z kości zwierząt. Jeśli jako pamiątka z wycieczki zamarzy nam sip.np. elegancka torebka lub para butów z skóry naturalnej, koniecznie upewnijmy się, że nie są wykonane ze skóry zwierząt zagrożonych wyginięciem i kupujmy je nie na przypadkowych bazarkach, a w miejscach, które wydają certyfikat pochodzenia materiału. To samo dotyczy biżuterii – kolczyki, naszyjniki czy wisiorki choćby z piórem ptaka chronionego albo muszelką koralowca, mogą obciążyć nas dotkliwą karą pieniężną. To samo dotyczy chronionych gatunków roślin: bardzo może zaskakiwać np. kara pieniężna za przewożenie pewnych odmian storczyków i kak-tusów: obojętnie czy kupionych w sklepie w jakimś egzotycznym kraju, czy pozyskanych tam z natury. Dlatego warto zapoznać się ze szczegółową listą gatunków zagrożonych wyginięciem: regulują to postanowienia Konwencji Waszyngtońskiej – CITES.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Warto wiedzieć, że jeśli w naszym bagażu, nawet bez złych intencji, znajdzie się jedna z powyższych rzeczy, to w świetle prawa niechcący staniemy się „wakacyjnymi” przemytnikami. I jakkolwiek zabawnie by to nie brzmiało, grozi szeregiem dotkliwych konsekwencji finansowych i prawnych: po pierwsze taki przedmiot zostaje skonfiskowany
i zatrzymamy w depozycie na granicy, co znaczy, że przepada. Po drugie: dodatkowo możemy zostać obciążeni grzywną, której wysokość wyznacza sąd, a zanim ją ustanowi, to wcześniej możemy być zmuszeni zapłacić pewną kwotę na poczet przyszłej kary. Nierzadko dla takich nieświadomych podróżnych kończy się to kosztami rzędu kilku tysięcy złotych
– podkreśla Beata Puchalska, ekspert Intrum.

Tytoń, alkohol i paliwo przywożone do UE w bagażu podróżnym – limity

W przypadku wyrobów tytoniowych i alkoholowych, większość z nas jest świadoma, że podlegają szczególnym normom w transporcie, ale nie każdy wie, że ilości poszczególnych towarów zależą tu od całego szeregu różnych warunków: nie tylko od środka transportu, ale też gatunku produktu w ramach każdej z kategorii i tego, jaką „kombinację” ładunku będzie zawierał nasz bagaż. Na opłaty możemy się narazić, gdy przywozimy spoza UE więcej niż:

  • 1 litr wyrobów spirytusowych o obj. alkoholu powyżej 22% i
  • 2 litry wina alkoholizowanego lub wina musującego (poniżej 22%) i
  • 4 litry wina niemusującego i
  • 16 litrów piwa.

Jeśli chodzi natomiast o wyroby tytoniowe, to są objęte odrębnym limitem, w zależności od tego, czy przewozimy je drogą lądową, czy morską lub lotniczą.

W transporcie lądowym dozwolone jest:

  • 40 szt. papierosów albo
  • 20 szt. cygaretek albo
  • 10 szt. cygar albo
  • 50 g tytoniu.

Natomiast w transporcie morskim oraz lotniczym „pamiątek” tytoniowych możemy przywieźć więcej:

  • 200 szt. papierosów albo
  • 100 szt. cygaretek albo
  • 50 szt. cygar albo
  • 250 g tytoniu.

Większość z nas zdaje sobie sprawę, że wymienione wyroby akcyzowe stanowią jedne z najmocniej opodatkowanych towarów i podlegają z tego tytułu szczególnej kontroli. Ale „połapanie” się w normach może być kłopotliwe, np. gdy zabieramy po trochu różnych towarów tytoniowych i alkoholowych, i łatwo wtedy o nieumyślną pomyłkę w określeniu, czy jeszcze mieścimy się w całościowym dozwolonym limicie, czy nie. Jak pokazuje praktyka, są też przypadki, że wśród dłużników celno-skarbowych niechcący znalazła się para narzeczeńska, która postanowiła przywieźć z wakacji we Francji duży zapas gatunkowych win na swoje wesele i nie była świadoma dopuszczalnych norm, a także nie posiadała koniecznych dowodów ich zakupu – ostrzega Beata Puchalska, ekspert Intrum.

A co powinniśmy wiedzieć o przewozie paliwa, które także jest towarem akcyzowym? Oczywiście opłatom nie podlega zawartość baku. Możemy też przewieźć zapas, ale tutaj uwaga na kolejny „haczyk” – aby nie narazić się na dodatkowe opłaty, pilnujmy, aby jego objętość nie przekraczała 10 litrów.

Trzeba zgłosić wwożone pieniądze od 10 tys. euro

Istotne regulacje dotyczą też przewożenia przez granicę naszego państwa środków płatniczych. Zasady przewozu przez granicę państwową Polski (UE) wartości dewizowych lub krajowych środków płatniczych określają przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. – Prawo dewizowe. Jeśli wracamy do Polski bezpośrednio z innego państwa należącego do Schengen, nie musimy nic zgłaszać. Ale jeśli wracamy z kraju spoza strefy, pisemnego zgłoszenia celnego musimy dokonać, jeśli wieziemy środki płatnicze w kwocie równej lub większej niż 10 000 euro lub ich równowartość w innej walucie. Musimy także zgłosić złoto lub platynę dewizową, niezależnie od wartości.

Jeśli zaniechamy zgłoszenia, musimy być świadomi, że popełniamy wykroczenie skarbowe, za co grozi grzywna, która może sięgnąć aż 50% przewożonej kwoty, a w dodatku niezgłoszone środki zostaną skonfiskowane na granicy do wyjaśnienia sprawy. Łatwo policzyć, że przy tak dużych sumach nasze finansowe straty sięgną od kilkudziesięciu tysięcy złotych wzwyż, w zależności od tego, jak duża była niezgłoszona kwota. Dodatkowo nie wszyscy turyści wiedzą, że zgłoszeniu i sumowaniu w ramach limitu podlegają też weksle czy czeki oraz środki na karcie przedpłaconej, czyli niespersonalizowanej karcie przechowującej wartość pieniężną, ale niepowiązanej z żadnym rachunkiem bankowym. Zgłoszeniu nie podlegają natomiast karty płatnicze przypisane do naszych rachunków bankowych, dlatego jeśli wracamy z zagranicy, nie tylko z wakacji, ale także np. z pracy, gotówkę lepiej wpłaćmy na konto, wtedy nie będą nas dotyczyły opłaty celne czy ryzyko grzywny i w prosty sposób zabezpieczymy nasze finanse – doradza Beata Puchalska, ekspert Intrum.

Jak widać, niewiedza o obowiązujących przepisach prawa celnego i dewizowego, może skutkować poważnym uszczupleniem naszego budżetu. Dlatego przed wyjazdem za granicę, zapoznajmy się z przepisami i zadbajmy o to, by z wakacji wrócić z pięknymi wspomnieniami, a nie grzywną do spłaty.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy prawo stoi po stronie wierzyciela? Termin 60 dni, odsetki, rekompensaty, windykacja na koszt dłużnika, sąd

Nieterminowe płatności potrafią sparaliżować każdą firmę. Jest to dokuczliwe szczególnie w branży TSL, gdzie koszty rosną z dnia na dzień, a marże są minimalne. Każdy dzień zwłoki to realne ryzyko utraty płynności. Pytanie brzmi: czy prawo faktycznie stoi po stronie wierzyciela, a jeśli tak – jak z niego skutecznie korzystać?

KSeF dla rolników – rewolucja, która zapuka do gospodarstw w 2026 roku

Cyfrowa rewolucja wkracza na wieś! Już w 2026 roku także rolnik będzie musiał zmierzyć się z KSeF – Krajowym Systemem e-Faktur. Czy jesteś gotowy na koniec papierowych faktur, łatwiejsze rozliczenia i nowe wyzwania technologiczne? Sprawdź, co dokładnie się zmienia i jak przygotować swoje gospodarstwo, żeby nie zostać w tyle.

KSeF tuż za rogiem: 5 pułapek, które mogą sparaliżować Twoją firmę. Jak się przed nimi uchronić?

Do obowiązkowego KSeF zostało już niewiele czasu. Choć większość firm twierdzi, że jest gotowa, praktyka pokazuje coś zupełnie innego. Niespodziewane błędy w testach, odrzucane faktury czy awarie mogą sparaliżować sprzedaż. Sprawdź pięć najczęstszych pułapek i dowiedz się, jak ich uniknąć.

Mały ZUS 2026: Podwyżka może niewielka, ale składka zdrowotna znów boli

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dna 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokość minimalnej stawki godzinowej w 2026 r., minimalne wynagrodzenie w 2026 roku wyniesie 4806 zł, a minimalna stawka godzinowa 31,40 zł. Minimalne wynagrodzenie wpłynie również na wysokość preferencyjnych składek ZUS, tzw. mały ZUS oraz limit dla działalności nierejestrowanej. Znaczny wzrost też nastąpi w składce zdrowotnej.

REKLAMA

KSeF 2026 - Jeszcze można uniknąć katastrofy. Prof. Modzelewski polemizuje z Ministerstwem Finansów

Niniejsza publikacja jest polemiką prof. Witolda Modzelewskiego z tezami i argumentacją resortu finansów zaprezentowanymi w artykule: „Wystawianie faktur w KSeF w 2026 roku. Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów”. Śródtytuły pochodzą od redakcji portalu infor.pl.

Rolnicy i rybacy muszą szykować się na zmiany – nowe przepisy o pomocy de minimis już w drodze!

Rolnicy i rybacy w całej Polsce powinni przygotować się na nadchodzące zmiany w systemie wsparcia publicznego. Rządowy projekt rozporządzenia wprowadza nowe obowiązki dotyczące informacji, które trzeba będzie składać, ubiegając się o pomoc de minimis. Nowe przepisy mają ujednolicić formularze, zwiększyć przejrzystość oraz zapewnić pełną kontrolę nad dotychczas otrzymanym wsparciem.

Wystawienie faktury VAT (ustrukturyzowanej) w KSeF może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową

Czy wystawienie faktury ustrukturyzowanej może naruszać tajemnicę handlową lub zawodową? Na to pytanie odpowiada na prof. dr hab. Witold Modzelewski.

TSUE: Sąd ma ocenić, czy klauzula WIBOR szkodzi konsumentowi ale nie może oceniać samego wskaźnika

Sąd krajowy ma obowiązek dokonania oceny, czy warunek umowny dotyczący zmiennej stopy oprocentowania opartej o WIBOR, powoduje znaczącą nierównowagę ze szkodą dla konsumenta - oceniła Rzeczniczka Generalna TSUE w opinii opublikowanej 11 września 2025 r. (sprawa C‑471/24 - J.J. przeciwko PKO BP S.A.) Dodała, że ocena ta nie może jednak odnosić się do wskaźnika WIBOR jako takiego ani do metody jego ustalania.

REKLAMA

Kiedy ZUS może przejąć wypłatę świadczeń od przedsiębiorcy? Konieczny wniosek od płatnika lub ubezpieczonego

Brak płynności finansowej płatnika składek, zatrudniającego powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników, takich jak zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. ZUS może pomóc w takiej sytuacji i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

W 2026 roku 2,8 mln firm musi zmienić sposób fakturowania. Im szybciej się przygotują, tym większą przewagę zyskają nad konkurencją

W 2026 roku ponad 2,8 mln przedsiębiorstw w Polsce zostanie objętych obowiązkiem korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Dla wielu z nich będzie to największa zmiana technologiczna od czasu cyfryzacji JPK. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada tę transformację jako krok ku nowoczesności, dla MŚP może oznaczać konieczność głębokiej reorganizacji sposobu działania. Eksperci radzą przedsiębiorcom: czas wdrożenia KSeF potraktujcie jako inwestycję.

REKLAMA