REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Obowiązek banderolowania wina będzie zniesiony w 2018 roku

Subskrybuj nas na Youtube
Obowiązek banderolowania wina będzie zniesiony w 2018 roku
Obowiązek banderolowania wina będzie zniesiony w 2018 roku

REKLAMA

REKLAMA

Wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała 9 listopada 2017 r., że Ministerstwo Rozwoju we współpracy z Ministerstwem Finansów pracuje nad projektem rozporządzenia znoszącego system banderolowania win. Rozporządzenie ma wejść w życie w pierwszym kwartale 2018 roku. Zmiana ta ma spowodować zmniejszenie kosztów produkcji wina a w konsekwencji spadek cen tych wyrobów. Dla producentów i importerów oznacza to oszczędności ok. 300 mln zł rocznie.

"Rozporządzenie ma dotyczyć zniesienie obowiązku banderolowania dla producentów oraz importerów, którzy produkują i importują w niewielkich wolumenach, aby tego podatku płacić nie musieli" - wskazała w czwartek wiceminister Emilewicz, która uczestniczyła w prezentacji raportu "Koniec z banderolami" przygotowanego przez instytut WEI Warsaw Enterpise Institute.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

"Pracujemy nad tym wspólnie z Ministerstwem Finansów i chcielibyśmy, żeby do końca roku było gotowe, tak, aby w pierwszym kwartale przyszłego roku weszło w życie" - powiedziała.

Jak wyjaśniła wiceszefowa MR, resort stara się szukać "takich obszarów w zakresie małych i średnich przedsiębiorców, którzy przy niewielkim wsparciu regulacyjnym mogą dać szansę dużego rozwoju". "Taki rynek, na pewno bardzo szybko rosnący, to jest rynek lokalnego winiarstwa" - oceniła.

Polecamy: Monitor Księgowego – prenumerata

REKLAMA

Wiceminister zaznaczyła, że odbudowują się winnice w miejscach, gdzie wino było uprawiane dla celów winiarskich w Polsce w XV-XVI w. "Co więcej zmieniają się także obyczaje konsumenckie. Polacy coraz chętniej sięgają po wino i coraz częściej patrzą z ciekawością na te wina, które są produkowane w Polsce" - podkreśliła.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W ocenie Emilewicz dzisiaj działa 158 producentów lokalnych oraz "nieco więcej" importerów na niewielką skalę. "Takich, którzy dostarczają, nie do sklepów, ale np. bezpośrednio do restauracji" - wyjaśniła.

"Podjęliśmy starania, aby znieść bardzo archaiczny obowiązek, jakim jest banderolowanie. Banderola dzisiaj nie jest znakiem jakości. Ona nie daje konsumentowi potwierdzenia dotyczącego tego, co w danej butelce jest. To jest mozolny, biurokratyczny oraz finansowy obowiązek. Rodzaj nałożonego podatku akcyzowego" - wskazała.

Jak dodała wiceminister, w odniesieniu do producentów, którzy produkują wina w niewielkim litrażu bądź importują je w niewielkim litrażu to będzie istotna zmiana.

"Dzisiaj producent jest zobowiązany płacić 158 tys. zł od hektolitra wina" - zaznaczyła Emilewicz. "Jak to się przekłada na butelkę? Powiemy niewiele. Ale jeśli weźmiemy cały proces polegający m.in. na zapewnieniu odpowiedniego etatu czy też opłaty dla kogoś, kto ten proces przeprowadzi, to w zależności od tego, ile dana butelka wina kosztuje (czy jest z niższej półki, czy wyższej" to jest od niespełna 2 zł do ponad 3 zł" - powiedziała Emilewicz.

Wiceszefowa MR zauważyła, że jeżeli uwzględnimy, iż 40 proc. Polaków kupuje wina do 30 zł, to jest to "istotna część w budżecie klienta, ale też znacząca w kosztach, który musi ponosić mały i średni przedsiębiorca".

Jak dodała, są rozważane też "pewne ułatwienia dla lokalnych browarników". "To jest też ten sektor, któremu się przyglądamy, bo jest on niezwykle żywotny. Dzisiaj tych podmiotów jest więcej niż w branży winiarskiej" - oceniła. (PAP)

Branża winiarska: likwidacja banderol to oszczędności ok. 300 mln zł rocznie

Likwidacja banderol na winach usunie największą barierę w rozwoju branży winiarskiej w Polsce - powiedziała PAP dyrektor generalna Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Wina Katarzyna Włodarczyk-Niemyjska. Dodała, że dla producentów i importerów oznacza to oszczędności ok. 300 mln zł rocznie.

"Likwidacja banderol na winach usunie największą barierę w rozwoju branży winiarskiej w Polsce. Doprowadzi do ożywienia rynku i ułatwi działanie przedsiębiorcom" - oceniła Włodarczyk-Niemyjska.

W jej ocenie wyrówna to szanse wejścia na rynek małych i średnich przedsiębiorców. "Wino stanie się towarem łatwiej importowalnym, łatwiej produkowalnym. Nie będzie trzeba ponosić tak wielkich kosztów, jak obecnie" - powiedziała.

Według Agencji Rynku Rolnego w polskiej branży winiarskiej działa 197 producentów. "Ale z tego, co wiemy jako reprezentanci całego środowiska, w Polsce jest ok. 700 winnic. Ich liczba z roku na rok rośnie" - zaznaczyła szefowa Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Wina.

Włodarczyk-Niemyjska zwróciła też uwagę na ogromną skalę importu. "W Polsce rocznie działa między 600 a 800 importerów. Liczymy, że dzięki zniesieniu banderol zmniejszą się koszty dla producentów i importerów wina w skali roku o 300 mln zł. To są ogromne kwoty" - podkreśliła.

Według rozmówczyni PAP ogromnym problemem jest "sama obsługa banderol". "Chociażby to, że trzeba złożyć wnioski o wydanie banderol do urzędów celno-skarbowych, odebrać je w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, przechowywać w odpowiednim miejscu, transportować w sposób zabezpieczony" - wyliczyła.

Jak dodała, większość importerów wysyła banderole do krajów, z którego wino jest importowane i tam są one naklejane na butelki, a "gigantyczne koszy" z tym związane ponosi importer. "Co ciekawe jest wiele krajów, np. Francja, Grecja, Hiszpania, które odmawiają nam sprzedaży wina, bo naklejanie banderol jest dla nich problemem" - powiedziała.


Kolejna kwestia, jak zaznaczyła, to wysyłka banderol za granicę. "W skali importu 1 miliona butelek rocznie sama wysyłka banderol do producenta za pośrednictwem firm kurierskich to dla importera koszt 60 tys. zł rocznie. Do tego dochodzi transport. Problemem jest też to, że banderole się odklejają, a źle przyklejona banderola to przestępstwo skarbowe" - wskazała.

Poza tym, jak dodała, każdy producent czy importer musi posiadać faktury zakupu, sprzedaży, zezwoleń hurtowych i detalicznych. "Nie ma więc możliwości, żeby powstało miejsce na szarą strefę" - oceniła. Według niej przy internetowym systemie dozoru EMCS w ramach UE, który pozwala kontrolować przepływ towarów akcyzowych "nie ma potrzeby dodatkowego poziomu kontroli, jakim rzekomo jest banderola" - zaznaczyła Włodarczyk-Niemyjska.

Jak wyjaśniła, każdy importer musi do końca października danego roku zgłosić roczne zapotrzebowanie na banderole. "To znaczy, że każdy z tych przedsiębiorców musi określić, jak będzie wyglądać jego biznes w danym roku. A przecież to się może zmienić - zwiększyć lub zmniejszyć" - podkreśliła.

"W przypadku importerów nie posiadających własnych składów podatkowych czas oczekiwania od momentu złożenia zapotrzebowania na banderole w urzędzie celno-skarbowym do otrzymania obanderolowanej butelki wina wynosi ok. dwa miesiące" - zaznaczyła Włodarczyk-Niemyjska. Dodała, że gdyby nie obowiązek banderolowania, można byłoby dokonać od ręki zamówienia i dostawy towaru, a potem tylko opłacić podatek.

"Liczę, że ministerstwo wywiąże się ze swych obietnic. To byłaby największa ulga dla branży winiarskiej w Polsce. Nie ma nic ważniejszego niż kwestia likwidacji banderol" - podkreśliła szefowa Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Wina. (PAP)

autor: Magdalena Jarco

edytor: Dorota Skrobisz

maja/ skr/

autor: Magdalena Jarco

edytor: Dorota Skrobisz

maja/ skr/

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
"Podatek" (opłata) od psa w 2026 roku. Każda gmina ustala samodzielnie - nie więcej niż 186,29 zł rocznie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

Integracja KSeF z PEF, czyli faktury w zamówieniach publicznych. Wyjaśnienia MF

Od 1 lutego 2026 r. wchodzi w życie pełna integracja Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z Platformą Elektronicznego Fakturowania (PEF). Zmiany te obejmą m.in. zamówienia publiczne, a także relacje B2G (Business-to-Government). Oznacza to, że przedsiębiorcy realizujący kontrakty z administracją publiczną będą zobowiązani do wystawiania faktur ustrukturyzowanych w KSeF. Ministerstwo Finansów w Podręczniku KSeF 2.0 wyjaśnia, jakie zasady będą obowiązywać i jakie rodzaje faktur z PEF będą przyjmowane w KSeF.

REKLAMA

Testy otwarte API KSeF 2.0 właśnie ruszyły – sprawdź, co zmienia się w systemie e-Faktur, dlaczego integracja jest konieczna i jakie etapy czekają podatników w najbliższych miesiącach

30 września Ministerstwo Finansów uruchomiło testy otwarte API KSeF 2.0, które pozwalają sprawdzić, jak systemy finansowo-księgowe współpracują z nową wersją Krajowego Systemu e-Faktur. To kluczowy etap przygotowań do obowiązkowego wdrożenia KSeF 2.0, który już od lutego 2025 roku stanie się codziennością przedsiębiorców i księgowych.

Miliony do odzyskania! Spółki Skarbu Państwa mogą uniknąć podatku PCC dzięki zasadzie stand-still

Wyrok WSA w Gdańsku otwiera drogę spółkom pośrednio kontrolowanym przez Skarb Państwa do zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych przy strategicznych operacjach kapitałowych. Choć decyzja nie jest jeszcze prawomocna, firmy mogą liczyć na milionowe oszczędności i odzyskanie wcześniej pobranych podatków.

REKLAMA