Polscy przedsiębiorcy mają dość! W 2025 roku oczekują niższych podatków i pilnych reform
REKLAMA
REKLAMA
- Inflacja i drogie kredyty dławią rozwój firm
- Czego najbardziej potrzebują przedsiębiorcy w 2025 roku?
- Mikro, małe i średnie firmy – różne potrzeby, wspólne oczekiwania. Czy rząd wysłucha głosu przedsiębiorców?
Polscy przedsiębiorcy nie mają złudzeń – 2025 rok powinien przynieść konkretne zmiany, które ułatwią prowadzenie biznesu. Największym problemem są wysokie podatki, biurokracja i rosnące koszty działalności. Aż 40% firm oczekuje obniżenia zobowiązań finansowych, 38% wskazuje na potrzebę skutecznej walki z inflacją, a 31% domaga się tańszych kredytów. Dodatkowo branża transportowa alarmuje o niedoborze pracowników, a budownictwo liczy na uruchomienie unijnych środków na inwestycje. Wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie EFL nie pozostawiają wątpliwości – bez realnych reform polska gospodarka może zwolnić. Czy rząd odpowie na te potrzeby?
REKLAMA
Inflacja i drogie kredyty dławią rozwój firm
Dwa miesiące pracy (334 godziny) oraz 2,4% obrotu – tyle rocznie kosztuje polskich przedsiębiorców reprezentujących sektor MŚP wywiązywanie się z obowiązków podatkowych, wynika z raportu PwC „Podatki pod lupą”. Nic więc dziwnego, że firmy zapytane przez EFL o oczekiwania wobec władz publicznych na 2025 rok, w pierwszej kolejności wskazały na obniżenie skali zobowiązań finansowych nakładanych przez państwo (40%). 38% oczekuje wdrożenia narzędzi ograniczających inflację, a 31% zmniejszenia oprocentowania pożyczek i kredytów. Utrzymanie odpowiedniego poziomu inflacji jest najważniejsze dla firm produkcyjnych (aż 51% wskazań), firmy transportowe potrzebują ułatwień w zatrudnianiu obcokrajowców (38%), a budownictwo oczekuje uruchomienia środków unijnych na inwestycje (30%).
– Oczekiwania przedsiębiorców powinny stanowić drogowskaz działań i zmian, jakie władze publiczne powinny podjąć w obszarze wspierania i rozwoju przedsiębiorczości w Polsce. Bo nie ma w nich żadnych „zachcianek” czy żądań rodem z kosmosu. Każdy punkt jest bardzo przyziemny i jest pochodną trudności w prowadzeniu biznesu. Nie dziwi najczęściej wskazywane oczekiwanie związane z obniżeniem zobowiązań finansowych, głównie podatkowych, gdyż one kosztują każdą firmę podwójnie. Najpierw przedsiębiorca płaci za czas poświęcony na wypełnienie tych obowiązków, a jak wskazują liczne raporty, mamy w Polsce jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych na świecie, więc i rozeznanie w nim zabiera mnóstwo godzin. A następnie konto firmowe zostaje uszczuplone o te wyliczone podatki. Jednak nasz raport wskazuje również, że co branża to inny zestaw oczekiwań wobec rządu. Dla produkcji ważna jest inflacja, TSL potrzebuje pracowników z zagranicy, a firmy budowalne bodźca w postaci środków unijnych. Warto przyjrzeć się tym opiniom, aby MŚP mogło skupić się w pełni na swoim rozwoju i budowaniu PKB Polski – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Czego najbardziej potrzebują przedsiębiorcy w 2025 roku?
Z badania EFL, który zapytał przedstawicieli polskiego sektora MŚP o ich oczekiwania wobec władz publicznych na 2025 rok, wynika, że największa część przedsiębiorców (40%) oczekuje od władz państwowych obniżenia nakładanych zobowiązań finansowych, głównie podatków. W drugiej kolejności zapytani wymienili wdrożenie narzędzi utrzymujących odpowiedni poziom inflacji (38%), a podium domyka zmniejszenie oprocentowania pożyczek i kredytów (31%). Dla 29% firm istotne są ułatwienia w zakresie zatrudniania pracowników z zagranicy, a 22% zapytanych liczy na nowe, korzystne rozwiązania legislacyjne.
W podziale na wielkość przedsiębiorstw najistotniejsze różnice dotyczą wdrożenia skutecznych narzędzi ograniczających inflację. Dużo częściej oczekują ich przedsiębiorstwa małe (41%) i średnie (44%) niż mikro (30%). Podobnie sytuacja ma się w przypadku zapewnienia środków na inwestycje, pochodzących m.in. z UE. Takie oczekiwanie sformułowała wobec rządu co czwarta średnia firma, co piąta mała i tylko co dziesiąta mikro. Przedsiębiorstwa mikro częściej niż pozostałe oczekują ustabilizowania kursu waluty (9% vs. 4% wśród średnich biznesów).
Mikro, małe i średnie firmy – różne potrzeby, wspólne oczekiwania. Czy rząd wysłucha głosu przedsiębiorców?
REKLAMA
Branżowy drogowskaz również daje nam interesujące spojrzenie na oczekiwania przedsiębiorców wobec władz. Dla firm produkcyjnych najistotniejsze jest wdrożenie skutecznych narzędzi ograniczających inflację – na ten element wskazała ponad połowa zapytanych (51%). W przypadku pozostałych branż odsetek odpowiedzi oscylował od 32% (usługi) do 39% (HoReCa).
Sektor TSL (transport, spedycja i logistyka) zdecydowanie częściej niże pozostali wskazał na konieczność wprowadzenia uregulowań ułatwiających zatrudnianie pracowników zza granicy (38%). To oczekiwanie również dość często wskazywali hotelarze i restauratorzy (33%). Natomiast wśród firm budowlanych, handlowych, produkcyjnych i usługowych ten odsetek wyniósł 26%. Firmy budowlane najpilniej ze wszystkich branż potrzebują uruchomienia środków unijnych na inwestycje (30%). Najmniejsze znaczenie ten element ma dla firm handlowych i usługowych (po 13% wskazań), nieco większe dla HoReCa i produkcji (odpowiednio 20% i 21%).
Większość branż jest zgodna, że tym, czym powinien zająć się rząd w 2025 roku, jest obniżenie skali zobowiązań finansowych nakładanych na przedsiębiorców (ok. 40%-44% wskazań w handlu, produkcji, HoReCa, TSL i usługach). Tylko w budownictwie mniejsza grupa wskazała na ten element (29%). Badanie dotyczące oczekiwań MŚP w 2025 roku wobec władz publicznych zostało przeprowadzone na zlecenie EFL przez Ecorys jako dodatek do Barometru EFL. Jego uczestnicy to mikro, małe i średnie firmy terenu całej Polski. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm. Badanie odbyło się od 1 do 30 grudnia 2024 roku.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA