Doradcy podatkowi mają sposób na zakaz reklamy
REKLAMA
Kancelarie podatkowe mają utrudnione zadanie w pozyskiwaniu nowych klientów. Powód to ustawowy zakaz reklamy. Zakaz ten, mimo że jest ograniczeniem trudnym, to jednak możliwym do obejścia. Przepisy ustawy o doradztwie podatkowym (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 9, poz. 86 z późn. zm.) pozwalają na zawieszenie działalności doradcy podatkowego. Doradca może więc otworzyć np. biuro rachunkowe i korzystać z dobrodziejstw reklamy.
Reklama przyciąga klientów...
Doradcy, którzy zawiesili swoją działalność i prowadzą np. biuro rachunkowe, gdy już zdobędą klientów, mogą odwiesić działalność doradczą i wrócić do udzielania porad i opinii czy reprezentowania klientów w sądach administracyjnych w sprawach podatkowych. Na taką praktykę pozwalają przepisy ustawy o doradztwie podatkowym. Nie określają, co wolno, a czego nie wolno doradcy, który zawiesił działalność.
Jak powiedział Gazecie Prawnej Bogusław Niemiec, doradca podatkowy, najczęstszym powodem zawieszenia działalności jest otrzymanie oferty pracy korzystniejszej niż wykonywanie zawodu doradcy podatkowego.
- Większość doradców podatkowych, którzy zawieszają działalność, robi to ze względu na objęcie stanowisk w innych firmach czy radach nadzorczych - stwierdził Bogusław Niemiec.
Przyznał też, że spotkał się z praktyką, kiedy doradca podatkowy szukał zatrudnienia w innej spółce doradztwa podatkowego lub stał się partnerem w takiej spółce. Jak tłumaczył, doradcy szukają takich rozwiązań, gdy sami nie są w stanie poradzić sobie na rynku.
Jeśli jednak doradca znajdzie się w trudnej sytuacji, obowiązujące przepisy pozwalają mu znaleźć inne rozwiązanie swoich problemów. Wystarczy zawiesić działalność i przez ten czas wykonywać zawód, w którym nie ma zakazu reklamy. Przepisy nakazują doradcy, który chce zawiesić działalność na dłużej niż sześć miesięcy, poinformować jedynie o tym Krajową Radę Doradców Podatkowych (KRDP).
- Doradca nie musi podawać powodów zawieszenia. Informuje jedynie o takim zamiarze. Krajowa Rada nie dysponuje więc żadnymi informacjami o powodach zawieszeń działalności doradców podatkowych - powiedział GP Brunon Szulc, przewodniczący komisji ds. wewnątrzkorporacyjnych KRDP.
Może to być więc bardzo wygodna forma unikania odpowiedzialności.
W czasie zawieszenia doradca nie musi też opłacać składek ani posiadać ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Jeśli zawiesza działalność na pięć miesięcy, nie musi informować o tym KRDP, nie musi też płacić składek. Problem w tym, że o przyczynach niepłacenia składek nikt poza samym doradcą nie wie.
W konsekwencji zawieszenia działalności doradcy mogą zyskać przewagę nad firmami, które nie stosują takich forteli. Przepisy o zawieszeniu działalności budzą więc duże kontrowersje. Mogą bowiem zostać wykorzystane do działalności skierowanej przeciw doradcom podatkowym.
... i jest nieetyczna
Doradcy zgodnie twierdzą, że takie praktyki, mimo że dopuszczalne prawnie, są nieetyczne.
- Działanie, które miałoby na celu reklamowanie się zawieszonego doradcy podatkowego jako osoby uprawnionej do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, jest nieetyczne - potwierdził Zbigniew Błaszczyk, wiceprzewodniczący KRDP.
Zwrócił uwagę na kolejne niebezpieczeństwa i niedomówienia wynikające z przepisów. Ustawa o doradztwie podatkowym nie określa np., kiedy należy poinformować o zawieszeniu działalności - przed upływem sześciomiesięcznego terminu czy po jego upływie.
- Wydaje się, że możliwe jest poinformowanie o zawieszeniu również po okresie sześciu miesięcy - przyznaje Zbigniew Błaszczyk.
Na przykład wtedy, gdy nieoczekiwanie pod koniec szóstego miesiąca zaprzestania wykonywania czynności doradczych doradca rozchoruje się.
Kolejną niedoprecyzowaną kwestią jest prowadzenie usługowo ksiąg rachunkowych w czasie zawieszenia działalności doradczej.
- W takiej sytuacji doradca nie wykonuje czynności doradztwa podatkowego tylko wtedy, gdy prowadzi księgi rachunkowe i nie robi niczego innego. Jeśli jednak prowadzi książki przychodów i rozchodów lub wypełnia deklaracje podatkowe, to wykonuje czynności doradztwa podatkowego - zwrócił uwagę wiceprzewodniczący KRDP.
A skoro tak, to nie ma właściwie podstaw do zawieszenia działalności. Problem tkwi jednak w udowodnieniu doradcy, że w czasie zawieszenia takie czynności wykonywał.
To jednak nie koniec komplikacji. Doradcy podatkowi mają bowiem obowiązek ubezpieczenia OC w zakresie doradztwa podatkowego. Podobnie księgowi świadczący usługi doradcze w ramach swoich uprawnień. Jeśli więc wykonują czynności doradztwa podatkowego, nawet jeśli działalność tę wykonują na podstawie uprawnień do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, to powstaje obowiązek ubezpieczenia. Jeśli tego nie zrobią, to zgodnie z ustawą o doradztwie podatkowym zostaną skreśleni z listy doradców. Z drugiej strony, jeśli posiadają ubezpieczenie w okresie zawieszenia i wykonują czynności doradcze, to zawieszenie wydaje się bezskuteczne.
Konieczne są zmiany
Doradcy przyznają, że aby wyeliminować możliwości prawne do obejścia istniejących zakazów, jak np. zakaz reklamy, możliwe są dwa rozwiązania. Po pierwsze, należałoby z ustawy wykreślić przepis dopuszczający zawieszenie działalności doradczej. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że ustawa powinna określać, że albo ktoś jest doradcą podatkowym, albo nim nie jest.
Po drugie, możliwa byłaby zmiana, która doprecyzowałaby przepisy o zawieszeniu, tak aby wyeliminować możliwość zastosowania w praktyce opisanych forteli. Zmiany te można by wprowadzić do ustawy przy okazji przygotowywanej dużej nowelizacji.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Doradca może zawiesić działalność
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat