REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt z WIBOR-em. Czy można go podważyć, tak jak kredyt frankowy? KNF: zarzuty wobec WIBOR są instrumentalne

Subskrybuj nas na Youtube
Kredyt z WIBOR-em. Czy można go podważyć, tak jak kredyt frankowy? KNF: zarzuty wobec WIBOR są instrumentalne
Kredyt z WIBOR-em. Czy można go podważyć, tak jak kredyt frankowy? KNF: zarzuty wobec WIBOR są instrumentalne
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

"Przy kredytach opartych o wskaźnik WIBOR wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski ze sprawy frankowej, że jeśli nie będzie odpowiednio wczesnej i stanowczej reakcji instytucji, które mają stać na straży stabilności sektora finansowego, sytuacja może się wymknąć spod kontroli” – powiedział PAP Biznes Jacek Jastrzębski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. 

Jastrzębski, KNF: Rozwiązanie systemowe dla CHF konieczne, by uniknąć zainfekowania kredytów w PLN 

Konieczne jest wypracowanie rozwiązań systemowych i zrównoważonego rozwiązania sprawy kredytów frankowych – także dlatego, że w przeciwnym razie wzrośnie ryzyko zainfekowania ryzykiem prawnym również kredytów złotowych – ocenia w rozmowie z PAP Biznes przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski.

REKLAMA

REKLAMA

Kredyty oparte o WIBOR. Czy jest z nimi problem?

"Przy kredytach opartych o wskaźnik WIBOR wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski ze sprawy frankowej, że jeśli nie będzie odpowiednio wczesnej i stanowczej reakcji instytucji, które mają stać na straży stabilności sektora finansowego, sytuacja może się wymknąć spod kontroli” – powiedział PAP Biznes przewodniczący KNF. 

Zapytany o komunikat po wtorkowym (28 marca 2023 r.) posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej w formule nadzoru makroostrożnościowego, Jacek Jastrzębski podkreśla, że to bardzo ważne, że wszystkie instytucje wchodzące w skład sieci bezpieczeństwa finansowego – Narodowy Bank Polski, Ministerstwo Finansów, Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz Komisja Nadzoru Finansowego – wypowiadają się spójnie i jednym głosem w kwestii prób kwestionowania wskaźnika WIBOR.

„Sieć bezpieczeństwa finansowego jednym, zgodnym i kategorycznym głosem podkreśla, że kwestionowanie konstrukcji wskaźnika WIBOR jest zupełnie bezpodstawne i nieuzasadnione, tak pod względem prawnym, jak i ekonomicznym. Ten mocny, stanowczy i zgodny głos jest bardzo doniosły i świadczy o powadze zagadnień związanych ze wskaźnikiem stopy referencyjnej, na którym w znacznym stopniu opiera się nasz rynek finansowy” - powiedział Jastrzębski.

Dodaje, że Komisja Nadzoru Finansowego – jako organ nadzorujący administratora wskaźnika WIBOR, czyli spółkę GPW Benchmark – jednoznacznie potwierdza, że proces opracowywania wskaźnika WIBOR jest zgodny z wszystkimi obowiązującymi regulacjami, w tym unijnym rozporządzeniem BMR. Organ nadzoru nie identyfikuje żadnych przejawów mogących świadczyć o manipulacji tym wskaźnikiem, a mechanizm i procedury opracowywania tego wskaźnika zawierają szereg systemowych zabezpieczeń przeciwdziałających ewentualnym próbom manipulacji.

Zdaniem Jacka Jastrzębskiego, to co widzimy gdy chodzi umowy oparte o wskaźnik WIBOR – w szczególności zjawisko kwestionowania samego wskaźnika lub sposobu jego włączenia do umowy – dodatkowo uzasadnia podjęcie działań zmierzających do zrównoważonego i uporządkowanego rozwiązania sprawy frankowej.

Błąd popełniony przy kredytach frankowych

„Nie można popełnić błędu, który został popełniony przy kredytach frankowych, kiedy to – powiem wprost – nie doceniliśmy nieprzewidywalności rozstrzygnięć prawnych. Jeszcze w 2019 roku wydawało się, że orzecznictwo będzie zmierzało do zrównoważonych rozwiązań” - powiedział.

„Nie przewidywaliśmy, że może ono pójść aż w takim kierunku i tak daleko, że nie tylko pojawi się automatyzm w stwierdzaniu nieważności umów z uwagi na ewentualną abuzywność klauzul kursowych, ale wręcz będą kwestionowane tak podstawowe założenia, jak choćby konieczność rozliczenia się za korzystanie z kapitału” – dodał.

Co dalej z kredytami frankowymi?

Przewodniczący KNF wskazał, że trzeba też mieć na uwadze, że wbrew temu, co niektórzy uważają, scenariusz wynikający z opinii Rzecznika Generalnego TSUE to jeszcze nie jest najgorszy systemowo możliwy wariant rozwoju spraw dotyczących portfela walutowych kredytów hipotecznych

„Za rogiem może czaić się także kwestia przedawnienia roszczeń, które spowoduje, że uderzenie w system bankowy będzie jeszcze ponad dwukrotnie większe niż w wyniku samego zanegowania konieczności rozliczenia się z korzystania z kapitału” – powiedział Jastrzębski. 

Dodał, że stosowne dane dotyczące skutków poszczególnych rozstrzygnięć prawnych UKNF przedstawiał w swoim stanowisku dla Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w 2021 r.

REKLAMA

Czy ryzyko rozleje się na kredyty złotowe?

Zdaniem Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, to co się dzieje w przypadku kredytów opartych o WIBOR to jest – posługując się angielskim sformułowaniem – swoiste zjawisko „spillover”, czyli „rozlanie się” ryzyka prawnego z portfela frankowego także na portfel złotowy. 

„W mojej ocenie źródłem problemu jest to, że zaczyna być kreowana powszechna świadomość, że można znaleźć coś w umowie, co będzie pretekstem do tego, żeby kredytu nie spłacać, albo żeby spłacić go bez oprocentowania. Taka szerząca się świadomość infekuje portfel złotowy – a dodatkowym kanałem czy też katalizatorem infekcji jest to, że powstała cała infrastruktura prawna, powstały firmy, które stały się w pewnym sensie fabrykami obsługującymi pozwy klientów przeciwko bankom” – powiedział. 

„Cała ta infrastruktura – powstała w związku z sytuacją dotyczącą hipotecznych kredytów walutowych – zostanie użyta również w kontekście umów kredytów złotowych opartych o WIBOR-u, bo dla podmiotów, które w ten sposób skonstruowały swój model biznesowy, jest to zbyt łakomy kąsek, żeby na to nie spojrzeć” - dodał. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zarzuty dotyczące WIBOR-u są instrumentalne

Jak zaznacza Jastrzębski, same zarzuty dotyczące WIBOR-u lub jego sposobu włączenia do umowy mają znaczenie czysto instrumentalne.

Realną przyczyną zjawiska jest z jednej strony – wzrost stóp procentowych odczuwany przez kredytobiorców złotowych, a z drugiej strony – poziom oczekiwań wyznaczanych rozwojem orzecznictwa w sprawach frankowych, które z takiej czy innej konstrukcji klauzuli kursowej wywodzi skutek w postaci +darmowego kredytu+, co stanowi zachętę dla instrumentalizacji prawa. Budowane jest bardzo szkodliwe – z wielu punktów widzenia – przeświadczenie, że skoro instrumentalne wykorzystanie klauzuli kursowej pozwala uzyskać nadzwyczajne korzyści klientom frankowym, to dlaczego z analogicznej ścieżki nie mogliby korzystać kredytobiorcy złotowi, w ostatnim czasie odczuwający wzrost miesięcznych rat” - powiedział.

„Zjawisko to nie ma w istocie nic wspólnego z konstrukcją wskaźnika referencyjnego, z jego zgodnością z BMR, z jego sposobem włączenia do umowy ani z żadnymi innymi względami merytorycznymi dotyczącymi wskaźnika WIBOR. Dlatego uważam, że jeżeli chcemy zabezpieczyć polską gospodarkę przed kwestionowaniem umów opartych o WIBOR, to istotnym elementem tego zabezpieczenia jest wdrożenie zrównoważonego, systemowego rozwiązania jeśli chodzi o sprawy frankowe i ich racjonalne uporządkowanie. Wtedy gasimy pożar w zarzewiu, a nie dopiero tam, gdzie może się on przenieść” – dodał.

Jacek Jastrzębski zwraca uwagę, że to, z czym się obecnie mierzymy, to są konsekwencje kształtowania się szkodliwej świadomości, że można pod pretekstem takiego czy innego sformułowania technicznej klauzuli w umowie unikać spłacania kredytu.

„To jest problem wspólny dla portfela frankowego i złotowego” – powiedział.

Konieczne rozwiązania systemowe (ustawowe) i zrównanie ekonomiczne kredytobiorców frankowych ze złotowymi

Przewodniczący KNF jest zwolennikiem takich rozwiązań systemowych, które nie zanegowałyby sensu zawierania ugód między bankiem i klientem, a jednocześnie pozwoliłyby uniknąć rozwiązywania systemowej kwestii walutowego portfela hipotecznego w drodze incydentalnych rozstrzygnięć zapadających na drodze sądowej.

„Rozwiązanie powinno zmierzać w takim kierunku, w jakim szła nasza propozycja z 2020 roku. W mojej ocenie możliwość takiego uporządkowania sytuacji na rynku walutowych kredytów hipotecznych została potwierdzona niedawnym orzeczeniem TSUE z połowy marca (C-6/22), gdzie wprost stwierdzono, że to państwo członkowskie może i powinno uregulować skutki ewentualnej nieważności umowy w związku z abuzywnością klauzul i powiedziano, przy czym taka regulacja nie może prowadzić do podziału kosztów unieważnienia sprawy między stronami, lecz powinna alokować ten koszt po stronie przedsiębiorcy” – powiedział.

Przypomniał, że propozycja ugodowa KNF zakłada, że cały koszt zmaterializowania się ryzyka walutowego ponosi bank. Dlatego, rozliczenie zgodne z propozycją ugodową KNF odpowiada stanowisku TSUE wyrażonemu w najnowszym z orzeczeń „frankowych”. Mogłoby zatem stać się podstawą ewentualnego rozwiązania legislacyjnego.

„Ostatnią wypowiedź TSUE traktuję nie tylko jako zielone światło, ale wręcz zaproszenie do tego, aby myśleć nad rozwiązaniami systemowymi – bo jeśli rozwiązań systemowych nie będzie, to ich miejsce mogą zająć rozstrzygnięcia czysto prawne, sądowe, których logika jest inna” – powiedział Jastrzębski.

„Sąd rozstrzygając kwestie prawne niekoniecznie patrzy na względy systemowe. Żeby uniknąć rozstrzygnięć jednostkowych, które kształtują sytuację rynku finansowego w sposób nieprzewidywalny i nieuwzgledniający szerszego kontekstu, w tym wartości takich jak stabilność finansowa i potrzeba zachowania zdolności do finansowania gospodarki, trzeba myśleć o rozwiązaniach systemowych” – dodał.

Odnosząc się do postępu w realizacji programu ugód, Jacek Jastrzębski podkreślił, że jego zdaniem to w interesie banków leży, żeby ofertę ugodową tak uatrakcyjniać i tak komunikować się z klientami, żeby zakres ugód był jak największy.

„W tym momencie widzimy dość duże zainteresowanie rozwiązaniem ugodowym oraz zaangażowanie w jego realizację ze strony dużej części banków, które starają się uczynić ofertę atrakcyjną dla klientów, natomiast niezależnie od tego uważam, że założenia rozwiązania legislacyjnego powinny być przygotowane przynajmniej w płaszczyźnie koncepcyjnej” - powiedział.

„Zaznaczam, że nie wypowiadam się co do samego procesu legislacyjnego. Za element mojej odpowiedzialności jako szefa nadzoru finansowego uważam natomiast wypracowanie założeń takiego rozwiązania, zwłaszcza że w orzecznictwie TSUE odnajduję wyraźny apel do państw członkowskich o unormowanie zasad rozliczeń między stronami nieważnej umowy kredytu w sposób racjonalny i przywracający równowagę między stronami” – dodał.

Przewodniczący KNF wskazuje, że pojawiają się także czynniki ryzyka zewnętrznego, jak choćby te widoczne np. w ostatnich dwóch tygodniach na rynkach zagranicznych, które będą powodowały zadawanie pytań o bezpieczeństwo polskiego sektora finansowego.

„Na ten moment takiego zagrożenia nie widzimy, ale żyjemy w czasach dużej niepewności – w tym geopolitycznej, więc założenia rozwiązania ustawowego powinny być opracowane. My te założenia przygotowujemy w taki sposób, aby okoliczność prowadzenia nad nimi prac w żaden sposób nie osłabiała zapału żadnej ze stron – zarówno banków, jak i klientów – do rozwiązania ugodowego” – powiedział.

Rozwiązanie ustawowe nie może być ani lepsze, ani gorsze dla banków i klientów od tego, co wynika z zaproponowanego przez nas w 2020 r. scenariusza ugodowego. Stworzenie oczekiwania, że ustawowo mogłoby zostać wprowadzone rozwiązanie odbiegające od logiki rozwiązania ugodowego – na korzyść którejkolwiek ze stron – w oczywisty sposób może negatywnie wpłynąć na proces ugodowy, a my tego nie chcemy” - dodał.

Jego zdaniem, na ten moment rozwiązanie ugodowe jest najlepszym z dostępnych rozwiązań. „I co jeszcze ważniejsze – jest ono jedynym rozwiązaniem pozostającym w naszych rękach. 
Wszelkie prace koncepcyjne oraz dyskusje nad ewentualnym rozwiązaniem ustawowym muszą być więc spójne z logiką propozycji ugodowej. Jestem też przekonany, że taka logika ekonomiczna – czyli zrównanie kredytobiorców frankowych ze złotowymi – powinna leżeć u podstaw rozwiązań ustawowych, jeżeli takowe miałyby zostać przyjęte” – powiedział Jastrzębski.

Gorsza ocena ryzyka w polskim systemie finansowym na początku 2023 roku

Komitet Stabilności Finansowej dot. nadzoru makroostrożnościowego (KSF-M) ocenił w komunikacie po wtorkowym posiedzeniu, że ogólna ocena ryzyka w polskim systemie finansowym pogorszyła się w porównaniu z IV kw. 2022 r., a najważniejszym ryzykiem pozostaje ryzyko prawne walutowych kredytów mieszkaniowych.

Komitet Stabilności Finansowej dot. nadzoru makroostrożnościowego (KSF-M) uznał kwestionowanie wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych za ryzyko systemowe.

Drugie miejsce w hierarchii źródeł ryzyka zajęło – zidentyfikowane po raz pierwszy w grudniu 2022 r. – ryzyko obniżonych nadwyżek kapitałowych i racjonowania kredytu. Na trzecie miejsce wśród źródeł ryzyka spadło ryzyko geopolityczne. Ryzyko związane z rynkiem nieruchomości mieszkaniowych oraz ryzyko słabości niektórych instytucji i zarażania pozostaje na umiarkowanym poziomie.

Na posiedzeniu podsumowano bieżące tendencje na krajowym rynku nieruchomości mieszkaniowych. Obserwowany jest wzrost cen nominalnych mieszkań przy jednoczesnym trendzie spadkowym ich cen realnych. Ilość mieszkań oferowanych do sprzedaży oraz sprzedanych pozostaje niska w porównaniu do lat ubiegłych. Utrzymuje się spadek popytu na kredyty mieszkaniowe – zmniejszyła się liczba składanych wniosków kredytowych oraz wartość udzielanych kredytów.

Piotr Rożek (PAP Biznes)

pr/

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Leasing w 2026 roku – jak odzyskać koszty podatkowe ponad nowe limity ustawowe? Klucz tkwi w odsetkach!

Od stycznia 2026 roku przedsiębiorców leasingujących samochody czeka przykra niespodzianka podatkowa. Nowe limity odliczenia kosztów związanych z nabyciem pojazdów, uzależnione od emisji CO2, drastycznie ograniczą możliwości optymalizacji podatkowej. Kontrowersje budzi zwłaszcza fakt, że zmiany dotkną umów już zawartych. Jednak jest nadzieja – część odsetkowa raty leasingowej pozostaje w pełni odliczalna, co może uratować budżety wielu firm. Czy Twoja księgowość wykorzystuje tę możliwość?

Już od stycznia 2026 r. wchodzi nowy 15% podatek, realizujący dyrektywę unijną. Kogo dotyczy i na czym polega?

Rozpoczyna się rewolucja w opodatkowaniu, a polskie przedsiębiorstwa, będące częścią dużych międzynarodowych grup, stoją u progu nowych, złożonych obowiązków. Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, znanego jako GloBE, stanowi fundamentalną zmianę w architekturze systemu podatkowego. Celem tej transformacji jest zapewnienie, że największe globalne koncerny będą płacić sprawiedliwą daninę, z efektywną stawką podatkową na poziomie co najmniej 15%, niezależnie od jurysdykcji, w której generują swoje zyski. To koniec z cypryjskimi spółkami?

Brak budżetu firmowego to zarządzanie "na oko" - nawet jeśli przedsiębiorca dziś zarabia. Jak stworzyć prosty budżet dla swojej firmy?

Wielu właścicieli małych i średnich firm podejmuje decyzje finansowe intuicyjnie. Zakup nowego sprzętu? „Przyda się, więc bierzemy.” Rekrutacja kolejnej osoby? „Zespół nie wyrabia, trzeba kogoś dołożyć.” Kolejny wydatek? „Jakoś się to pokryje.” Tak wygląda codzienność tysięcy przedsiębiorstw, w których budżet jest pojęciem abstrakcyjnym, a zarządzanie finansami odbywa się „na oko”.

Podatek od samozbiorów? Skarbówka bierze się nawet za darmowe warzywa

W polskim rolnictwie zawrzało. Okazuje się, że nawet samozbiory i darmowe rozdanie warzyw zostaną objęte podatkiem VAT. Dla wielu gospodarzy, którzy po tragicznym sezonie próbowali ratować plony, to kolejny cios ze strony państwa.

REKLAMA

Granica między urządzeniem technicznym a budowlą – najnowsze orzecznictwo w sprawie opodatkowania silosów i zbiorników

Czy zbiorniki i silosy wykorzystywane w procesach produkcyjnych mogą być traktowane jako budowle podlegające opodatkowaniu, czy jedynie jako urządzenia techniczne? Najnowsze orzecznictwo, w tym wyrok NSA z 7 października 2025 r. (sygn. III FSK 738/24), wskazuje, że nawet, gdy obiekty te służą procesom technologicznym, ich podstawowa funkcja i konstrukcja kwalifikują je jako budowle, co przekłada się na konieczność opodatkowania ich podatkiem od nieruchomości.

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć ten wniosek i zaoszczędzić średnio ok. 1200 zł. Następna taka szansa w przyszłym roku. Kto ma do tego prawo?

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe ZUS i tym samym skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu roku. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, aż 40% uprawnionych firm nie złożyło jeszcze wniosku. Eksperci przypominają, że to ostatni moment, by skorzystać z preferencji – a gra jest warta świeczki, bo średnia wartość zwolnienia wynosi około 1200 zł.

Jak wdrożenie systemu HRM, e-Teczek i wyprowadzenie zaległości porządkuje procesy kadrowo-płacowe i księgowe

Cyfryzacja procesów kadrowych, płacowych i księgowych wchodzi dziś na zupełnie nowy poziom. Coraz więcej firm – od średnich przedsiębiorstw po duże organizacje – dostrzega, że prawdziwa efektywność finansowo-administracyjna nie wynika już tylko z automatyzacji pojedynczych zadań, lecz z całościowego uporządkowania procesów. Kluczowym elementem tego podejścia staje się współpraca z partnerem BPO, który potrafi jednocześnie wdrożyć nowoczesne narzędzia (takie jak system HRM czy e-teczki) i wyprowadzić zaległości narosłe w kadrach, płacach i księgowości.

Jak obliczyć koszt wytworzenia środka trwałego we własnym zakresie? Które wydatki można uwzględnić w wartości początkowej?

W praktyce gospodarczej coraz częściej zdarza się, że przedsiębiorstwa decydują się na wytworzenie środka trwałego we własnym zakresie - czy to budynku, linii technologicznej, czy też innego składnika majątku. Pojawia się wówczas pytanie: jakie koszty należy zaliczyć do jego wartości początkowej?

REKLAMA

183 dni w Polsce i dalej nie jesteś rezydentem? Eksperci ujawniają, jak naprawdę działa polska rezydencja podatkowa

Przepisy wydają się jasne – 183 dni w Polsce i stajesz się rezydentem podatkowym. Tymczasem orzecznictwo i praktyka pokazują coś zupełnie innego. Możesz być rezydentem tylko przez część roku, a Twoje podatki zależą od… jednego dnia i miejsca, gdzie naprawdę toczy się Twoje życie. Sprawdź, jak działa „łamana rezydencja podatkowa” i dlaczego to klucz do uniknięcia błędów przy rozliczeniach.

Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej postaci (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

REKLAMA