Niecały obrót podlega podatkowi
REKLAMA
• Na rynku pojawiają się kolejne podmioty zajmujące się usługami finansowymi. Czy podatkowo nie jest to jednak ryzykowna branża?
REKLAMA
- Z naszych doświadczeń wynika, że regulacja z zakresu VAT jest szczególnie nieprzyjazna wobec podmiotów zajmujących się szeroko pojętą działalnością finansową. Wynika to z faktu, że za intensywnym rozwojem branży finansowej i oferowanych przez nią usług nie podążają przepisy podatkowe. W efekcie pojawia się pole do różnej interpretacji obowiązujących przepisów. A gdy takiej interpretacji dokonują organy skarbowe, co do zasady jest ona niekorzystna dla podatników.
• Czy również zapadają wyroki niekorzystne dla podatników?
- Przykładem jest kwestia sposobu określenia podstawy opodatkowania dla celów VAT na potrzeby kalkulacji współczynnika struktury sprzedaży, tzw. proporcji. Chodzi o sytuację dotyczącą obrotu dewizami we własnym imieniu i na własny rachunek. W orzeczeniu ze stycznia tego roku w tej sprawie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny. W ocenie sądu, za obrót przy usługach sprzedaży walut należy uznać wartość całej kwoty uzyskanej za usługę. W naszej ocenie teza ta stoi w sprzeczności z pryncypiami VAT. Biorąc pod uwagę zasady systemowe VAT, na każdym etapie obrotu powinien on obejmować wyłącznie generowaną wartość dodaną. W przypadku obrotu walutą wartością dodaną stanowiącą podstawę opodatkowania naszym zdaniem powinna być wartość wyniku zrealizowanego na tego typu transakcjach w danym okresie rozliczeniowym, a nie wartość waluty będącej przedmiotem obrotu.
• Oprócz zasad systemowych są jeszcze przepisy regulujące kwestię podstawy opodatkowania.
- Zgadza się, mamy artykuł 29 ustawy o VAT, zgodnie z którym podstawą opodatkowania jest obrót rozumiany jako kwota należna z tytułu sprzedaży. Natomiast kwota należna zgodnie z treścią przepisu obejmuje całość świadczenia należnego od nabywcy. W tym miejscu należy zadać pytanie, co w przypadku obrotu walutami będzie stanowić świadczenie należne od nabywcy? W naszej ocenie, będzie to wyłącznie prowizja sprzedawcy w danym okresie rozliczeniowym, wynikająca z różnicy w kursach zakupu i sprzedaży.
• Z czego to wynika? Zasady systemowe brzmią poważnie, ale trudno mi uwierzyć, że sąd się pomylił.
- W naszej ocenie sąd, dokonując wykładni przepisów w poruszonym zakresie, ograniczył się wyłącznie do wykładni literalnej, co w odniesieniu do przepisu budzącego wątpliwości nie może zostać uznane za wystarczające. Jakkolwiek przepisy ustawy o VAT nie odnoszą się wprost do sposobu traktowania działalności w zakresie obrotu we własnym imieniu i na własny rachunek instrumentami finansowymi, w tym również obrotu walutami, istnieją argumenty przemawiające za podejściem odmiennym od przyjętego przez sąd.
• Jakie są to argumenty?
- Przede wszystkim jeden z wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Zgodnie z tym orzeczeniem, artykuł 11 (A) (1) (a) unijnej dyrektywy należy interpretować w taki sposób, aby w transakcjach wymiany dewiz, za które nie zostały naliczone żadne opłaty ani prowizje w odniesieniu do określonych transakcji, podstawę opodatkowania stanowił ogólny wynik transakcji usługodawcy w danym okresie (wyrok ETS w sprawie C-172/96 First National Bank of Chicago). Trudno zrozumieć, dlaczego sąd nie uwzględnił przytoczonego wyroku, który jednoznacznie rozstrzyga omawianą kwestię.
• Czy przytoczone rozstrzygnięcie sądu rzeczywiście będzie miało aż tak negatywne konsekwencje? To tylko jeden wyrok dotyczący rozliczania VAT przy transakcjach sprzedaży walut.
- Omawianego rozstrzygnięcia nie wolno zbagatelizować z bardzo prostego powodu. Można podejrzewać, że w odniesieniu do innych transakcji finansowych, jak chociażby obrotu papierami wartościowymi, rozstrzygnięcie sądu byłoby analogiczne. Wiązałoby się to z negatywnymi skutkami dla dużej liczby podmiotów z branży finansowej. Określenie obrotu na poziomie całości kwot otrzymanych od nabywcy ma bowiem istotny wpływ na rozliczenia VAT podmiotów prowadzących zarówno działalność zwolnioną z VAT, jak też opodatkowaną. Konkretnie przy takim podejściu zwiększa się udział sprzedaży usług zwolnionych w całości sprzedaży podmiotu, co ma bezpośredni wpływ na wysokość nieodliczalnego podatku naliczonego.
Fot. Arch.
Piotr Bańdur, konsultant w zespole podatków pośrednich PricewaterhouseCoopers
Rozmawiała ALEKSANDRA TARKA
• PIOTR BAŃDUR
konsultant w zespole podatków pośrednich PricewaterhouseCoopers
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat