Kiedy PFR każe Ci zwrócić subwencję lub odmówi jej przyznania?
REKLAMA
REKLAMA
Rządowy program Tarczy Finansowej dla MŚP realizowany przez PFR, ruszył w kwietniu bieżącego roku. Kwota całkowitego finansowania to 75 miliardów złotych, lecz mimo upływu kilku miesięcy, do rozdysponowania pozostaje dalej blisko 20 miliardów. Jest to o tyle istotne, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, środki wypłacane będą jedynie do końca lipca. Wobec tego zasadne staje się pytanie: dlaczego wnioskujący nie otrzymują wsparcia, a jeśli je otrzymają, to ile tak naprawdę pozostanie w ich kieszeniach?
REKLAMA
Odpowiadając na pierwsze pytanie, można by wskazać cały szereg przesłanek. Przede wszystkim przedsiębiorcy nie spełniają rygorystycznych warunków udziału w programie.
Jedną z pierwszych kwestii w tym zakresie był niewystarczający spadek obrotów, spowodowany specyficzną metodą obliczania. Metodologia oparta przede wszystkim na deklaracji VAT, wynikająca z komunikatu Ministerstwa Finansów, okazała się być w dużej mierze zawodna. Dowodzi tego sytuacja branży turystycznej, która rozlicza się głównie w procedurze VAT-marża. W jej wypadku ujmowanie danych na podstawie deklaracji, prowadziło do znaczącego i nierzeczywistego zawyżenia obrotów, uniemożliwiając uzyskanie subwencji. Problem ten rozwiązano poprzez dopuszczenia do realizacji obliczeń także innych dokumentów księgowych.
Mimo rozwiązania problemu branży, wciąż obowiązującą zasadą jest, że obroty na cele wniosku należy obliczać na podstawie deklaracji. W perspektywie funkcjonowania przepisów rozwiązanie to pozostaje niedoskonałe. Jako przykład można podać firmy posiadające zakłady zagraniczne. W ich wypadku niejednokrotnie istnieje rozbieżność między obrotami obliczanymi do celów VAT, a tymi wykazywanymi w łącznie sporządzanych sprawozdaniach finansowych. Finalnie firmy otrzymują subwencję w znacznie ograniczonym zakresie, mimo, że możliwym byłoby wykazanie, że są dotknięte skutkami COVID-19 w znacznie większym stopniu.
Jak pokazała praktyka, jedną z częstszych przyczyn odmów jest stan zalegania w zakresie podatków lub należności składkowych do ZUS. Stan ten powoduje odrzucenie wniosku w całości. Oczywiście, jedynym i najprostszym rozwiązaniem jest złożenie wniosku już po uiszczeniu zaległości. Nie jest to jednak jedyny problem. Sytuacje przedsiębiorców pokazują, że niejednokrotnie system odmawiał wsparcia bo…przedsiębiorca miał nadpłatę, którą interpretowano jako stan zaległości. Podobnie w sytuacji, gdzie przedsiębiorca zawarł układ ratalny, który zgodnie z regulaminem nie jest przeszkodą uzyskania wsparcia. Wówczas aby udowodnić spełnianie warunków, trzeba przejść przez wprowadzoną w maju procedurę wyjaśniającą, gdzie dopiero konsultant PFR zweryfikuje aspekt sprawy osobiście.
REKLAMA
Wspomniane postępowanie wyjaśniające, jest ruchem w dobrą stronę ale niepozbawionym elementarnych wad. Przede wszystkim nie został określony termin na rozpatrzenie wniosku. Przez to przedsiębiorcy trwają długi czas w oczekiwaniu na przyznanie im pomocy bądź jej rozszerzenie. Finalnie pozostają z dylematem, czy ponownie składać wniosek, czy czekać na rozwiązanie tzw.”reklamacji”. Dodatkowo, niektórzy podatnicy oczekują w zawieszeniu, prawdopodobnie na podstawie stwierdzonego ryzyka nadużyć, które uprawnia PFR do odmowy przyznania subwencji. Niestety, nadużycia oraz związane z nimi bazy informacji nie zostały zdefiniowane i określone w regulaminie. W rezultacie nie jest jasnym, jak skończy się cały katalog spraw o przyznanie subwencji, której otrzymanie może być kluczowe dla prowadzenia biznesu. Niejasne przepisy regulaminu nie ułatwiają przedsiębiorcom ubiegania się o wsparcie oraz dowodzenia swojego prawa do subwencji.
Abstrahując od problemów związanych z otrzymaniem wsparcia, trzeba podkreślić, że przedsiębiorcy, którzy otrzymali wsparcie, powinni być świadomi związanego z tym ryzyka. Przede wszystkim, subwencja PFR jest co do zasady zwrotna. Bezwarunkowo beneficjent będzie musiał zwrócić ¼ otrzymanych środków.
Zatem, aby nie zwracać pozostałych 75% subwencji będzie trzeba:
- spełnić warunki określone w umowie (odnośnie stanu zatrudnienia oraz poniesionej straty);
- złożyć stosowne oświadczenia i dokumenty na potwierdzenie tych faktów.
PFR uprawniony jest do monitoringu udzielania i wykorzystywania subwencji finansowych oraz kontrolowania oświadczeń oraz podawanych przez beneficjenta informacji związanych z realizacją umowy. Co ważne, uwzględniając okres finansowania oraz okres jego spłaty, realizacja umowy może trwać nawet kilka lat. W tym okresie przedsiębiorca otrzymujący wsparcie powinien mieć świadomość potencjalnej kontroli. W przypadku stwierdzenia złożenia nieprawdziwych oświadczeń lub podania we wniosku nieprawdziwych informacji, PFR może podjąć decyzję o zobowiązaniu beneficjenta do zwrotu całości lub części subwencji.
Reasumując zakres kontroli, możemy wskazać kilka obszarów znaczącego ryzyka:
- prawdziwość oświadczeń złożonych przez beneficjenta (włączając nieświadomie pomyłki);
- realizacja wszystkich warunków programowych;
- prawidłowe wydatkowanie środków.
Dlatego też przedsiębiorcy którzy skorzystali z Tarczy Finansowej powinni rzetelnie nadzorować wykorzystanie środków i zrealizować kompleksową kontrolę, aby zabezpieczyć się przez nieprawidłowościami i potencjalną koniecznością zwrotu subwencji. W tym zakresie warto skontaktować się z doradcą podatkowym mającym doświadczenie w zakresie instrumentów antykryzysowych. Profesjonalne wsparcie może spowodować uniknięcie dotkliwych sankcji, w szczególności zwrotu całości subwencji.
Michał Wiącek młodszy konsultant podatkowy w Małopolskim Instytucie Studiów Podatkowych w Krakowie
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat