Ponad 1/3 przedsiębiorców gotowa robić interesy z dłużnikami
REKLAMA
REKLAMA
Najczęściej sprawdzają ich zadłużenie w biurach informacji gospodarczej, np. w KRD. Aż 36 proc. byłoby gotowych nawiązać współpracę z partnerem biznesowym wiedząc, że jest on dłużnikiem – wynika z badania „Audyt windykacyjny” Kaczmarski Inkasso.
REKLAMA
Zadłużenie firm znów rośnie, wartość zbliża się do 10 mld
Zadłużenie firm, widniejące w Krajowym Rejestrze Długów, spadło pod koniec ub.r., co wynikało z odbudowującej się koniunktury. Teraz jednak znowu rośnie. Pogorszenie się warunków gospodarczych, rosnąca inflacja, oprocentowanie kredytów, koszty energii i paliwa zaczynają się odbijać na płynności finansowej przedsiębiorstw. Od lutego 2022 r. zadłużenie pnie się w górę i na koniec marca wynosiło 9,07 mld zł. Zaczyna też rosnąć liczba dłużników notowanych w KRD - jest ich już 272 669.
Niewielu drobnych przedsiębiorców sprawdza kondycję finansową kontrahentów
W 2021 r. firmy pobrały z KRD 37,5 mln raportów o kondycji finansowej kontrahentów i konsumentów i z roku na rok ta liczba jest coraz wyższa. Jednak ich zdecydowana większość jest pobierana przez wielkie korporacje i dotyczy głównie klientów indywidualnych. Raporty pobierane przez sektor MŚP o przedsiębiorcach to zaledwie 8-10 proc. całości. Sprawdzanie kondycji finansowej nowych partnerów biznesowych i konsumentów pozwala nie tylko chronić interes firmy, ale też zapobiegać wyłudzeniom w gospodarce.
Tylko nowi klienci pod lupą
71 proc. ankietowanych przez Kaczmarski Inkasso przedsiębiorców deklaruje, że weryfikuje wiarygodność finansową swoich kontrahentów przed realizacją umowy. To tylko pozornie dobra wiadomość, bo z tego grona zaledwie 40 proc. bada sytuację finansową wszystkich partnerów biznesowych. Natomiast 41 proc. - tych, o których nie ma żadnych informacji. Swoich kontrahentów weryfikują głównie firmy duże, ulokowane w województwie mazowieckim oraz działające w branży produkcyjnej. 1/3 firm kontroluje sytuację finansową partnerów tylko przy wysokiej wartości zlecenia.
Opóźnienia w płatnościach nie należą do rzadkości
- Opóźnione płatności lub ich brak są bolączką prawie dwóch trzecich firm z sektora MŚP. Z naszego doświadczenia w obsłudze wierzytelności wynika, że stali i dobrze znani klienci też nie płacą i nie jest to rzadkie zjawisko. Natomiast ograniczanie weryfikacji kontrahenta tylko do dużych transakcji też może się skończyć potężnymi kłopotami. Kilkanaście takich niezapłaconych faktur na niskie kwoty daje łącznie znaczną sumę, a jej brak na koncie staje się dla firmy mocno odczuwalny – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.
Dlatego weryfikacja kontrahentów powinna być naturalną czynnością przedsiębiorców. Ponoszą oni odpowiedzialność za stabilność finansową swoich firm i zatrudnionych pracowników, więc warto, aby sprawdzali, czy podmiot, któremu sprzedają towar lub świadczą usługi nie jest dłużnikiem. Dmuchając na zimne, są w stanie ochronić swoją firmę przed kontraktem czy umową, za którą zleceniobiorca nie zapłaci.
Różne sposoby sprawdzania wypłacalności kontrahentów
Firmy, które weryfikują wypłacalność partnerów przed rozpoczęciem współpracy, najczęściej (47 proc. wskazań) robią to poprzez sprawdzenie ich w biurach informacji gospodarczej, m.in. w KRD. Popularne jest też analizowanie danych finansowych publikowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym (blisko 44 proc.), czytanie informacji w Internecie - na forach i giełdzie wierzytelności – ponad 1/3 odpowiedzi. Przedsiębiorcy proszą także klientów o dostarczenie zaświadczeń o niezaleganiu w ZUS i z podatkami. Inne, mniej popularne metody, to poszukiwanie informacji w izbach gospodarczych, rozpoznanie prowadzone wśród klientów potencjalnego partnera biznesowego (26 proc.) i raport z wywiadowni gospodarczej (18 proc.).
- KRS dostarcza sprawozdania za poprzedni rok, ale nie daje wglądu w bieżącą sytuację finansową. Z kolei w przypadku forów internetowych nie ma pewności, czy są to prawdziwe opinie. Warto więc korzystać z bardziej wiarygodnych źródeł, bo daje to aktualny i kompleksowy obraz kontrahenta – zauważa Jakub Kostecki.
Sprzedają dłużnikom za wszelką cenę
Mając wiedzę o sytuacji finansowej partnera łatwiej podjąć decyzję, czy nawiązać z nim współpracę. Według badania „Audyt windykacyjny” 64 proc. przedsiębiorców nie porwałoby się na kooperację wiedząc, że firma jest dłużnikiem, z czego „zdecydowanie nie” odpowiedziało tylko 13 proc.
Jednak aż 36 procent badanych firm stwierdziło, że nawiązałoby relacje handlowe z dłużnikiem. Co więcej, w tej grupie odsetek przedsiębiorstw, które powiedziały „zdecydowanie tak” wyniósł 13 procent.
REKLAMA
Te firmy, które są gotowe przeprowadzić transakcje z dłużnikiem, wskazują, że wymagałyby zabezpieczeń od takiego klienta. 46 proc. zażądałoby pełnej płatności za towar lub usługę przed realizacją zamówienia. 43 proc. wzięłoby zaliczkę, a 39 proc. zastosowałoby specjalne zapisy w umowie. 2 proc. nie oczekiwałoby żadnych zabezpieczeń.
- Ci, którzy zabezpieczają się pełną płatnością przed sfinalizowaniem transakcji, niczym nie ryzykują. Ale pozostali już tak. Przyjęcie samej zaliczki może oznaczać, że firma sprzeda towar, a zostanie tylko z niewielką kwotą od kontrahenta. Podobnie jest z zapisami w umowie. Łatwo sformułować w niej obostrzenia na wypadek niepłacenia przez klienta, ale trudniej je wyegzekwować – ocenia Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
Patrząc przez pryzmat obiegu pieniądza w gospodarce, weryfikowanie kontrahentów jest niezwykle ważne. Jeśli firma już zalega z regulowaniem zobowiązań, prawdopodobieństwo, że nie zapłaci nowemu kontrahentowi, jest bardzo duże. Informacje uzyskane przed podpisaniem umowy umożliwiają stworzenie pełniejszego obrazu partnera, pomagają w podjęciu decyzji o nawiązaniu współpracy oraz ustaleniu jej warunków, takich jak terminy płatności czy formy zapłaty. Prawidłowa ocena wiarygodności płatniczej pozwala także zmniejszyć koszty windykacji.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat