Wykup certyfikatów inwestycyjnych przez spółkę - skutki w PIT
REKLAMA
REKLAMA
Wspólnik spółki jawnej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie usług finansowych posiada prawo do 50% udziału w jej zyskach. Spółka nabyła certyfikaty inwestycyjne za kwotę ponad 15 mln zł. W następstwie złożenia przez spółkę wniosków o wykup i wykupu części certyfikatów od dochodu w łącznej kwocie 913 422 zł fundusz inwestycyjny, jako płatnik, odprowadził do urzędu skarbowego zryczałtowany 19% podatek dochodowy w wysokości 173 550 zł. Wspólnik nie zgodził się z tym, twierdząc, że podatek został pobrany bezpodstawnie. Stwierdzenia nadpłaty w podatku odmówiły organy skarbowe dwóch instancji. Wspólnik przegrał też przed sądem administracyjnym, ale walczył do końca. Wniósł kasację do NSA i wygrał.
REKLAMA
Dochody z odpłatnego zbycia papierów wartościowych
Zgodnie z art. 30b ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych 19% podatek pobiera się od dochodów uzyskanych z odpłatnego zbycia papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych, także z realizacji praw z nich wynikających, z odpłatnego zbycia akcji, zbycia udziałów w spółdzielni oraz z tytułu objęcia udziałów albo wkładów w spółdzielni w zamian za wkład niepieniężny w postaci innej niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część. Jednakże, jak stanowi ust. 4 tego artykułu, przepisu ust. 1 nie stosuje się, gdy ww. odpłatne zbycie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej.
Certyfikaty inwestycyjne wykupione przez spółkę
Wspomniany we wstępie wspólnik podniósł, że wykupione przez spółkę certyfikaty inwestycyjne są papierami wartościowymi, co potwierdza definicja zawarta w art. 5a pkt 11 ustawy o PIT w zw. z art. 3 ust. 1 lit. a) ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Dlatego, mając na uwadze ww. przepis art. 30b ust. 4, był przekonany, że osiągnięty przez wykup certyfikatów przychód stanowi przychód spółki z prowadzonej przez nią działalności gospodarczej i powinien zostać uwzględniony przy obliczeniu zaliczki na podatek dochodowy wszystkich wspólników.
Obrót papierami wartościowymi przez spółkę
W marcu 2017 r. naczelnik urzędu skarbowego odmówił stwierdzenia wnioskowanej przez wspólnika nadpłaty w PIT, wskazując, że fundusz inwestycyjny prawidłowo dokonał poboru i wpłaty podatku dochodowego z tytułu wypłaty na rzecz spółki środków za wykup certyfikatów inwestycyjnych. W czerwcu tego samego roku naczelnika poparł dyrektor izby administracji skarbowej. Organ odwoławczy zauważył, że z umowy spółki wynika, iż przedmiot jej działalności nie obejmował obrotu udziałami, papierami wartościowymi i pochodnymi instrumentami finansowymi. I choć w umowie tej widniał zapis, że jej działalność obejmuje „pozostałą finansową działalność usługową, gdzie indziej niesklasyfikowaną z wyłączeniem ubezpieczeń i funduszów emerytalnych" zgodnie z PKD 64.99, to działalność spółki nie wypełniała wymogów definicji działalności gospodarczej lub pozarolniczej działalności gospodarczej określonej w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT, stanowiącej, że za taką działalność może zostać uznana jedynie działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W opinii organu spółka w taki zorganizowany i ciągły sposób nie prowadziła działalności obrotu papierami wartościowymi. A skoro przychód z wykupu certyfikatów nie miał swego źródła w wykonaniu przez spółkę działalności gospodarczej, to należy go zaliczyć do źródła określonego w art. 10 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT w zw. z art. 17 ust. 1 pkt 5, a więc do przychodów z kapitałów pieniężnych z tytułu udziału w funduszach kapitałowych. W sprawie tej nie znajdzie więc zastosowania powoływany przez podatnika art. 30b ust. 4 tej ustawy.
Sąd administracyjny w Warszawie zgodził się z fiskusem
W lipcu 2018 r. wniesioną przez wspólnika skargę oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Co prawda, przyznał, że wskazane we wpisie do CEIDG spółki symbole PKD obejmują swym zakresem nabycie i wykup certyfikatów inwestycyjnych, ale o kwalifikacji działań przedsiębiorcy nie decyduje spełnienie przez niego wymogów formalnych, a faktyczne okoliczności świadczące o tym, że dana działalność miała charakter zarobkowy, zorganizowany i ciągły, oraz że prowadzona była w imieniu własnym lub na cudzy rachunek. Natomiast co do braku wypełnienia tych przesłanek przez spółkę przy wykupie certyfikatów inwestycyjnych w przedmiotowej sprawie WSA zgodził się z organami. Stąd nie ma podstaw, aby objąć tę transakcję wyłączeniem z opodatkowania dochodów jako uzyskanych z kapitałów pieniężnych, bo znajduje zastosowanie wyłącznie, gdy dochody te są uzyskiwane w wykonaniu działalności gospodarczej.
Dochody spółki osobowej są dochodami spółki, a nie wspólników
Jednak wspólnik się nie poddał. Broniąc swojej racji (i swoich pieniędzy), zwrócił się o pomoc do radców prawnych i przy ich wsparciu wniósł od ww. wyroku skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd kasacyjny przywołał rozstrzygnięcie NSA z 19 grudnia 2019 r. w sprawie o sygn. II FSK 615/18. Stwierdził w nim, że decydujące znaczenie dla tej spornej kwestii ma treść art. 5b ust. 2 ustawy o PIT: „Jeżeli pozarolniczą działalność gospodarczą prowadzi spółka niebędąca osobą prawną, przychody wspólnika z udziału w takiej spółce, określone na podstawie art. 8 ust. 1, uznaje się za przychody ze źródła, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3” (Dz.U. 1991 nr 80 poz. 350, ze zm.).
Sąd zwrócił uwagę, że dochód osiągany przez spółkę osobową jest dochodem tej spółki, a nie jej wspólników, co zaznaczył wyraźnie sam ustawodawca w art. 8 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jak stanowi art. 22 § 1 Kodeksu spółek handlowych, spółka jawna musi prowadzić przedsiębiorstwo, nie może funkcjonować bez jego prowadzenia. Podsumowując, należy uznać, że w przedmiotowej sprawie to spółka jawna, jako prowadząca działalność gospodarczą, nabyła w jej ramach certyfikaty inwestycyjne, a później dokonała ich wykupu, a nie wspólnicy. Tym ostatnim natomiast przysługuje prawo do przychodów z udziału w spółce.
Ocena organów, że płatnik powinien pobrać podatek, była bezpodstawna
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 lipca 2021 r. przyznał rację skarżącemu, uchylając decyzje organów obu instancji i wyrok WSA w Warszawie. Tym samym potwierdził podnoszone przez wspólnika: „…zarzuty naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i w konsekwencji bezpodstawne zakwalifikowanie przychodów Skarżącej będących przedmiotem rozstrzygnięcia do źródła przychodów "kapitały pieniężne", mimo że powinny być uznane za przychody ze źródła "pozarolnicza działalność gospodarcza". W konsekwencji organy podatkowe, a w ślad za nimi Sąd pierwszej instancji, bezpodstawnie oceniły, że od przychodu tego płatnik powinien był pobrać zryczałtowany podatek dochodowy” (sygn. akt II FSK 3591/18).
Podsumowanie
Jak widać, prawo podatkowe, tak licznie w Polsce produkowane i często zmieniane przez ustawodawcę, nastręcza trudności interpretacyjnych samym organom podatkowym. Cóż dopiero mają powiedzieć przedsiębiorcy, którzy nie specjalizują się przecież w przepisach fiskalnych. Pozostaje tylko wierzyć, że kiedyś ziści się utopijna wizja, tak szumnie głoszona przez administrację skarbową, że wątpliwości interpretacyjne prawa będą rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy. To naprawdę potrzebny i ważny do realizacji postulat. Bo gdy urzędnik skarbowy zdecyduje o wyborze niekorzystnej dla przedsiębiorcy wykładni przepisów, w najgorszym przypadku będzie musiał trochę dłużej potrzymać teczkę jego sprawy podatkowej na biurku. Dla przedsiębiorcy, w tym będącego pracodawcą, taka niekorzystna i – jak się później dopiero w sądzie okaże – błędna interpretacja oznaczać może nieodwracalne w skutkach następstwa, tj. utratę płynności finansowej, zwolnienia pracownicze, zawieszenie działalności.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat