Definicja budowli niezgodna z Konstytucją – wyrok TK
REKLAMA
REKLAMA
Nieprecyzyjna definicja budowli
Trybunał wskazał, że przepis dwukrotnie odwołuje się w sposób nieprecyzyjny do przepisów prawa budowlanego, wskutek czego powoduje on u podatników wątpliwości, czy dany obiekt budowlany powinni opodatkować jako budowlę. Oprócz tego Trybunał wskazał, że ustawodawca powinien zmienić również definicję budynku z art. 1a ust. 1 pkt 1 u.p.o.l., ponieważ zawiera podobne zapisy jak definicja budowli.
REKLAMA
W wydanym wyroku Trybunał wspomniał, że wątpliwości na gruncie definicji legalnej budowli w podatku od nieruchomości były już podnoszone przez Trybunał w przeszłości dwukrotnie tj. w wyroku z 13 września 2011 r. o sygn. P 33/09, a po raz drugi w postanowieniu sygnalizacyjnym z 15 grudnia 2020 r. o sygn. S 3/20. Jednakże ustawodawca nie poczynił w tym zakresie żadnych zmian, czego efektem jest powyższe orzeczenie z 4 lipca 2023 r.
Problemy interpretacyjne – budowla czy budynek?
Trybunał stanął na stanowisku, że zasadniczym problemem związanym z art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. jest to, że przepis ten odwołuje się do regulacji ustanowionych w ustawie prawo budowlane tj. w ustawie niepodatkowej, co zdaniem Trybunału stanowi naruszenie konstrukcji prawnej podatku. Takie skonstruowanie definicji legalnej budowli, które odsyła w sposób ogólny do „przepisów prawa budowlanego” nie jest właściwym działaniem z legislacyjnego punktu widzenia.
Wysoki stopień ogólności przepisu powoduje, że podatnik nie ma pewności, czy odwoływać się do treści zawartych w samej ustawie Prawo budowlane, czy też w aktach wykonawczych. Dla podatnika istotne jest, aby był w stanie dokonać właściwej wykładni przepisów w odniesieniu do podmiotu, jak i przedmiotu opodatkowania i dzięki temu skutecznie realizował ciążące na nim zobowiązania wynikające z przepisów ustaw. Brak definitywnej i jednolitej wykładni w tym zakresie wpływa niekorzystnie na sytuację podatnika.
Powyższe rozważania należy odnieść także w stosunku do samorządowych organów podatkowych. Dowolność interpretacyjna pozostawiona przez ustawodawcę powoduje, że organy podatkowe same mają problem z dokładnym zinterpretowaniem treści przepisów prawnych, a przez to w sposób różnorodny dokonują wykładni omawianych przepisów, przez co powstaje swoisty chaos interpretacyjny, który niejednokrotnie ma swój koniec w postaci skarg wnoszonych przez podatników do sądów administracyjnych. Zarówno samorządowe organy podatkowe, jak i podatnicy mają w tej kwestii utrudnione życie. Ponadto warto podkreślić, że z uwagi na tak niejednolitą treść przepisu, sądy administracyjne przejęły rolę interpretacyjną w zakresie definicji tego, czy obiekt jest budowlą, czy też budynkiem.
Skutki orzeczenia TK w podatku od nieruchomości
REKLAMA
Wyrok ten z pewnością przyniesie spore konsekwencje na gruncie podatku od nieruchomości, gdyż przystosowanie rozliczeń podatkowych do nowych przepisów będzie wymagało istotnego czasu i wysiłku. Ustawodawca ma 18 miesięcy na wprowadzenie nowej definicji przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości, ale z uwagi na dosyć napięty grafik w kolejnej połowie tego roku oraz zbliżające się wybory do parlamentu, szanse na dokonanie się zmian są stosunkowo niskie.
W jaki sposób orzeczenie wpłynie na opodatkowanie przedsiębiorców i budżety gmin? Wszystko to stanie się jasne dopiero po opublikowaniu nowelizacji przepisów, na którą podatnikom przyjdzie jednak jeszcze poczekać.
Autorzy: Jagoda Trela, Partner Zarządzająca ID Advisory, Sandra Telman, Senior Consultant ID Advisory
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat