REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Państwa UE próbują samodzielnie walczyć z wyłudzeniami podatku VAT

Subskrybuj nas na Youtube
Państwa UE próbują samodzielnie walczyć z wyłudzeniami podatku VAT / fot. Fotolia
Państwa UE próbują samodzielnie walczyć z wyłudzeniami podatku VAT / fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Państwa członkowskie Unii Europejskiej niezależnie od Komisji Europejskiej próbują samodzielnie walczyć z wyłudzeniami podatku VAT; w Polsce problemem jest m.in. bezkarność: za przestępstwo narkotykowe prędzej czy później idzie się do więzienia, a za wyłudzenie VAT, nie - mówi ekspert podatkowy Roman Namysłowski.

Jak podkreśla, w naszym kraju nawet jeśli fiskusowi uda się ujawnić, że doszło do wyłudzenia VAT, to możliwość odzyskania przez niego pieniędzy jest niemal zerowa. "Obecnie przestępcy czują się dużo bezpieczniej w podatkach, niż np. narkotykach" - zaznacza w wywiadzie dla PAP Roman Namysłowski, partner w Crido Taxand; członek Rady Konsultacyjnej Prawa Podatkowego i VAT Expert Group - ciała doradczego powołanego przez Komisję Europejską, które zajmuje się opiniowaniem propozycji zmian legislacyjnych w zakresie VAT na poziomie UE.

REKLAMA

PAP: Wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział niedawno w rozmowie z PAP, że problem wyłudzeń VAT jest większy niż wydawało mu się zanim objął stanowisko w resorcie finansów w ubiegłym roku. Czy jest jakieś skuteczne rozwiązanie?

Roman Namysłowski: Najskuteczniejszą metodą byłaby - powiem przewrotnie - rezygnacja z VAT-u. Należy bowiem zlikwidować pokusę, czyli 23-proc. podatek. Ale to nierealne. Pierwszy krok zmierzający do likwidacji tej pokusy już jednak zrobiono; wprowadzono odwrócony VAT na wybrane towary, co oznacza, że podatek odprowadza nabywca na ostatnim etapie obrotu, a nie sprzedawca.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ustawa rozszerzająca mechanizm odwróconego VAT od 1 lipca 2015 r.

PAP: Ta metoda się sprawdziła w przypadku prętów stalowych. Może należałoby ją zastosować na szerszą skalę, albo zastosować wobec całego obrotu, co wyeliminowałoby wyłudzenia VAT-u?

RN: To nie jest rozwiązanie, które można by wprowadzić w całej gospodarce. Jakiś czas temu na poziomie UE zastanawiano się, czy czegoś takiego nie zrobić. Zgłosiły się Niemcy i Austria, które zadeklarowały, że wprowadzą u siebie odwrócony VAT na rok. Oba kraje wycofały się, bowiem zorientowały się, że nie będą w stanie udźwignąć tego ciężaru. VAT jest bowiem doskonałym narzędziem zapewniającym wpływy do budżetu. Gwarantuje systematyczny dopływ pieniędzy do kasy państwa, który jest rozłożony na cały łańcuch dostaw, a nie skupiony na ostatnim etapie sprzedaży detalicznej. Poza tym państwu łatwiej jest kontrolować transakcje między firmami niż sprzedaż detaliczną konsumentom.

Polecamy produkt: Samochód w firmie 2015 - multipakiet

Odwrotne obciążenie ma jeszcze jedną istotną wadę. Na przykład od pierwszego lipca będzie nim obciążona sprzedaż elektroniki, jeżeli wartość transakcji przekroczy 20 tys. zł. Można się spodziewać sytuacji, kiedy oszuści, podając dane rzeczywistego przedsiębiorcy ale nie swoje; NIP, adres itp., będą kupować z odwrotnym obciążeniem, a więc bez VAT, telefony lub laptopy. Sprzedawcy mają ograniczone możliwości weryfikacji tych danych. Resort finansów jest świadomy takiego zagrożenia, niemniej skala możliwych patologii w tym wypadku będzie nieporównywalnie mniejsza w stosunku do obecnej skali wyłudzeń.

PAP: To może potrzebna jest jakaś systemowa zmiana w VAT na poziomie UE?

RN: Źródłem obserwowanych dzisiaj w całej Europie patologii są zasady opodatkowania transakcji wewnątrzunijnych: ta sama transakcja w kraju wysyłki jest opodatkowana 0-proc. stawką VAT jako wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), a w kraju zakończenia transportu jako wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów (WNT), które jest rozliczane wyłącznie w deklaracji. W efekcie nabywca płaci dostawcy jedynie kwotę netto. Oszust nie rozlicza podatku z urzędem skarbowym, czyli nie ma potrzeby odzyskiwania podatku VAT zapłaconego kontrahentowi w cenie. Przed 1993 r. transakcje tego typu były traktowane jak import, co oznaczało większą kontrolę nad przepływem towarów. Wprowadzając obecny system w 1993 r., mówiono, że będzie to system przejściowy, na 4 lata. Funkcjonuje jednak do dziś. W Brukseli trwają prace nad zastąpieniem go rozwiązaniami, które pozwolą wyeliminować tego rodzaju nieprawidłowości.

IFK poleca: Prewspółczynnik odliczenia VAT naliczonego

PAP: Jakie koncepcje są na stole?

RN: Komisja Europejska analizuje cztery pomysły wybrane z wielu przedstawionych wcześniej koncepcji. Jeden z nich polega na obowiązku rozliczania VAT z tytułu dostawy w kraju zakończenia transportu towarów przez dostawcę. Oczywiście przewiduje uproszczenia nie wymagające rejestracji w 28 krajach UE, podobnie jak obecnie w przypadku usług, czyli stosowania mechanizmu tzw. Punktu Kompleksowej Obsługi.

PAP: Jakie są trzy pozostałe?

RN: Drugi model jest podobny do pierwszego, z tym, że podatnikiem byłby nabywca towaru, który miałby obowiązek rejestracji dla celów VAT w państwie przeznaczenia towaru. Kolejna propozycja przewiduje, że dostawa będzie podlegała opodatkowaniu w miejscu siedziby odbiorcy towarów lub stałym miejscu prowadzenia działalności, a podmiot zobowiązany do zapłaty podatku, będzie ustalany na zasadach obowiązujących dzisiaj w odniesieniu do usług w relacji B2B. Czwarty model przewiduje, że dostawa towarów będzie podlegała opodatkowaniu w państwie siedziby kontraktowego nabywcy towarów. Podmiotem zobowiązanym do zapłaty podatku byłby dostawca. Wszystkie propozycje obudowane są mechanizmami zapobiegającymi wyłudzeniom VAT.

Z dochodami budżetowymi z VAT jest źle, a będzie jeszcze gorzej

Każdy wariant ma swoje plusy i minusy, i w mniejszym lub większym stopniu przeciwdziała wyłudzeniom podatku. Jeszcze w tym roku, najdalej w przyszłym roku powstanie szczegółowy raport, który pokaże, jak te rozwiązania miałyby wyglądać w praktyce i jakie byłyby konsekwencje zmian. Dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja, które rozwiązanie przyjąć.

PAP: Czyli szybko zmian nie należy się spodziewać.

RN: Nic, co wymaga zaangażowania KE i dotyczy podatków, nie dzieje się szybko. Niemniej wszystkie kraje zdają sobie sprawę ze skali wyłudzeń i z tego, że ich główną przyczyną są zasady rozliczania VAT w transakcjach wewnątrzunijnych. Z drugiej strony wprowadzenie zmian w podatkach wymaga jednomyślności.

PAP: Nie czekając na decyzje KE państwa UE same próbują walczyć z wyłudzeniami wprowadzając własne rozwiązania. Np. Węgrzy mają kasy fiskalne on-line i monitorują transport towarów. Polski resort finansów zastanawia się nad wprowadzeniem sankcji za dokonanie transakcji bezgotówkowej o wartości powyżej 15 tys. euro, myśli o skróceniu okresu rozliczeniowego VAT, wprowadzeniu centralnego rejestru faktur.

RN: To są interesujące rozwiązania, choć oczywiście same w sobie nie wyeliminują całkowicie zjawiska wyłudzania podatku. Z drugiej strony, ważne jest, co fiskus zrobi z wiedzą uzyskaną z monitoringu transportu towarów, centralnego rejestru faktur, czy kas fiskalnych on-line. Jeżeli dokona właściwej analizy wyników i skieruje kontrolę do odpowiednich podmiotów, to ma to sens. To rozwiązania prewencyjne, jak np. "odpowiedzialność solidarna", która przez pewien czas odstraszała przestępców. Potem zaczęli sobie jednak radzić, wpłacają kaucję 3 mln zł, otrzymują status uczciwych podatników i oszukują.

Sensowny wydaje się obowiązek rozliczania transakcji przez zaufany system bankowy. Wtedy wszystkie transakcje byłyby rejestrowane. Włosi zastanawiają się nad wprowadzeniem obowiązku dokonywania bezgotówkowo wszystkich transakcji powyżej 30 euro, a Szwecja rozważa w ogóle rezygnację z papierowego pieniądza. W Polsce na razie nie wprowadzimy takich zmian z oczywistych względów, ale jeśli teraz nie zaczniemy o nich mówić, to za dziesięć lat będziemy w tym samym miejscu, co dziś. Z drugiej strony oszuści doskonale potrafią dzisiaj wykorzystywać system bankowy do nieuczciwych zamiarów.

Utrzymanie wyższych stawek VAT do 2016 r. będzie nas kosztować 4 mld

W ramach prac Zespołu podatków pośrednich w Radzie Podatkowej działającej przy ministrze finansów zastanawialiśmy się również nad powrotem do deklaracji miesięcznych (z kwartalnych - PAP) oraz przejściem na deklaracje elektroniczne, które szybciej wpływają do systemu. Dzięki temu władze skarbowe szybciej dysponowałyby informacjami o kwotach zobowiązania i potencjalnych zaległościach.

PAP: W resorcie finansów rozważana jest też zmiana zasad rejestracji VAT-UE.

RN: Oszust, który nabywa towary w transakcjach wewnątrzwspólnotowych musi być zarejestrowanym podatnikiem VAT-UE. Najczęściej w imieniu firmy występuje tzw. słup. Zmiana procesu rejestracji VAT-UE mogłoby w pewnym stopniu ograniczyć skalę oszustw. Bezdomny, który musiałby osobiście pojawić się w urzędzie skarbowym w celu rejestracji dwa razy zastanowi się, czy rzeczywiście chce mieć bezpośredni kontakt z urzędnikami. Poza tym taka wizyta od razu wzbudziłaby podejrzenie urzędnika; mógłby przeprowadzić wizytę w siedzibie takiej spółki i ocenić, czy ma do czynienia z podejrzanym biznesem.

PAP: Ministerstwo Finansów wskazuje, że za wyłudzenie VAT nie idzie się do więzienia, co nie odstrasza od popełniania tego typu przestępstw.

RN: Rzeczywiście, obecnie przestępcy czują się dużo bezpieczniej w podatkach, niż np. narkotykach. Za przestępstwa narkotykowe prędzej, czy później idzie się do więzienia, a w przypadku wyłudzeń VAT - nie. Poza tym, przestępca podatkowy najczęściej kryje się za tzw. słupem. Nawet jeśli fiskusowi uda się ujawnić, że doszło do wyłudzenia VAT, to możliwość odzyskania pieniędzy przez państwo jest niemal zerowa. Brakuje więc nieuchronności kary. Trzeba jednak pamiętać, by wprowadzając zmiany, nie wylać dziecka z kąpielą. System powinien być tak skonstruowany, by karać przestępców, ale jednocześnie dawać możliwość naprawienia błędu popełnionego przez uczciwego podatnika, który pomylił się w rozliczeniu.

Rozmawiał Marcin Musiał (PAP)

mmu/ kno/ son/

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prowizja w kryptowalutach bez podatku – do chwili wymiany? Ważny wyrok WSA

Rynek kryptowalut wciąż działa w cieniu nie zawsze jednoznacznych regulacji podatkowych. Zdarza się, że firmy technologiczne muszą podejmować decyzje biznesowe bez jasnych odpowiedzi na pytania o moment powstania przychodu, zasady wyceny aktywów czy klasyfikację źródeł dochodu. Wiele osób sądzi, że rozporządzenie MICA kompleksowo reguluje cały rynek kryptoaktywów, podczas gdy w rzeczywistości nie dotyczy kwestii podatkowych. Wydawałoby się, że postępująca legislacja europejska rozwiązuje obecnie więcej problemów niż dotychczas, ale niestety nadal jeszcze pozostają pewne niejasne strefy. Jednym z takich obszarów jest rozliczanie prowizji pobieranych w kryptowalutach, szczególnie gdy nie towarzyszy im bezpośrednia płatność. Właśnie ten problem trafił pod ocenę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Gdańsku.

Obowiązkowy KSeF a podatnicy zwolnieni z VAT. Limit 10 tys. zł miesięcznie w przepisie epizodycznym i nowy limit zwolnienia podmiotowego w 2026 r.

Podatnicy zwolnieni od VAT nie będą zainteresowani ”udostępnianiem” im w KSeF faktur ustrukturyzowanych – pisze profesor Witold Modzelewski. I wyjaśnia dlaczego.

Prof. Modzelewski: „Otrzymanie” faktury przy pomocy KSeF nie rodzi ex lege skutków cywilnoprawnych. Trzeba stosować inną formę uznania zobowiązania

Jedno jest pewne: od 1 lutego 2026 r. „otrzymanie” faktury VAT przy pomocy Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) nie będzie z istoty wywoływać skutków cywilnoprawnych. Dlatego strony umów muszą wymyślić inną formę uznania zobowiązania z tytułu zapłaty na rzecz dostawy towaru lub usługodawców – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: „Otrzymanie” faktury przy pomocy KSeF nie rodzi ex lege skutków cywilnoprawnych. Trzeba stosować inną formę uznania zobowiązania

Jedno jest pewne: od 1 lutego 2026 r. „otrzymanie” faktury VAT przy pomocy Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) nie będzie z istoty wywoływać skutków cywilnoprawnych. Dlatego strony umów muszą wymyślić inną formę uznania zobowiązania z tytułu zapłaty na rzecz dostawy towaru lub usługodawców – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Załączniki do faktur w KSeF - miały być dla wszystkich a w praktyce będą dla nielicznych. Dlaczego?

Nowa funkcja Krajowego Systemu e-Faktur pozwoli na przesyłanie do KSeF faktur zawierających załączniki, ale tylko w ściśle określonym formacie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci branży księgowej ostrzegają, że rozwiązanie, które miało ułatwiać raportowanie dodatkowych danych, w obecnym kształcie będzie dostępne głównie dla dużych firm dysponujących budżetem IT. Tymczasem mali i średni przedsiębiorcy, którzy do tej pory wysyłali z fakturą np. protokół odbioru czy raport wykonania usługi, obawiają się wykluczenia i dodatkowych obowiązków.

Ważna zmiana prawa: fakturowanie offline w KSeF nie tylko w trybie awaryjnym: co to znaczy

Najnowszy projekt ustawy o Krajowym Systemie e-Faktur zakłada, że tryb offline24 przestanie być rozwiązaniem awaryjnym i stanie się stałym elementem systemu stosowanym wedle uznania przez sprzedawców.

Ucieczka z JDG? Coraz mniej zamknięć, ale zawieszeń przybywa. Przedsiębiorcy kalkulują inaczej

W maju 2025 roku liczba wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o niemal 20% względem kwietnia, ale wzrosła o 4% w skali roku. Eksperci wskazują, że główne powody decyzji o likwidacji JDG pozostają niezmienne – to przede wszystkim wysokie koszty, presja płacowa i trudności z zatrudnieniem.

Unia celna UE-Turcja: przewodnik dla polskich firm transportowych. Dokumentacja, najczęstsze problemy, regulacje techniczne i VAT

Turcja funkcjonuje w ramach unii celnej z Unią Europejską, co stwarza szczególne możliwości handlowe. Polscy przewoźnicy muszą jednak pamiętać o specyficznych wymaganiach dokumentacyjnych i procedurach celnych.

REKLAMA

Nowy podatek e-commerce uderzy w polskie firmy. Zyska zagraniczna konkurencja?

Plan rozszerzenia podatku od sprzedaży detalicznej na handel internetowy budzi poważne kontrowersje. Eksperci ostrzegają, że nowe przepisy mogą zahamować rozwój polskich e-sklepów i wzmocnić azjatyckie platformy, które często omijają unijne regulacje. W tle apel o zatrzymanie prac legislacyjnych i skupienie się na rozwiązaniach na poziomie UE.

Przedsiębiorcy chcą uproszczenia w kontroli celno-skarbowej i podatkowej. Widzą potrzebę dialogu z kontrolerami

Przedsiębiorcy, w ramach deregulacji prowadzonej przez rząd, domagają się większej współpracy i otwartości na wyjaśnienia ze strony służb celno-skarbowych, jasnej interpretacji przepisów, partnerskiego traktowania oraz skrócenia procesu przedawnienia.

REKLAMA