Czy prawo podatkowe stanowione jest w interesie publicznym?
REKLAMA
REKLAMA
Do podstawowych, bezdyskusyjnych obowiązków władzy publicznej (głowy państwa, parlamentu, rządu i ministrów) należy działanie w interesie naszego państwa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Jednak nie zawsze tak było, nie tylko w bliższej i dalszej przeszłości.
REKLAMA
Tolerowanie w ostatnich latach masowego uchylania się od opodatkowania, w tym wyłudzania zwrotów podatku od towarów i usług, było przykładem politycznej degrengolady systemu podatkowego, a przede wszystkim pogwałceniem ładu konstytucyjnego naszego kraju: czy do wolności obywatelskich należy uchylanie się od opodatkowania, tworzenie „struktur optymalizacyjnych”, wystawianie fikcyjnych faktur z tytułu usług, których nikt nigdy nie wykonał, a władze publiczne może uchylać się od obowiązku zwalczania tych zjawisk?
Wiemy, że żyjemy pod dyktatem liberalnej poprawności (nawet w zwycięskiej prawicy) a tam dominuje pogląd, że czym gorzej z podatkami tym lepiej, bo czym „mniejsze”, gorzej opłacane i bardziej nieudolne państwo, tym jeszcze lepiej, bo „nie może przeszkodzić w rozwoju nieskrępowanej przedsiębiorczości”.
Przewodnik po zmianach przepisów 2015/2016 dla firm
Oczywiście w liberalnej wyobraźni nie mieści się teza, że owych równie niskich i prostych podatków nikt nie będzie płacić, gdy nasze państwo będzie słabe, a nieskrępowana swoboda może być (i będzie) wykorzystywana przez bandytów i złodziei (również tych w drogich, angielskich garniturach) a także obce, wrogie nam państwa (z reguły inne państwa są tu wrogie), aby zniszczyć i ogołocić nasz kraj z pieniędzy.
Dlatego też pozwalam sobie sformułować aż trzy kluczowe postulaty pod adresem nowej większości parlamentarnej, które są niezbędną przesłanką, fundamentem obrony interesów naszego kraju:
- należy przeciąć wszelkie związki organów władzy publicznej, szerzej – sektora publicznego, w tym spółek Skarbu Państwa z biznesem optymalizacyjnym, zwłaszcza tym zagranicznym, który specjalizuje się w „agresywnym planowaniu podatkowym”,
- należy wyeliminować niejawny lobbing w procesie tworzenia prawa: każdy ekspert lub konsultant musi publicznie ujawnić, czy nie pozostaje w konflikcie interesów czyniąc to pod rygorem odpowiedzialności prawnej,
- należy powołać komisję śledczą, która zbada wszelkie patologie nie tylko w procesie tworzenia przepisów dotyczących podatku od towarów i usług, ale również innych podatków (zwłaszcza akcyzy i podatku dochodowego), gdzie straty są równie duże, a nawet wyższe w proporcji do uzyskanych dochodów.
Jak dotąd nasz ustrój konstytucyjny nie przeciwstawiał się degradacji taki ważnej dla interesu Polski sprawy jaką jest stanowienie i stosowanie prawa podatkowego. Należy zadać retoryczne pytanie: gdzie w ciągu tylu lat było CBA i inne „służby”, gdy było powszechnie wiadomo, ile kosztuje napisanie „korzystnej dla podatników ustawy”?
Przewodnik po zmianach w ustawie o rachunkowości 2015/2016 (PDF)
Czy tworzenie dziurawych jak sito przepisów prawa przez biznes optymalizacyjny jest zgodne z Konstytucją? Czy demokracja to tylko formalne, fasadowe procedury, w których nie jest istotne, w czyim interesie tworzone jest prawo? A cóż zrobił na tej niwie chwalony dziś pod niebiosa przez opozycję Trybunał Konstytucyjny? Może nowa władza zadałaby mu pytanie, skarżąc dowolną z ustaw podatkowych uchwalonych przez ostatnie 8 lat, jakie są granice wolności obywatelskich w uchylaniu się od opodatkowania i czy lobbyści mogą pisać ustawy podatkowe i czy jest to zgodne z Ustawą Zasadniczą? Może warto, aby tak ważny obrońca ładu konstytucyjnego coś wreszcie powiedział na ten temat.
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat