REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto się boi a kto powinien bać się nowych przepisów Kodeksu karnego dotyczących fakturowania?

Kto się boi a kto powinien bać się nowych przepisów Kodeksu karnego dotyczących fakturowania?
Kto się boi a kto powinien bać się nowych przepisów Kodeksu karnego dotyczących fakturowania?

REKLAMA

REKLAMA

Mija już trzeci miesiąc obowiązywania przepisów Kodeksu karnego, które wprowadziły nowe przestępstwa fakturowe art. 270a i 271a. Budzą one wręcz wyjątkowe zainteresowanie, mimo że oficjalne media wzięły na ich temat przysłowiową wodę w ustaw.

Ten ostatni fenomen jest łatwy do wytłumaczenia: pisze się o tych nowych przepisach podatkowych, które wprowadzono dla zarobku biznesu informatycznego i doradczego. Na Kodeksie karnym nie da się bezpośrednio zarobić – więc szkoda czasu.

REKLAMA

Autopromocja

Co innego taki JPK-VAT: docelowo każdy podatnik VAT będzie musiał:

  • kupić oprogramowanie do wysyłki swoich ewidencji prowadzonych dla potrzeb tego podatku,
  • zweryfikować zgodność (po co?) JPK z deklaracją VAT-7, mimo że w rejestrze są tylko te faktury, które są potrzebne dla potrzeb sporządzenia tej deklaracji.

Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM

Ciekawe, ile podatnicy VAT będą musieli wydać na to pieniędzy? Wiemy również, że system ten „nie ruszył”, bo brak jest jakiegoś „narzędzia”, które miałoby wyszukiwać sprzeczności między tymi ewidencjami. Na razie resort finansów wysyła… maile do podatników, które nie mogą przecież nałożyć na kogokolwiek obowiązków, wzbudzając tym samym wesołość lub zażenowanie swoich adresatów. Przypomnę, że przepisy te wprowadzono w 2016 r., czyli już pod rządami „kaczystów”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dlaczego ten skandal nie jest piętnowany przez tradycyjnego strażnika moralności w resorcie finansów, czyli „Gazetę Wyborcza”? Co innego, gdyby to było za czasów rządów Jana Vincenta Rostowskiego: wtedy byłyby to zapewne „niezbędne działania mające na celu uszczelnienie VAT-u”. Ale gdy przepisy tworzone są dla zarobku biznesu informatycznego przez „pisowski” resort, to jest wielki skandal, o którym nie wolno milczeć. Prawda? Skąd to przyzwolenie? Odpowiedź jest prosta: ten resort wcale nie jest „pisowski” (wręcz odwrotnie) i realizuje on wciąż pomysły z czasów rządów „najlepszego ministra finansów”.

Podobnie można wytłumaczyć dziwną ciszę wokół „pisowskich” przepisów w Kodeksie karnym. Można by przecież gromić do woli ich twórców twierdząc, że mają one na celu „niszczenie uczciwych podatników”. Mogłyby przecież na co dzień pojawiać się w prasie uśmiechnięte twarze korpoludów z „renomowanych” i „międzynarodowych” firm doradczych, którzy z troską o los gnębionych przez „kaczyzm” podatników zmiażdżyliby intelektualnie twórców tych przepisów. A tu cisza.

Dlaczego więc nie pchają się oni do mediów, które od lat lubią ich cytować? Są różne hipotezy, lecz jedna jest dość prawdopodobna. W ciągu ostatnich lat wiele rzetelnych i uczciwych firm zdecydowało się na skorzystanie z usług optymalizacyjnych, których istotą są faktury wystawiona lub księgowane przez wymyślone dla potrzeb tych operacji podmioty. Są to byty prawne, których jedynym sensem jest zapewnienie uniknięcia przez kogoś opodatkowania. Podmioty, które otrzymują od nich faktury, dziś zadają wprost pytania: czy mogą mieć tu zastosowanie nowe przepisy Kodeksu karnego? Czy podmiot, który faktycznie nie wykonał żadnej czynności i istnieje tylko na papierze, wystawia rzetelny dokument, czy fakturę w rozumieniu art. 270a Kodeksu karnego? Są to dość nieprzyjemne pytania, zwłaszcza dla tych, którzy przekonali swoich klientów o legalności tychże przepisów. Wśród ich autorów konsternacja graniczy z popłochem, bo pytania podatników stają się coraz bardziej natarczywe i nieprzyjemne.

Niedawno spotkałem się z dość typowym pytaniem: podatnik „kupił” za niemałe pieniądze wynalazek optymalizacyjny polegający na tym, że część jego majątku została wniesiona do nowej spółki, która faktycznie za darmo kupiła te aktywa, a teraz fakturuje „usługi”, które „świadczy” na byłym majątku właściciela, każąc mu płacić za coś, co miał za darmo. W przypływie szczerości dyrektor finansowy tej firmy zadał mi publicznie pytanie, czy księgując faktury wystawiane co miesiąc przez ten podmiot ryzykuje się popełnieniem czynu zabronionego z winy umyślnej? Złowrogi śmiech na Sali wśród okrzyków „już siedzisz” chyba nie uspokoił jego obaw.

W konkluzji można tylko stwierdzić: przyszły „ciężkie czasy”, ale nie dla uczciwych podatników (ci nie mają się czego bać): kłopoty mogą mieć podmioty „liberalne”, stosujące  „agresywne planowanie podatkowe”.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpisy amortyzacyjne spółek nieruchomościowych

Najnowsze orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) przynoszą istotne zmiany dla spółek nieruchomościowych w zakresie możliwości rozpoznawania odpisów amortyzacyjnych w kosztach podatkowych. W styczniu tego roku NSA w kilku wyrokach (sygn. II FSK 788/23, II FSK 789/23, II FSK 987/23, II FSK 1086/23, II FSK 1652/23) potwierdził korzystne dla podatników stanowisko wojewódzkich sądów administracyjnych (WSA).

CIT estoński a optymalizacja podatkowa. Czy to się opłaca?

Przedsiębiorcy coraz częściej poszukują skutecznych sposobów na obniżenie obciążeń podatkowych. Jednym z rozwiązań, które zyskuje na popularności, jest estoński CIT. Czy rzeczywiście ta forma opodatkowania przynosi realne korzyści? Przyjrzyjmy się, na czym polega ten model, kto może z niego skorzystać i jakie są jego zalety oraz wady dla polskich przedsiębiorstw.

Składka zdrowotna w 2026 roku – będzie ewolucja czy rewolucja?

Planowane na 2026 rok zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców stanowią jeden z najbardziej dyskutowanych tematów w sferze podatkowej, mimo iż sama składka podatkiem nie jest. Tak jak każda kwestia dotycząca finansów osobistych a równocześnie publicznych, wywołuje liczne pytania zarówno wśród prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, jak i wśród polityków, gdzie widoczne są wyraźne podziały.

Podatnik już nie będzie karany za przypadkowe błędy, nie będzie udowadniał niewinności

Szef rządu Donald Tusk poinformował, że za niecelowe, przypadkowe błędy nie będzie się już karać podatnika. Teraz to urząd skarbowy będzie musiał udowadniać jak jest.

REKLAMA

Będą zmiany w L4, pracy na chorobowym i pensjach na zwolnieniach lekarskich. Przedsiębiorcy: Jesteśmy zwolennikami deregulacji i elastyczności, ale też jasnych zasad

Zasiłek chorobowy powinien być wypłacany pracownikowi już od pierwszego dnia absencji – Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie popiera projekt przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, apelując jednocześnie o to, by ustawa w tej sprawie była przyjęta możliwie szybko. Przedsiębiorcy jednocześnie oczekują dalszego dialogu z Ministerstwem na temat np. „Zmian w L4”, które w opinii niektórych przedsiębiorców mogą budzić kontrowersje. – Jesteśmy zwolennikami tego, by pracownicy i pracodawcy mogli regulować swoje relacje w możliwie elastyczny sposób. Z jednej strony więc jesteśmy zwolennikami tego, by zwolnienie lekarskie nie blokowało w stu procentach możliwości wykonywania innych zobowiązań jeżeli to jest możliwe, ale z drugiej widzimy przestrzeń, gdzie zwolnienie lekarskie może być wykorzystywane do nadrabiania obowiązków w jednej pracy, przy jednoczesnym spowolnianiu działania w drugiej firmie – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Youtuberzy mogą się cieszyć. Jest pozytywny wyrok NSA w sprawie kosztów podatkowych

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdza, że wydatki youtuberów związane z produkcją filmów, takie jak bilety lotnicze, noclegi czy sprzęt filmowy, mogą być uznane za koszty uzyskania przychodu. Wyrok jest istotny dla twórców internetowych, którzy ponoszą wysokie koszty związane z tworzeniem treści na YouTube.

Nowa era regulacji krypto – CASP zastępuje VASP. Co to oznacza dla firm?

W UE wchodzi w życie nowa era regulacji krypto – licencja CASP stanie się obowiązkowa dla wszystkich firm działających w tym sektorze. Dotychczasowi posiadacze licencji VASP mają czas na dostosowanie się do końca czerwca 2025 r., a z odpowiednim wnioskiem – do września. Jakie zmiany czekają rynek i co to oznacza dla przedsiębiorców?

Outsourcing pojedynczych procesów księgowych, czy zatrudnienie dodatkowej osoby w dziale księgowości - co się bardziej opłaca?

W stale zmieniającym się otoczeniu biznesowym przedsiębiorcy coraz częściej stają przed dylematem: czy zatrudnić dodatkową osobę do działu księgowego, czy może zdecydować się na outsourcing wybranych procesów księgowych? Analiza kosztów i korzyści pokazuje, że delegowanie pojedynczych zadań księgowych na zewnątrz może być znacznie bardziej efektywnym rozwiązaniem niż rozbudowa wewnętrznego zespołu.

REKLAMA

Kto ma prawo odliczyć ulgę na dziecko? Po rozwodzie rodziców dziecko mieszka z matką a ojciec płaci alimenty i widuje się z dzieckiem

Na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, podatnik ma prawo do odliczenia kwoty ulgi prorodzinnej w zależności od tego z kim jego dziecko mieszka i kto faktycznie sprawuje nad nim opiekę. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 14 stycznia 2025 r. wyjaśnił, kto może odliczyć ulgę na dziecko, gdy rodzice są rozwiedzeni, dziecko mieszka z matką na stałe, a ojciec płaci alimenty i co jakiś czas widuje się z dzieckiem.

Odpowiedzialność członków zarządów spółek – co zmienia wyrok TSUE w sprawie Adjak?

W dniu 27 lutego 2025 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał przełomowy wyrok w sprawie C-277/24 (Adjak), w którym zakwestionował przyjęty w Polsce model solidarnej odpowiedzialności członków zarządu za zaległości podatkowe spółki. W opinii TSUE obecne przepisy naruszają prawo unijne, ponieważ uniemożliwiają kwestionowanie decyzji wymiarowych organów podatkowych, zapadłych w sprawie przeciwko spółce w trakcie postępowania przeciwko członkom zarządu – tym samym godząc w podstawowe zasady ochrony praw jednostki. Orzeczenie to może wymusić istotne zmiany w polskim systemie prawnym oraz wpłynąć na dotychczasową praktykę organów administracji skarbowej wobec członków zarządów spółek.

REKLAMA