REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak rozkręcić biznes internetowy?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zuzanna Taraszewska
PR-imo public relations
Jak rozkręcić biznes internetowy? /fot. Fotolia
Jak rozkręcić biznes internetowy? /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wielu Polaków zdecydowało się na zastąpienie kiepsko płatnego etatu małym biznesem internetowym. Jak sobie radzą i jak na tym wychodzą?

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Paweł i Monika poznali się podczas stażu w dużej hurtowni budowlanej. Ona pracowała w dziale księgowości, on w zaopatrzeniu. Mimo młodego wieku, szybko stwierdzili, że pracując dla kogoś, zawsze będą zależni od „widzimisię” szefa. Postanowili wykorzystać staż, by dowiedzieć się jak najwięcej o handlu - Nierzadko przychodziliśmy nawet 2 godziny przed pracą, byleby tylko złapać koleżanki i kolegów z działu, którzy podpowiadali – np. jak obliczyć cło czy wypełnić dany dokument  - mówi Monika. Zaangażowanie i poświęcony czas opłaciły, bo jeszcze w czasie stażu Monika i Paweł wspólnie otworzyli internetowy sklep z odzieżą.

Faktoring - definicja, rodzaje, korzyści dla małych i średnich firm

- Koszty otwarcia sklepu były marginalne. W końcu dziś zarówno za zrobienie sklepu w sieci, jak i jego promocję płaci się abonamentem, a nie jednorazowo. Największym problemem wydawało się być zatowarowanie, dlatego na początek postawiliśmy wyłącznie na ubrania, które u konkurencji sprzedawały się najlepiej i pozwalały na osiągnięcie największej marży. Z kilkunastu tysięcy złotych pożyczonych od rodziców kupiliśmy pierwsze ubrania, sami zrobiliśmy zdjęcia (z Moniką jako modelką) i zaczęliśmy sprzedaż - wspomina Paweł. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jeszcze przed pierwszym Bożym Narodzeniem - w szczycie sezonu - mieli tyle zamówień, że konieczne było zatrudnienie pomocy na dodatkowy etat, a i tak każda wysłana paczka oznaczała od kilkudziesięciu do nawet ponad 200 złotych zysku. Było to więcej niż wcześniej zarabiali wspólnie przez cały dzień.

REKLAMA

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dotarli do odbiorców, których ignorowali ich szefowie

- Historie, takie jak Moniki i Pawła, słyszę każdego tygodnia - mówi Marcin Kosedowski, autor kursu Profit Sites Academy, który pokazuje jak krok po kroku założyć i wypromować własny, internetowy biznes. - Setki firm przegapiają szansę, jaką jest sprzedaż internetowa. To normalne, że pracownicy widzący skostniałe podejście szefa, biorą sprawy w swoje ręce, zaczynają działać samodzielnie i - co najważniejsze - doskonale na tym wychodzą - dodaje. Z perspektywy fotela prezesa nie widać bowiem niuansów, które codziennie zauważa pracownik mający kontakt z klientami czy dostawcami. Tymczasem nierzadko wystarczy drobna zmiana, np. możliwość złożenia zamówienia e-mailem czy zmniejszenie kwoty minimalnego zamówienia, aby dotrzeć do zupełnie nowej grupy odbiorców.

Polecamy: Samochód w firmie – rok po zmianach (PDF)

Właśnie kwota minimalnego zamówienia stała za pomysłem Piotra. Piotr całymi miesiącami musiał odmawiać przyjęcia zamówień od potencjalnych klientów firmy sprzedającej materiały dentystyczne, w której pracował. Problemem była minimalna wielkość zamówienia. - Większość dentystów nie potrzebowała tak dużych opakowań, jakie oferowaliśmy lub wyrzucała znaczną część przeterminowanych materiałów. Wystarczyło otworzyć pudełka i sprzedawać materiały w mniejszych porcjach, jednak szef z niezrozumiałych dla mnie powodów nie chciał tego zrobić - mówi Piotr. - Po kilkunastu próbach dałem sobie spokój z przekonywaniem go do tego pomysłu. Sam, po godzinach, otworzyłem sklep z nową ofertą i - za zgodą szefa - skontaktowałem się z mniejszymi klientami. Zyskali na tym wszyscy. Klienci w końcu mogli złożyć zamówienie zgodne z potrzebami, firma zyskała nowy rynek, a Piotr - sowite premie miesięczne za powiększenie sprzedaży.

Ciepłe kraje zamiast nudnego biura? „Teraz nikt mi nie zabroni!”

- Mimo oczywistych skojarzeń, zarabianie przez Internet nie musi wiązać się z handlem. Istnieje wiele prawie darmowych sposobów na wykorzystanie sieci do wypromowania nawet niszowych usług, na które nie dałoby się pozyskać klientów w żaden inny sposób. Często wystarczy wiedza co zrobić, by prostą stronę WWW z ofertą zmienić w prywatnego przedstawiciela handlowego e-biznesmenów, dzielnie pracującego na trzy zmiany - tłumaczy Marcin Kosedowski.

Pamiętajmy, że z Internetu korzysta około 20 milionów Polaków. Przy takiej liczbie internautów, zyskujemy szanse na znalezienie klienta nawet na najbardziej niszową usługę. Jeśli dodatkowo postanowimy wyjść na rynek zagraniczny, dostajemy niewyobrażalną liczbę ponad dwóch miliardów osób, które mogą chcieć skorzystać z naszych usług, często płacąc za to zachodnie stawki.


- Przez 10 lat pracowałem jako administrator baz danych i mimo zarobków kilkukrotnie wyższych od średniej krajowej, byłem już pewien, że to nie to. Monotonna, męcząca praca, zarząd podejmujący absurdalne decyzje, ciągłe życie pod telefonem i - co najbardziej irytujące - konieczność pojawiania się w firmie, chociaż to samo mógłbym robić z domu. Teraz nikt mi nie zabroni pracować z miejsca, w którym mam ochotę przebywać! - 34-letni Adam jednym tchem wymienia powody, dla których zrezygnował z pracy etatowej i zajął się prowadzeniem konsultacji przez Internet.

Wykorzystanie nowoczesnych technologii w obsłudze klienta

Pierwszy krok jest łatwiejszy niż się wydaje

- Zaczynałem powoli, udzielając po pracy płatnych porad przez Skype. Następnie przygotowałem stronę www z ofertą, korzystając z darmowego narzędzia i rozesłałem adres do znajomych z branży. Większość z nich po kilku tygodniach lub miesiącach natknęła się w swojej pracy na problem, którego nie potrafili rozwiązać. Skorzystanie z moich porad okazało się dla ich firm wybawieniem, więc chętnie płacili tyle, ile wcześniej zarabiałem przez tydzień – mówi Adam. Później poszło szybko - klienci zaczęli wracać do Adama i polecać go znajomym. Po roku mógł wreszcie rzucić pracę, mając takie zapotrzebowanie na konsultacje, że jego zarobki przekroczyły wynagrodzenie z etatu. - I najważniejsze: w końcu mogłem przenieść się do Tajlandii na czas jesieni i zimy - kwituje Adam.

A jaka jest twoja historia?

Źródło: http://profitsitesacademy.com

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Limit poniżej 10 000 zł - najczęściej zadawane pytania o KSeF

Czy przedsiębiorca z obrotami poniżej 10 tys. zł miesięcznie musi korzystać z KSeF? Jak długo można jeszcze wystawiać faktury papierowe? Ministerstwo Finansów wyjaśnia szczegóły nowych zasad, które wejdą w życie od lutego 2026 roku.

"Podatek" (opłata) od psa w 2026 r. Jest stawka maksymalna ale każda gmina ustala samodzielnie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

REKLAMA

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

REKLAMA

Integracja KSeF z PEF, czyli faktury w zamówieniach publicznych. Wyjaśnienia MF

Od 1 lutego 2026 r. wchodzi w życie pełna integracja Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z Platformą Elektronicznego Fakturowania (PEF). Zmiany te obejmą m.in. zamówienia publiczne, a także relacje B2G (Business-to-Government). Oznacza to, że przedsiębiorcy realizujący kontrakty z administracją publiczną będą zobowiązani do wystawiania faktur ustrukturyzowanych w KSeF. Ministerstwo Finansów w Podręczniku KSeF 2.0 wyjaśnia, jakie zasady będą obowiązywać i jakie rodzaje faktur z PEF będą przyjmowane w KSeF.

Testy otwarte API KSeF 2.0 właśnie ruszyły – sprawdź, co zmienia się w systemie e-Faktur, dlaczego integracja jest konieczna i jakie etapy czekają podatników w najbliższych miesiącach

30 września Ministerstwo Finansów uruchomiło testy otwarte API KSeF 2.0, które pozwalają sprawdzić, jak systemy finansowo-księgowe współpracują z nową wersją Krajowego Systemu e-Faktur. To kluczowy etap przygotowań do obowiązkowego wdrożenia KSeF 2.0, który już od lutego 2025 roku stanie się codziennością przedsiębiorców i księgowych.

REKLAMA