REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Skutki „kurateli” sądów nad „nieudolnym” prawodawcą podatkowym

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Skutki „kurateli” sądów nad „nieudolnym” prawodawcą podatkowym
Skutki „kurateli” sądów nad „nieudolnym” prawodawcą podatkowym

REKLAMA

REKLAMA

Gdy sądy zaczynają poprawiać prawo, to cóż ma zrobić podatnik, który od lat stosuje przepis takim jaki jest, a po latach „dowie się”, że prawo jest inne, bo je zmienił sąd? To ważne pytanie stawia profesor Witold Modzelewski w kontekście orzecznictwa sądowego w sprawach podatkowych, które niejednokrotnie próbuje korygować niejasne przepisy.

Zastanawiałem się wielokrotnie skąd biorą się nie należące do wyjątków wyroki sądów administracyjnych, a nawet uchwały NSA, ewidentnie sprzeczne z treścią przepisów materialnego prawa podatkowego.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Występuje tu charakterystyczna prawidłowość: wyroki dotyczące prawa proceduralnego są z reguły zgodne z przepisami, pogłębiając wiedzę na temat treści norm prawnych. Nieco gorzej jest w przypadku judykatury związanej z materialną częścią ogólną tego prawa, ale rażących przykładów wyroków sprzecznych z jednoznacznymi w swojej treści przepisami prawa, jest niewiele - w granicach błędu statystycznego.

Gdy jednak sięgniemy do judykatury dotyczącej przepisów ustaw i rozporządzeń regulujących podatki pośrednie, zaczyna się dziać coś dziwnego: zapadają wyroki, które wręcz ignorują treść przepisów lub wykładnia sądowa jest ewidentnie sprzeczna z ich treścią gramatyczną.

Najgorzej jest z podatkiem akcyzowym, niewiele lepiej z podatkiem od towarów i usług. Najkorzystniej trzeba ocenić tu judykaturę dotyczącą podatku od czynności cywilnoprawnych. Lepiej jest również z podatkami dochodowymi, a relatywnie dobrze z majątkowymi.

REKLAMA

Samochód w firmie 2015 – multipakiet

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co gorsza sytuacja z biegiem czasu stan ten nie ulega poprawie, więcej – nawet pogarsza się.

Odnoszę wrażenie, że treść tych przepisów, co prawda raczej niezbyt doskonałych, nie ma często dla wyrokujących istotnego znaczenia, a rozstrzygnięcia zapadają na podstawie jakichś domniemanych „celów”, które (jakoby) powinny przyświecać ustawodawcy, albo są one wydawane zgodnie ze swoistą „zasadą słuszności”.

W przypadku podatków majątkowych może to nawet wystarczyć, bo w dużej części podatki te są „zdroworozsądkowe”, nie wymagające w większości przypadków wiedzy profesjonalnej.

Gdy jednak wkraczamy na grunt podatków bardzo skomplikowanych konstrukcyjnie, zwłaszcza o charakterze „czynnościowym”, wiedza potoczna kompletnie zawodzi. Dlaczego? Bo koncepcja tych podatków zbudowana jest na wielkiej ilości „szczegółów”, które tylko przy pomocy przepisów prawa można koncepcyjnie „domknąć”. Gdy jakikolwiek przepis zostanie zlekceważony lub pominięty – skutki mogą być opłakane.

Jak wiemy konstrukcja takich podatków jak podatek od towarów i usług czy akcyza, jest przykładem w pełni „normatywnej rzeczywistości”, gdzie zarówno przedmiot jak i podstawa opodatkowania istnieją wyłącznie w sensie prawnym, rzadko lub tylko pozornie odwołując się do jakichkolwiek zdarzeń obiektywnych. Czyli bez wiedzy o podatku jako takim trudno zrozumieć treść przepisu wprowadzającego go w życie, zwłaszcza że  często nie grzeszą one ani prostotą ani doskonałością legislacyjną.

Czy błędy w judykaturze wynikają tylko z braku przygotowania wymiaru sprawiedliwości w zakresie nienormatywnej wiedzy podatkowej?

Na to pytanie udzielił pośrednio zaskakującej odpowiedzi jeden z wybitnych znawców prawa podatkowego, który stwierdził, że coś, co może mieć tu podstawowe znaczenie. Otóż jego zdaniem ponoć sądy administracyjne wzięły „pod swoistą kuratelę” (…) „nieudolnego prawodawcę” (prof. dr hab. B. Brzeziński „Podatnik musi być podmiotem. Nie przedmiotem”, Gazeta Prawna z 11 maja 2015 r.).

Chyba można wierzyć słowom znawców problemu, lecz jest to informacja szokująca: sądy, które mają stosować prawo, chcą być mądrzejsze i je poprawiać lub nawet tworzyć. Z jakiego tytułu? Kto im dał takie uprawnienie? Skąd przekonanie o tym, że sąd lepiej zna prawo stanowione niż ustawodawca?

To prawda, że nasz prawodawca, w tym zwłaszcza we wspólnotowej wersji, jest wyjątkowo kiepski, zresztą coraz gorszy. Wiemy również, że na kształt przepisów mają przemożny wpływ wszelkiej maści lobbyści i inni „interesariusze”, którzy piszą przepisy po to, aby ktoś mógł na nich zarobić. Ale czy sąd może tu coś „poprawić”? Przecież wykładnia sądowa stanowi (i słusznie) margines stosowania tego prawa. Jego istotą jest zasada bezpośredniości, czyli to podatnicy i płatnicy na co dzień stosują wprost przepisy prawa, a o poglądach sądów nie mają  i nie muszą mieć zielonego pojęcia.

Gdy sądy zaczynają poprawiać prawo, to cóż ma zrobić podatnik, który od lat stosuje przepis takim jaki jest, a po latach „dowie się”, że prawo jest inne, bo je zmienił sąd? Między wejściem w życie przepisu, a pierwszym wyrokiem na jego temat upłynie przecież co najmniej 5 lat. I co? Czy prawem jest to, co wynika z przepisu, czy to co wymyślił sąd w ramach „kurateli nad nieudolnym prawodawcą”? Czy podatnik ma w związku z tym korygować deklaracje podatkowe za pięć lat wstecz?

Sądzę, że ilość błędnych wyroków może właśnie wynikać z owej katastrofalnej w swoich skutkach „kurateli” sądów nad ustawodawcą. Zgadzam się z ogólnym wnioskiem autora powyższej tezy, że owa kuratela „zawiodła”, lecz moim zdaniem nie zdemoralizowała prawodawcy, który nie poczuł się zwolniony z obowiązku podnoszenia jakości prawa, bo zbyt wielu korzysta na jego złej jakości. Sąd po prostu nie może przypisywać sobie tej roli, bo podatnik na co dzień stosuje przepisy prawa i nie może czekać, aż ktoś je „poprawi” w judykaturze.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Konsolidacja sprawozdań finansowych – czy warto przekazać przygotowywanie skonsolidowanych SF firmie outsourcingowej?

Konsolidacja sprawozdań finansowych, czyli przygotowanie skonsolidowanego sprawozdania finansowego (SSF), to proces wymagający precyzji, wiedzy i czasu. Wraz ze wzrostem złożoności grup kapitałowych oraz częstymi zmianami regulacyjnymi, coraz więcej przedsiębiorstw staje przed pytaniem: czy proces konsolidacji realizować własnymi siłami, czy powierzyć go zewnętrznym ekspertom?

KSeF obejmie nawet rolników. Ale nie wszystkich

Z sygnałów spływających do redakcji Infor.pl wynika, że podatnicy VAT chyba nie mają entuzjazmu co do przejścia na KSeF. Może się jednak okazać, że nie taki diabeł straszny. I pod koniec 2026 r. większa część przedsiębiorców będzie chwaliła nowe rozwiązanie. Dziś jednak każda grupa zawodowa zwolniona z KSeF jest traktowana jako szczęściarze. I taką grupą są rolnicy. Ale tylko „ryczałtowi” (transakcje dokumentują fakturami VAT RR). Ta kategoria rolników może przystąpić do KSeF dobrowolnie.

Jaka inflacja w Polsce w latach 2025-2026-2027. Projekcja NBP i prognozy ekspertów

Opublikowana przez Narodowy Bank Polski 7 listopada 2025 r. projekcja inflacji i PKB w Polsce przewiduje, że inflacja CPI w 2025 r. znajdzie się na poziomie 3,7 proc., w 2026 r. wyniesie 2,9 proc., a w 2027 r. spadnie do 2,5 proc.. Natomiast PKB wzrośnie w 2025 r. ok. 3,4 proc., w 2026 r. ok. 3,7 proc., a w 2027 r. ok. 2,6 proc.

Harmonogram posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej w 2026 roku

Narodowy Bank Polski opublikował harmonogram posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej i publikacji opisów dyskusji z posiedzeń decyzyjnych w 2026 r.

REKLAMA

Leasing w 2026 roku – jak odzyskać koszty podatkowe ponad nowe limity ustawowe związane z emisją CO2? Klucz tkwi w odsetkach, a 100000 zł, 150000 zł i 225000 zł to wcale nie ostateczna bariera dla odliczeń w racie, bo raty działają na innych zasadach

Od stycznia 2026 roku na firmy leasingujące samochody czeka przykra niespodzianka podatkowa. Nowe limity odliczenia kosztów związanych z nabyciem pojazdów, uzależnione od emisji CO2 (100000 zł - emisja co najmniej 50g CO2/km, 150000 zł - emisja poniżej 50g CO2/km, lub 225000 zł - elektryki i wodorowce bez emisji CO2), drastycznie ograniczą możliwości optymalizacji podatkowej. Kontrowersje budzi zwłaszcza fakt, że zmiany dotkną umów już zawartych. Jednak jest nadzieja – część odsetkowa raty leasingowej nadal pozostaje w pełni odliczalna, co może uratować budżety wielu firm. Czy Twoja księgowość wykorzystuje tę możliwość?

Wszedł nowy 15% podatek. Kogo dotyczy i na czym polega? To pokłosie dyrektywy UE - mało kto wie, a przepisy już obowiązują

Rozpoczyna się nowy etap w systemie podatkowym, a polskie przedsiębiorstwa, będące częścią dużych międzynarodowych grup, stoją u progu nowych, złożonych obowiązków. Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, znanego pod nazwą-skrótem GloBE, stanowi fundamentalną zmianę w architekturze całego systemu podatkowego. Celem tej reformy podatkowej jest zapewnienie, że największe światowe koncerny zapłacą sprawiedliwą daninę, z efektywną stawką podatkową na poziomie co najmniej 15%, niezależnie od kraju, w którym generują swoje zyski. Czyżby to był koniec z cypryjskimi spółkami? Firmy muszą zmienić optykę na prowadzenie optymalizacji podatkowej i uwzględniać lokalizację biznesu jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.

Brak budżetu firmowego to zarządzanie "na oko" - nawet jeśli przedsiębiorca dziś zarabia. Jak stworzyć prosty budżet dla swojej firmy?

Wielu właścicieli małych i średnich firm podejmuje decyzje finansowe intuicyjnie. Zakup nowego sprzętu? „Przyda się, więc bierzemy.” Rekrutacja kolejnej osoby? „Zespół nie wyrabia, trzeba kogoś dołożyć.” Kolejny wydatek? „Jakoś się to pokryje.” Tak wygląda codzienność tysięcy przedsiębiorstw, w których budżet jest pojęciem abstrakcyjnym, a zarządzanie finansami odbywa się „na oko”.

Podatek od samozbiorów? Skarbówka bierze się nawet za darmowe rozdanie warzyw

W polskim rolnictwie zawrzało. Okazuje się, że nawet samozbiory i darmowe rozdanie warzyw zostaną objęte podatkiem VAT. Dla wielu gospodarzy, którzy po tragicznym sezonie próbowali ratować plony, to kolejny cios ze strony państwa.

REKLAMA

Granica między urządzeniem technicznym a budowlą – najnowsze orzecznictwo w sprawie opodatkowania silosów i zbiorników

Czy zbiorniki i silosy wykorzystywane w procesach produkcyjnych mogą być traktowane jako budowle podlegające opodatkowaniu, czy jedynie jako urządzenia techniczne? Najnowsze orzecznictwo, w tym wyrok NSA z 7 października 2025 r. (sygn. III FSK 738/24), wskazuje, że nawet, gdy obiekty te służą procesom technologicznym, ich podstawowa funkcja i konstrukcja kwalifikują je jako budowle, co przekłada się na konieczność opodatkowania ich podatkiem od nieruchomości.

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć ten wniosek i zaoszczędzić średnio ok. 1200 zł. Następna taka szansa w przyszłym roku. Kto ma do tego prawo?

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe ZUS i tym samym skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu roku. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, aż 40% uprawnionych firm nie złożyło jeszcze wniosku. Eksperci przypominają, że to ostatni moment, by skorzystać z preferencji – a gra jest warta świeczki, bo średnia wartość zwolnienia wynosi około 1200 zł.

REKLAMA