Jak opodatkowana jest sprzedaż wygranej (nagrody) w PIT
REKLAMA
REKLAMA
W związku z powyższym często z bólem serca postanawiamy rozstać się z tą wygraną, dokonując jej odsprzedaży. W tym momencie musimy uważać na to, aby przypadkiem nieświadomie nie wpaść w „łapy” fiskusa, który też będzie chciał mieć coś naszego „nieszczęścia”.
REKLAMA
W momencie otrzymania nagrody, np. samochodu, uiszczony został zapewne z tego tytułu zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 10% wartości tej nagrody - najczęściej w naszym imieniu uiszcza to organizator konkursu/loterii, który w tym celu przyznaje nam dodatkowo nagrodę pieniężną właśnie w wysokości 10% wartości samochodu. Fakt ten jednak, wbrew pozorom, nie oznacza wcale, że możemy odsprzedać ten samochód już bez dzielenia się otrzymanymi pieniążkami z fiskusem.
Przeczytaj także: Opodatkowanie nagród w konkursach organizowanych w mediach
Jeżeli jesteśmy osobą fizyczną, nie prowadzącą działalności gospodarczej, to zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), na podział z fiskusem musimy szykować się zawsze wtedy, gdy będziemy odsprzedawać mieszkanie będące nagrodą przed upływem 5 lat, liczonych od końca roku kalendarzowego, w którym je wygraliśmy. Natomiast w przypadku samochodów i innych rzeczy, przed upływem 6 miesięcy od końca miesiąca, w którym je wygraliśmy.
Jeżeli zatem wygraliśmy mieszkanie 1 maja 2010 r., to możemy sprzedać je bez uiszczania podatku PIT dopiero po 31 grudnia 2015 r. (5 lat od 31 grudnia 2010 r.), a gdy tego samego dnia wygramy samochód lub inną rzecz, to odsprzedać je możemy po 30 listopada 2010 r. (6 miesięcy po 31 maja 2010 r.).
Polecamy serwis: Podatki osobiste
Konieczność obliczenia podatku PIT od powyższych transakcji, nie oznacza jednak tego, że zawsze będziemy musieli coś wpłacić temu fiskusowi. Zgodnie z art. 24 ust. 6 ustawy o PIT, dochodem z odpłatnego zbycia powyższych rzeczy, jest różnica pomiędzy przychodem uzyskanym ze sprzedaży rzeczy a kosztem ich nabycia, zmniejszona o wartość nakładów poczynionych w czasie posiadania rzeczy.
Przychodem jest oczywiście cena uzyskana z sprzedaży, a kosztem nabycia jest w tym przypadku wartość, jaka została przyjęta do obliczenia zryczałtowanego podatku dochodowego z tytułu wygranej w konkursie.
Jeżeli zatem sprzedamy wygrany samochód za kwotę nie wyższą, niż jego wartość „konkursowa”, to podatek PIT wyliczamy od kwoty 0,00 zł, czyli go nie płacimy. Jeżeli zaś sprzedamy drożej, to powstałą różnicę możemy pomniejszyć o wartość poniesionych nakładów na ten pojazd i wtedy podstawą opodatkowania jest to, co zostanie z naszych wyliczeń. Podatku tego nie wpłacamy od razy do urzędu skarbowego, ale wyliczenia te wpisujemy do zeznania rocznego PIT-36 lub PIT-37.
Bardzo ważnym „haczykiem”, o którym wspomina również Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji indywidualnej nr ITPB1/415-202/10/HD z dnia 14 maja 2010 r. jest to, że pojazdy będące nagrodami, bardzo często kupowane są przez organizatorów konkursów i loterii po cenach niższych, niż rynkowe (dostają oni rabat).
Jeżeli zatem dokonamy odsprzedaży takiego samochodu po cenie jego nabycia (cenie „konkursowej”), a więc po cenie niższej niż rynkowa, to niestety musimy liczyć się z tym, że na mocy art. 19 ustawy o PIT nasz naczelnik urzędu skarbowego lub dyrektor urzędu kontroli skarbowej, mogą zakwestionować cenę sprzedaży i określić ją samemu. To oczywiście skutkować będzie koniecznością uiszczenia podatku.
Dodatkowo, jeśli wciąż nie będziemy się zgadzać ze skarbówką i powołany zostanie biegły dla oszacowania wartości samochodu, możemy zostać obciążeni także kosztami pracy tego biegłego.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat