REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy „firmy idee” są przyszłością biznesu?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Polska Izba Biegłych Rewidentów
Samorząd zawodowy biegłych rewidentów
Czy „firmy idee” są przyszłością biznesu?
Czy „firmy idee” są przyszłością biznesu?

REKLAMA

REKLAMA

Czy wyjście poza wskaźniki efektywności ekonomicznej może się firmie opłacać? Odpowiedzi na te pytania szukali uczestnicy spotkania o idei „Open eyes economy” zorganizowanego 1 marca 2016 r. przez KIBR i ACCA, a poświęconego nowemu podejściu do wartości w biznesie.

– Koncepcja społecznej odpowiedzialności biznesu opiera się na takiej strategii rozwoju przedsiębiorstw, która odbywa się z poszanowaniem otoczenia firmy. Ale czy takie podejście jest dla przedsiębiorstwa także opłacalne? – pytał Krzysztof Burnos, prezes KRBR, otwierając spotkanie.

REKLAMA

REKLAMA

To ważne pytanie także dlatego, że połowa środowiska biegłych rewidentów pracuje właśnie w biznesie. – Stąd dzisiejsze spotkanie, bo w kontekście tych wątpliwości pojawia się nowa koncepcja „firm-idei” – dodał Prezes samorządu biegłych rewidentów. To pierwsze spotkanie organizowane we współpracy KIBR i ACCA.

– Chcemy stale rozwijać kompetencje finansistów,  członków naszych stowarzyszeń oraz budować rozpoznawalność i prestiż kwalifikacji finansowych – wyjaśnił Przemysław Pohrybieniuk, dyrektor zarządzający ACCA Polska i Kraje Bałtyckie. I dodał, że spotkanie ma zachęcić do spojrzenia, jak rozwija się świat, jak rozwijają się firmy. – Bo zmiany będą następowały – mówi Pohrybieniuk.

Podobnego zdania jest Ewa Sowińska, zastępca prezesa KRBR, która uważa, że rozwiązania, które kiedyś się sprawdzały, to dziś za mało.

REKLAMA

– Obecnie otoczenie jest inne, zmienia się, wymaga od biznesu dużo więcej. Musimy pracować nad odbudową zaufania wśród uczestników rynku – dodała Ewa Sowińska.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przewodnik po zmianach przepisów 2015/2016 dla firm

„Nic nie będzie tak, jak było”

Z tym twierdzeniem zgadza się także Sławomir Lachowski, menedżer, ekonomista, autor wielu publikacji z dziedziny zarządzania. – Nic nie będzie tak, jak było – powtarzał wielokrotnie podczas swojego wystąpienia. Nic nie będzie tak jak było, a na pewno nie w finansach. Bankowość musi się zmienić, bo mamy do czynienia z kryzysem wartości w polityce i biznesie.

– Banki były kiedyś uznawane za instytucje zaufania publicznego. To im ludzie ufali najbardziej na rynku. Teraz w Wielkiej Brytanii pod względem zaufania do zawodów bankierzy wyprzedzają jedynie dilerów samochodów używanych – zwraca uwagę Lachowski, który sam przez wiele lat pracował w banku, jest odpowiedzialny m.in. za sukces BRE Banku. I przyznaje, że to same banki są za ten spadek zaufania odpowiedzialne. Budynki banków dominują w miastach. Banki konkurują o lokalizację z najdroższymi butikami. Bankierzy wypłacają sobie milionowe wynagrodzenia.

– A kto za to płacił? Klient – mówi Lachowski. Niektóre banki mają większe aktywa, niż PKB kraju. To pozwalało im wykorzystywać swoją pozycję m.in. poprzez dyktowanie klientom warunków. Chciwość liderów biznesu i dążenie do maksymalizacji zysków korporacji za wszelką cenę doprowadziły do dwóch poważnych kryzysów światowych w ciągu ostatniej dekady. Dlatego dziś, w branży finansowej, żeby wyjść z tej sytuacji, trzeba przestać kierować się tylko efektywnością ekonomiczną.

Polecamy: Ustawa o rachunkowości z komentarzem do zmian (książka)
Autorzy: prof. dr hab. Irena Olchowicz, dr Agnieszka Tłaczała, dr Wanda Wojas, Ewa Sobińska, Katarzyna Kędziora, Justyna Beata Zakrzewska, dr Gyöngyvér Takáts

Firma to już nie tylko biznes

Wyczerpał się model biznesu oparty o maksymę „business of business is business”. Zdaniem ekspertów ten model przedsiębiorstwa trzeba zastąpić modelem gospodarki otwartych oczu i firm idei. – Firma idea to firma, która świadomie określa swój specyficzny proces wytwarzania wartości ekonomicznej i jest zdolna ten proces modyfikować, wyznaczając tym samym trajektorię swojego rozwoju, a więc także swoją podmiotowość – wyjaśnia twórca idei prof. Jerzy Hausner. Jeśli firma nie określi sensu swego istnienia, to jej poszczególne działania, nawet jeśli będą skuteczne, będą pozbawione sensu, to znaczy nie umożliwią jej rozwoju.

Zdaniem Hausnera w biznesie nie może chodzić tylko o komercjalizację, czyli rynkowe wykorzystanie określonych zasobów i przekształcenie ich w aktywa, ale również o jednoczesne pomnażanie tych zasobów. Tymczasem różne rodzaje kapitału mają różny proces akumulacji. Kapitał twardy zużywa się i trzeba go odtwarzać. Jego zdaniem firmy przyszłości powinny opierać się na kapitale miękkim, którego im więcej się stosuje do wytwarzania wartości ekonomicznej, tym więcej go przybywa. – Proces wytwarzania w firmie powinien być wielowymiarowy i pobudzany innowacyjnością. Jego istotą powinno być twórcze wykorzystanie zasobów kompetencyjnych – dodaje Sławomir Lachowski. Zdaniem ekspertów wiele firm mimo bycia na szczycie rankingów technologicznych, znajduje się na dole listy jeśli chodzi o wykorzystanie kapitału intelektualnego.

– A szarych komórek nie można kupić za pieniądze, można je pobudzić poprzez zaangażowane, pasję, innowacyjność – wylicza Lachowski. Hausner mówi też, by włączać aktorów występujących w otoczeniu firmy w jej własny proces wytwórczy. Powiązanie biznesu ze społeczeństwem jest możliwe poprzez przyjęcie zasady tworzenia wartości wspólnej. Bo ludzie to przecież wartości. Nie da się wyjść do pracy, a wartości pozostawić w domu. – W firmie idei wartości nie są tylko deklarowane, ale faktycznie stają się spoiwem organizacji, tworzą jej porządek aksjonormatywny, w końcu czynią z niej instytucję – wyjaśnia Hausner.


Klient przyszłości kupuje wartość – nie produkt

Dlatego – zdaniem ekspertów – naszą przyszłością jest właśnie gospodarka otwartych oczu i świat ekonomii wartości. Zdaniem Mateusza Zmyślonego, współtwórcy projektu „Firmy-idei”, to świat, w którym produkt będzie ważny, ale na pierwszym miejscu będą wartości, do których dodany będzie produkt lub usługa. A więc odwrócona będzie kolejność zdarzeń. Klienci w pierwszej kolejności kupować będą wartości stojące za firmą, a potem dopiero produkty.

– Jak chociażby w przypadku Volvo, gdzie najpierw kupujemy poczucie bezpieczeństwa, a dopiero potem auto – wyjaśnia Zmyślony. Firma, która tworzy markę kierując się tą ideą będzie tworzyć i generować przy okazji kulturę. A to w tym procesie osadzona jest decyzja zakupowa, czyli biznes. Od tego jaka będzie wartość firmy będzie zależała decyzja konsumenta. – To on ma portfel, on ma władze, decyduje – wyjaśnia ekspert i dodaje, że to będzie też formą manifestu konsumenta. Wielu klientów już zaczęło być wrażliwymi na to, jakie produkty kupuje i z jakich usług korzysta, dla wielu cena nie jest już jedynym kryterium.

– A firma idea to unikalna forma wytwarzania wartości, to przewaga konkurencyjna niemożliwa albo bardzo trudna do skopiowania – tłumaczy Zmyślony. I dodaje, że XXI wiek to także zmiana komunikacji marketingowej na komunikację społeczną.

„Zadajmy sobie pytanie, czy warto kierować się tylko zyskiem ekonomicznym”

Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy takie podejście się opłaca? Czy warto? Zdaniem Hausnera to dwa osobne pytania. – Innowacyjność strukturalna odbywa się w wymiarze aksjonormatywnym, jest długofalowa, nie dopuszcza każdego rozwiązania tylko dlatego, że się opłaca – mówi Hausner i dodaje, że takie podejście jest lepszą strategią biznesową i na dłuższą metę przynosi większe korzyści dla firmy, niż podejście oparte o  efektywność ekonomiczną.

– Bo czy Volkswagen ostatecznie może uznać, że było warto? – pyta retorycznie ekspert. James C. Collins, amerykański konsultant biznesowy, mówi, że zachowanie nadrzędnych wartości jest jedną z najważniejszych cech trwałych wielkich przedsiębiorstw. Dlatego, zdaniem Hausnera, nowego podejścia do wartości w biznesie można i trzeba szukać. To szansa na wykonanie ważnego kroku do przodu w dziedzinie zarządzania i komunikacji społecznej, to szansa tworzenia wiarygodnych firm i marek, bazujących na zaufaniu ludzi. – Jako zwolennik gospodarki rynkowej uważam, że musimy zadbać o relację między wartościami a firmą. Inaczej gospodarka rynkowa będzie zagrożona – powiedział na zakończenie.

Opracowała: Kaja Zielińska Forward PR

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
7 form faktur VAT w 2026 r. Czy dokument „udostępniony w sposób uzgodniony” w rozumieniu art. 106gb ust. 4 ustawy o VAT będzie fakturą czy jej kopią?

Podatnicy VAT, którzy tracą nadzieję (nie wszyscy), że ominie ich dopust boży faktur ustrukturyzowanych w 2026 r., zaczynają powoli czytać przepisy dotyczące tych faktur i włosy im stają na głowie, bo ich nie sposób zrozumieć, a przede wszystkim nawet nie będzie wiadomo, co będzie w sensie prawnym „fakturą” w przyszłym roku. W przypadku tradycyjnej postaci tych faktur, czyli papierowej i elektronicznej jest to jasne, a w przypadku nowych potworków – już nie - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Eksport bez odprawy celnej – czy możliwe jest zgłoszenie po wywozie towaru?

W codziennej praktyce handlu zagranicznego przedsiębiorcy przywiązują ogromną wagę do dokumentacji celnej. To ona daje gwarancję bezpieczeństwa podatkowego, prawa do zastosowania stawki 0% VAT i pewność, że transakcja została prawidłowo rozliczona. Zdarzają się jednak sytuacje wyjątkowe, w których samolot z towarem już odleciał, statek odpłynął, a zgłoszenie eksportowe… nie zostało złożone. Czy w takiej sytuacji eksporter ma jeszcze szansę naprawić błąd?

Kto nie musi wystawiać faktur w KSeF?

KSeF ma być docelowo powszechnym systemem e-fakturowania. W 2026 r. rozpocznie się wystawianie faktur w KSeF przez przedsiębiorców. Jednak ustawodawca przewidział katalog wyłączeń. Warto wiedzieć, kto w praktyce nie będzie musiał korzystać z KSeF.

Czy pracodawca może obowiązkowo wysłać pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy? Przepisy, orzeczenia sądów i stanowisko PIP

To dość częsta i wywołująca sporo wątpliwości sytuacja. Pracownik ma zaległy urlop ale nie wypełnia wniosków urlopowych i „chomikuje” ten urlop na przyszłość. Na różne nieprzewidziane sytuacje. Dla pracodawcy to kłopot, bo może być w niektórych sytuacjach ukarany za to grzywną przez Państwową Inspekcję Pracy od 1 tys. do 30 tys. zł (art. 282 § 1 pkt 2 kodeksu pracy). A ponadto pracodawca może być zobowiązany do tworzenia tzw. rezerw (tak naprawdę są to bierne rozliczenia międzyokresowe kosztów) w bilansie na o wynagrodzenia za czas urlopu zaległego (niewykorzystanego w terminie). Czy zatem pracodawca może zmusić (tj. skutecznie skłonić metodami zgodnymi z prawem) pracownika do wykorzystania urlopu lub zaległego urlopu z poprzedniego roku? Przecież urlop to uprawnienie pracownika i jest udzielany na wniosek pracownika.

REKLAMA

Które faktury nie zostaną objęte KSeF?

Krajowy System e-Faktur to jedna z największych reform ostatnich lat. W 2026 roku każdy przedsiębiorca co do zasady będzie musiał wystawiać faktury ustrukturyzowane właśnie w KSeF. Celem jest uszczelnienie systemu VAT, łatwiejsza kontrola rozliczeń i automatyzacja obiegu dokumentów. Jednak nie wszystkie dokumenty sprzedażowe zostaną objęte obowiązkiem. Ustawodawca przewidział szereg wyłączeń i okresów przejściowych, które mają ułatwić podatnikom dostosowanie się do rewolucji w fakturowaniu.

Nowe faktury elektroniczne w 2026 r. Prof. Modzelewski: art. 106nda ust. 3 ustawy o VAT nakłada niewykonalne obowiązki i jest sprzeczny z prawem UE

Nowe faktury elektroniczne, o których mowa w art. 106nf, 106nh, 106nda i 106nha ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (ustawa o VAT), które będą w przyszłym roku wystawione zgodnie z wzorem faktury ustrukturyzowanej, budzą wśród podatników najwięcej wątpliwości – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026: Tylko 4 miesiące na przygotowanie. Czego wymagać od dostawców oprogramowania? Kto powinien mieć dostęp do systemu?

Od 1 lutego 2026 roku w Polsce zacznie obowiązywać obligatoryjne fakturowanie elektroniczne z wykorzystaniem faktur ustrukturyzowanych wprowadzonych do ustawy o podatku VAT. Najpierw dotyczyć to będzie największych podatników (przekroczone 200 mln zł obrotów brutto w 2024 r.), a od 1 kwietnia 2026 r. - pozostałych. Oznacza to, że wymiana faktur pomiędzy przedsiębiorcami będzie musiała odbywać się za pośrednictwem Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF).

Zmiany w VAT: rozliczanie importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej

W dniu 17 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, będący częścią pakietu deregulacyjnego. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów nowelizacja ta jest konieczna, bowiem po wprowadzeniu od czerwca br. nowego systemu celnego AIS/IMPORT PLUS, niektóre firmy posiadające pozwolenie na stosowanie zgłoszenia uproszczonego i stosujące to uproszczenie zostałyby de facto pozbawione możliwości rozliczania podatku VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej. Dzięki nowym przepisom ci przedsiębiorcy będą mogli nadal rozliczać podatek VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej.

REKLAMA

Ulga B+R na wakacjach. O czym należy pamiętać przy ewidencji czasu pracy w czasie nieobecności pracowników?

Ulga na działalność badawczo-rozwojową (ulga B+R) to jeden z najistotniejszych i najbardziej przystępnych instrumentów wspierających finansowanie innowacji w Polsce. Ta preferencja podatkowa umożliwia przedsiębiorcom odliczenie od podstawy opodatkowania kosztów poniesionych na działania badawczo-rozwojowe nawet na poziomie 200%. W praktyce oznacza to możliwość odzyskania wydatków ponoszonych m.in. na wynagrodzenia pracowników zaangażowanych w prace B+R. Jednak dużym wyzwaniem pozostaje prawidłowe ewidencjonowanie czasu pracy osób zaangażowanych w takie projekty.

Od kiedy KSeF: co to za system faktur, co warto wiedzieć? Dla kogo będzie obowiązkowy w 2026 roku?

No i staje przed nami nowe wyzwanie. Nadchodzi koniec tradycyjnego modelu księgowości. Od 1 lutego 2026 r. największe podmioty będą musiały wystartować z wystawianiem faktur przez KSeF. Natomiast wszyscy odbiorcy będą musieli za pośrednictwem KSeF te faktury odbierać. Dla kogo w 2026 r. system KSeF będzie obowiązkowy?

REKLAMA