Lunch w restauracji może być kosztem podatnika
REKLAMA
Podatnik jest wspólnikiem spółki komandytowej. W ramach współpracy z kontrahentami lub potencjalnymi klientami zaprasza ich na spotkania. Odbywają się one często w restauracjach. Spotkania nie mają charakteru szczególnie uroczystego, wytwornego czy okazałego, ich celem nie jest okazanie przepychu czy imponowanie kontrahentom wystawnością, lecz omówienie bieżących spraw biznesowych. Wydatki dotyczące spotkań są dokumentowane rachunkami lub fakturami VAT wystawionymi na spółkę oraz opisywane przez przedstawicieli spółki w sposób umożliwiający ustalenie kontrahenta (partnera biznesowego) oraz celu spotkania.
REKLAMA
Podatnik wystąpił o interpretację podatkową, „czy wydatki ponoszone w związku z zapraszaniem kontrahentów na spotkania w restauracjach, jeżeli spotkania takie służą załatwianiu spraw służbowych i nie mają charakteru uroczystego, wytwornego czy okazałego, lecz polegają na zapewnieniu jedynie standardowego poczęstunku, zwyczajowo przyjętego w takich okolicznościach, stanowią koszty uzyskania przychodów?”.
Organy podatkowe odpowiedziały mu, że w myśl art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT wydatki na kawę, lunch, obiad czy kolację w restauracji wiążą się z tworzeniem i utrwalaniem pozytywnego wizerunku firmy, czyli z reprezentacją, i nie stanowią kosztów uzyskania przychodu.
Sprawa trafiła do WSA w Krakowie. Sąd podzielił pogląd podatnika. Minister Finansów złożył więc skargę kasacyjną od tego wyroku. NSA oddalił jednak skargę. Przyznał rację podatnikowi i WSA w Krakowie. Zdaniem NSA „każdy przypadek podatnika należy rozpatrywać indywidualnie”, a więc nie można automatycznie kwestionować przyjętej przez niego w tym zakresie kwalifikacji kosztów podatkowych z uwzględnieniem tego typu wydatków.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat