REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trzy nowe ustawy podatkowe zamiast PIT i CIT?

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Trzy nowe ustawy podatkowe zamiast PIT i CIT?
Trzy nowe ustawy podatkowe zamiast PIT i CIT?

REKLAMA

REKLAMA

Ministerstwo Finansów poinformowało, że planuje stworzyć w miejsce ustawy o PIT i ustawy o IT trzy nowe ustawy - pierwsza ma regulować opodatkowanie działalności gospodarczej, druga dotyczyć będzie podatku od wynagrodzeń, rent itp., a trzecia ma dotyczyć zysków kapitałowych.

Poinformował o tym wiceminister finansów Paweł Gruza w piśmie do Jerzego Meysztowicza, przewodniczącego sejmowej komisji gospodarki i rozwoju. Pismo dotyczy strategii podatkowej rządu.

REKLAMA

Autopromocja

Nie wiadomo, kiedy zmiany miałyby wejść w życie. Z pisma wynika, że chodzi o dłuższą perspektywę.

O wadach obecnych ustaw o PIT i CIT opowiada Michał Bator z Ministerstwa Finansów w zamieszczonym poniżej wywiadzie dla DGP.

– Jednym z pomysłów jest rozdzielenie opodatkowania przedsiębiorstw oraz szeroko pojętego kapitału pasywnego, np. zysków z oszczędności kapitałowych, odsetek, dywidend itp. W ten sposób unikniemy np. sytuacji, gdy straty z operacji kapitałowych (zdarzało się, że niewspółmiernie wysokie) pomniejszały przychody firm z działalności operacyjnej, dzięki czemu unikały one zapłaty podatku, mimo prowadzenia zyskownej działalności operacyjnej – tłumaczy Bator.

Pomysł nowych regulacji popiera Małgorzata Samborska, doradca podatkowy w firmie Grant Thornton. – Zawsze przeszkadzało mi to, że zasady opodatkowania przychodów z działalności osób fizycznych i prawnych są uregulowane w dwóch różnych ustawach, a do tego ustawodawca różnicuje ich opodatkowanie – komentuje ekspertka.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jej zdaniem tracą na tym ci, którzy nie prowadzą biznesu. – Trudno im zrozumieć, które z przepisów obecnej ustawy o PIT dotyczą ich sytuacji, a które osób prowadzących działalność – twierdzi Małgorzata Samborska. ⒸⓅ

Polecamy: Monitor Księgowego – prenumerata

Koniec „supermarketu z optymalizacjami”

Wywiad z Michałem Batorem, zastępcą dyrektora departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów

REKLAMA

Michał Bator: Jednym z pomysłów jest rozdzielenie opodatkowania działalności gospodarczej i szeroko pojętego kapitału pasywnego, np. zysków z oszczędności kapitałowych, odsetek, dywidend itp. W ten sposób unikniemy np. sytuacji, gdy straty z operacji kapitałowych pomniejszały przychody firm

Wicepremier Mateusz Morawiecki poinformował niedawno, że Ministerstwo Finansów ma gotową strategię uszczelniania poboru CIT. Wyjaśnił, że w jej ramach możemy oczekiwać na kilkanaście nowych „akcji i ustaw”. O jakie ustawy chodzi?

Michał Bator: Obecne ustawy o PIT i CIT są coraz trudniejsze do stosowania dla podatników. Co więcej, przez lata nowelizacji bardzo mocno spuchły, bo znajdują się w nich często dublujące się rozwiązania, np. dotyczące kosztów podatkowych. Wymagają więc przeglądu, który robimy. Jednym z pomysłów jest rozdzielenie opodatkowania przedsiębiorstw oraz szeroko pojętego kapitału pasywnego, np. zysków z oszczędności kapitałowych, odsetek, dywidend itp. W ten sposób unikniemy np. sytuacji, gdy straty z operacji kapitałowych (zdarzało się, że niewspółmiernie wysokie) pomniejszały przychody firm z działalności operacyjnej, dzięki czemu unikały one zapłaty podatku, mimo prowadzenia zyskownej działalności operacyjnej. Analizujemy również koncepcję, aby w przyszłości kompleksowo uregulować kwestie dotyczące opodatkowania wszystkich przedsiębiorców.

Czy to oznacza, że jednoosobowy mały przedsiębiorca też będzie mógł płacić 15-proc. podatek dochodowy?

Michał Bator:  Za wcześnie, by o tym przesądzać, bo jesteśmy dopiero na etapie analiz koncepcyjnych. Nie rozmawiamy więc ani o stawkach, ani o dacie, kiedy zaprezentujemy nasz pomysł.

Nowe ustawy mają być uzupełniane „akcjami”, jeśli użyć określenia wicepremiera Morawieckiego. Czy chodzi o kolejne ostrzeżenia przed nieuczciwą optymalizacją?

Michał Bator:  Tak, chodzi przede wszystkim o ostrzeżenia przed nieuczciwą optymalizacją. Chcemy publikować przeciętnie dwa takie komunikaty w miesiącu, ale oczywiście taki harmonogram zależeć będzie od wielu różnych czynników, w tym od tego jakie sygnały będą do nas docierać z urzędów skarbowych czy z rynku. Podkreślam w tym miejscu, że zdecydowaliśmy się na ostrzeżenia, aby działać prewencyjnie. Nowy rok podatkowy zaczął się kilka miesięcy temu i teraz jest dobry moment, aby firmy, które zdecydowały się na ryzykowne przedsięwzięcia, wycofały się z nich. To właśnie teraz, a nie po zakończeniu roku podatkowego i podczas wizyty fiskusa jest dobry moment na korektę rozliczeń. Przedsiębiorcy unikną w ten sposób nieuchronnych sankcji, bo czas ignorowania istnienia sztucznych struktur się skończył. Naszymi ostrzeżeniami chcielibyśmy zachęcić firmy i ich zarządy, by zamiast wątpliwych transakcji optymalizacyjnych wybierały raczej patriotyzm podatkowy i społeczną odpowiedzialność biznesu, który najlepiej się rozwija w ścisłym związku z lokalnymi społecznościami. Muszę w tym miejscu przyznać, że takie zjawisko jest coraz bardziej dostrzegalne.

A co z kontrolami wśród doradców podatkowych, którzy oferowali klientom struktury optymalizacyjne? Z pierwszego komunikatu MF wynikało, że resort zamierza badać ich rozliczenia, w tym nawet ewidencję czasu pracy doradców. Czy nie obawiacie się naruszenia przepisów o ich tajemnicy zawodowej?

Michał Bator:  Naszym głównym celem nie są kontrole ani kary nakładane na doradców. W ostrzeżeniach celowo jednak wspomnieliśmy o takich działaniach, które wychodzą poza zwykłą rolę doradcy i obejmują aranżowanie czy inicjowanie restrukturyzacji biznesowych. Chcemy bowiem rozpocząć dyskusję środowiskową co do granic etycznego działania firm doradczych, audytorskich i księgowych w kontekście takich restrukturyzacji, które nie mają celów ekonomicznych, ale tylko podatkowe. Nadszedł bowiem czas, aby określiły one, gdzie leży granica usług doradczych, za którą leży nieetyczna pomoc firmom w unikaniu opodatkowania. Tytułem przykładu: naszą uwagę zwróciło powiązanie takich usług z wynagrodzeniem ustalonym jako tzw. premia od sukcesu (procent od wartości oszczędności podatkowej). Jeśli kontrola urzędników Krajowej Administracji Skarbowej zakwestionuje strukturę zaproponowaną przez doradcę jako sztuczną, to w jakiej sytuacji z punktu etycznych zasad wykonywania zawodu znajdzie się profesjonalista? Wiele firm unika usług z wynagrodzeniem opartym na procencie od oszczędności podatkowej, traktując to jako czynnik ryzyka, który może zaburzać właściwą ocenę sytuacji podatkowej przez doradcę. I takie podejście uważam za rozważne. Dobrze by było, gdyby te kwestie zostały przedyskutowane przez odpowiednie korporacje.

A co jeśli doradcy, księgowi i audytorzy sami nie określą etycznych granic wykonywania swojego zawodu?

Michał Bator:  Wtedy być może będziemy musieli im w tym pomóc. Póki co jednak naszym celem jest tylko rozpoczęcie debaty w środowisku. Bo agresywne optymalizacje to nie tylko ryzyko podatkowe, ale mogą mieć też wpływ na prawa pracownicze czy prawidłowość zysków wykazywanych w sprawozdaniach finansowych. To bardzo poważne kwestie i powinny być poważnie przedyskutowane. Dotąd takiej debaty nie było.

Jak w takim razie odróżniacie zwykłą działalność firm od sztucznych struktur?

Michał Bator:  Mamy w tym celu określone kryteria. Badamy przede wszystkim cel biznesowy, który przyświeca podatnikom. Jeśli jednak dane transakcje są przeprowadzane w krótkim czasie, nawet z dnia na dzień, dotyczą przy tym ogromnych kwot, a wiążą się np. z przekazywaniem tylko na kilka dni pracowników do innych spółek uczestniczących w określonym scenariuszu optymalizacji, to można podejrzewać, że jej celem jest unikanie podatków. Nie da się jednak określić ustawowego katalogu takich kryteriów, a nasza ocena za każdym razem zależeć będzie od konkretnej, indywidualnej sytuacji.


Jaka przyszłość czeka klauzulę przeciw unikaniu opodatkowania? Niektórzy porównują ją do strzelby, która wisi na ścianie podczas przedstawienia teatralnego. Wiadomo, że jest, że może zostać użyta, ale ona przecież ciągle tylko wisi.

Michał Bator:  Nie zgadzam się z tym porównaniem. W sprawie stosowania klauzuli na pewno nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Przyniosła ona już znakomite efekty prewencyjne, bo firmy rezygnują z nieuczciwej optymalizacji, wiedząc, że mamy instrumenty, aby ją zakwestionować. Klauzula weszła w życie w połowie ubiegłego roku, a przedsiębiorcy (myślę tu o tych płacących CIT) rozliczali się ze swych dochodów do końca marca 2017 r. Rola klauzuli dopiero zacznie w związku z tym rosnąć i z pewnością nie będzie marginalna.

A co z interpretacjami indywidualnymi? Wiemy o kilkuset odmowach ich wydania, a coraz częściej też sugeruje się podatnikom, aby wydali 20 tys. zł na wniosek o opinię zabezpieczającą przed klauzulą.

Michał Bator: Interpretacji wydawanych było zbyt dużo (ok. 37 tys. rocznie). Odchodziły one też od swojej pierwotnej roli i w wielu przypadkach nie dotyczyły rzeczywistych problemów podatników, ale były elementem optymalizacji podatkowej. Było to ewidentne nadużywanie interpretacji. Na to właśnie zwróciliśmy uwagę w ostatnim ostrzeżeniu, gdzie podkreśliliśmy wątek handlu „pustymi spółkami wyposażonymi w interpretację”, co zyskało nawet popularne określenie jako „supermarket z optymalizacjami”. Ministerstwo Finansów jest zdecydowane, by ten „supermarket z optymalizacjami” zamknąć, wykorzystując do tego klauzulę, ostrzeżenia, a jeśli trzeba, także inne instrumenty. Wtedy interpretacje indywidualne odzyskają swoją pierwotną, prawidłową rolę.

Wspomniał pan o efektach prewencyjnych stosowania klauzuli, które świadczą o jej sukcesie. Czy tak samo oceniacie efekty przepisów o zagranicznych spółkach kontrolowanych (CFC). Nie przyniosły one przecież budżetowi wielkich dochodów.

Michał Bator: To prawda, dochody póki co nie były wielkie, ale i tak jesteśmy zadowoleni z CFC. Właśnie z powodu efektu psychologicznego, który odstraszył przedsiębiorców od zakładania spółek w rajach podatkowych. Kwoty, które przyniosły te regulacje, jednak są, jakie są, i dlatego chcemy analizować, czy ich nie poprawić. Jest to bardzo prawdopodobne.

Niedługo Komisja Europejska ma ogłosić projekt dotyczący obowiązkowego ujawniania scenariuszy agresywnych optymalizacji. Będzie też chciała karać nieetycznych doradców. Jak oceniacie te plany?

Michał Bator: To spora satysfakcja dla Ministerstwa Finansów, że nasze ostrzeżenia w sprawie agresywnych optymalizacji wyprzedziły inicjatywy Komisji. Planowane przez Komisję ujawnienie porozumień dotyczących agresywnej optymalizacji to właśnie to, co my robimy już od początku maja. To dobrze, że w działaniach uszczelniających możemy liczyć na wsparcie także z tej strony. Monitorujemy postępy prac Komisji Europejskiej i jeśli powstanie projekt, będziemy rozważać, w jakim zakresie go wdrożyć. Co do przewidywanych przez Komisję sankcji, to – jak wspomniałem – na razie nasza intencja jest inna.

Komisja Europejska pracuje również nad projektem wspólnej skonsolidowanej podstawy opodatkowania (CCCTB). Czy resort finansów nadal uważa, że nasz kraj na nim straci?

Michał Bator:  Podtrzymujemy nasze krytyczne zdanie o CCCTB. O ile bowiem można zakładać harmonizację w podatkach pośrednich, np. VAT czy akcyzie, o tyle podatki dochodowe nie są dobrym polem do takich eksperymentów. Nie możemy dopuścić do sytuacji, by Polska, jeśli projekt CCCTB wejdzie w życie, stała się krajem, w którym wpływy z CIT mogą maleć. Tytułem przykładu w projekcie Komisja Europejska zaproponowała mechanizm rozliczania strat transgranicznych. To oznaczałoby, że firma działająca w kilku krajach, ale osiągająca znaczne dochody w Polsce, mogłaby w naszym kraju rozliczać stratę operacyjną z innego państwa unijnego, znacząco obniżając CIT do zapłaty w Polsce. W praktyce mogłoby to doprowadzić do sytuacji przerzucania strat czy sztucznego kreowania kosztów w tych krajach, w których administracja skarbowa jest najsłabsza. To miałoby skutki nie tylko podatkowe, ale też społeczne i polityczne. W Polsce już dziś panuje przekonanie, że niektóre międzynarodowe przedsiębiorstwa unikają w naszym kraju płacenia podatku. Po wejściu w życie CCCTB takie przeświadczenie mogłoby się zwiększyć. ⒸⓅ

Michał Bator, zastępca dyrektora departamentu podatków dochodowych w Ministerstwie Finansów

Rozmawiał Mariusz Szulc

Agnieszka Pokojska

agnieszka.pokojska@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców od 1 stycznia 2025 r. Tego chce minister finansów

Chciałbym, żeby nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców weszła w życie 1 stycznia 2025 r. - powiedział 25 lipca 2024 r. w TVN 24 minister finansów Andrzej Domański. Jak mówił, zależy mu, by powstał wspólny rządowy projekt; takie rozwiązanie powinno być wypracowane w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Zarządzanie zmianą - kluczowa umiejętność w biznesie i na wyższej uczelni. Jak to robić skutecznie?

Dzisiejsze środowiska biznesowe oraz akademickie charakteryzują się dynamicznymi zmianami, które wymagają od menedżerów, pracowników oraz kadry akademickiej posiadania specjalistycznych umiejętności zarządzania tymi procesami/lub procesami transformacyjnymi. Zmiany, napędzane głównie przez postęp technologiczny oraz nowe formy prowadzenia biznesu i edukacji, stają się coraz bardziej nieodłącznym elementem codziennej pracy i nauki. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej uwidoczniła konieczność szybkiego przystosowania się do nowych warunków, w szczególności w kontekście przejścia na tryb nauki i pracy zdalnej, bądź hybrydowej.

Fundacja rodzinna: kiedy jest szansą na zachowanie firmowego majątku? Czy może być wykorzystana do optymalizacji podatkowej?

Fundacja rodzinna to nowoczesna forma prawna, która zyskuje coraz większe uznanie w Polsce. Stworzona z myślą o skutecznym zarządzaniu i ochronie majątku rodzinnego, stanowi odpowiedź na wyzwania związane z sukcesją oraz koniecznością zabezpieczenia interesów bliskich. Dzięki niej możliwe jest nie tylko uporządkowanie spraw majątkowych, ale także uniknięcie potencjalnych sporów rodzinnych. Jakie są zasady funkcjonowania fundacji rodzinnej, jej organów oraz korzyści, jakie niesie dla fundatorów i beneficjentów? 

Dyskusja o akcyzie: legislacja europejska nie nadąża za badaniami

Około 25 proc. Polaków każdego dnia sięga po papierosa. Wartość ta – zamiast maleć – zwiększa się i stawia nas w gronie państw o względnie wysokim stopniu narażenia społeczeństwa na zagrożenia spowodowane dymem tytoniowym. Na drugim biegunie UE są Szwedzi. Tam pali zaledwie 8 proc. ludności. O planach ograniczenia konsumpcji tytoniu, produktów nikotynowych i alkoholu rozmawiali politycy i eksperci podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw zdrowia publicznego.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości 2025: budynki po zmianie przepisów

Konsultowany obecnie przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w podatku od nieruchomości budzi wątpliwości podatników i ekspertów. Dotyczą one m.in. definicji budynków i budowli. Oceniając potencjalne skutki projektowanych zmian, tak przedsiębiorcy jak i osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej -  powinni zastanowić się nad swoim majątkiem. Bo w świetle nowych przepisów mogą pojawić się problemy z tym, czy dany obiekt budowlany jest budynkiem, czy budowlą.

Np. 6,2% rocznie przez 3 lata - stały i pewny zysk z oszczędności. Obligacje skarbowe 2024 - oferta i oprocentowanie w sierpniu

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 21czerwca 2024 r. poinformowało o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w sierpniu 2024 roku. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie uległy zmianie w porównaniu do oferowanych w lipcu br. Od 26 lipca br. można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany z korzystnym dyskontem

Firmy mają problem: brakuje pracowników z kwalifikacjami. Jak sobie z tym radzić?

Najnowsze dane wskazują jasno: małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce borykają się niedoborem rąk do pracy. Według Eurobarometru, aż 82 proc. firm ma problem ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. ,,Zamiast tracić czas na nieskuteczne rekrutacje, firmy powinny zlecać zadania na zewnątrz np. w centrach BPO’’ – mówi Maciej Paraszczak, prezes Meritoros SA.  

Farmy wiatrowe a podatek od nieruchomości. Nadchodzą zmiany

Co jest przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości farm wiatrowych? Budowle lub ich części jako przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości generują dla farm wiatrowych największe obciążenie podatkowe i między innymi dlatego są przedmiotem licznych sporów z fiskusem. Skutkiem tych sporów jest zmiana definicji budowli dla celów podatku od nieruchomości od 1 stycznia 2025 r.

REKLAMA

Od 2025 r. akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75%. Rozwinie się szara strefa i garażowa produkcja poza kontrolą?

Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – komentuje plany Ministerstwa Finansów Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia. Już 44 kraje wprowadziły taki podatek

Dotychczas 44 kraje wprowadziły podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia, czyli wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli, cukru i tłuszczów nasyconych, w tym tłuszczów typu trans. Polska jest jednym z krajów, które zdecydowały się na wprowadzenie podatku cukrowego, którym objęte zostały słodzone napoje. Zdaniem ekspertów to dobry początek, ale jednocześnie za mało.

REKLAMA