Czy jest podatek za leczenie dzieci finansowane przez fundacje
REKLAMA
Do redakcji „Gazety Prawnej” od dawna już docierają sygnały, że niektóre fundacje wspomagające leczenie ciężko chorych dzieci na polecenie urzędów skarbowych rozsyłają do rodziców tych dzieci PIT-8C, a w nim wyszczególnioną wartość „nieodpłatnych świadczeń”, która stanowi kwotę, jaką fundacja zapłaciła za leczenie dziecka. Rodzice chorego dziecka po otrzymaniu takiego PIT-a muszą do swoich dochodów doliczyć koszty leczenia dziecka. Faktycznie muszą zatem od otrzymanej w ten sposób pomocy zapłacić podatek. Takie postępowanie fundacji, choć trzeba podkreślić, że na polecenie urzędu skarbowego, wskazuje na swego rodzaju patologie. Skoro rodziców nie stać na leczenie dziecka i zwracają się o pomoc do fundacji, to oczywiste jest, że nie stać ich również na zapłacenie podatku. Patologia tym większa, że pieniądze te nie trafiają przecież do kieszeni rodziców, a są przeznaczane na leczenie dziecka. Fundacje nie płacą rodzicom, a wiecznie niedofinansowanym placówkom medycznym.
REKLAMA
Kłopoty rodziców leczonych przez fundacje dzieci zaczęły się od odpowiedzi na interpelację poselską, której w ub.r. udzieliła w Sejmie ówczesna podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Mucha. Teraz – choć niestety nie wszystkie – organy podatkowe zmieniły zdanie. W piśmie Izby Skarbowej w Warszawie można przeczytać, że o ile wypłaty nie są dokonywane na rzecz rodziców chorych dzieci, to nie jest to nieodpłatne świadczenie. Ministerstwo Finansów podzieliło taką interpretację, jednak w rozmowie z „GP” zastrzegło, iż fakt sporządzenia informacji PIT-8C zależy od szczegółowych warunków, jakie fundacja podpisuje z rodzicami chorego dziecka.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat