REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zaprzestanie wykorzystywania nieruchomości do celów gospodarczych a podatek od nieruchomości

Kancelaria Prawna Skarbiec
Kancelaria Prawna Skarbiec świadczy doradztwo prawne z zakresu prawa podatkowego, gospodarczego, cywilnego i karnego.
Robert Nogacki
radca prawny
Zaprzestanie wykorzystywania nieruchomości do celów gospodarczych a podatek od nieruchomości /fot. Shutterstock
Zaprzestanie wykorzystywania nieruchomości do celów gospodarczych a podatek od nieruchomości /fot. Shutterstock
fot.Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sąd administracyjny uznał, że sam brak decyzji administracyjnej o zakończeniu przez firmę prac rekultywacyjnych nie może stanowić podstawy do niekorzystnego dla niej opodatkowywania ją podatkiem od nieruchomości. To bowiem fakt zaprzestania wykorzystywania gruntu dla celów gospodarczych ma znaczenie na gruncie ustawy podatkowej, a nie formalne zakończenie postępowania administracyjnego w przedmiocie rekultywacji.

Opodatkowanie niektórych gruntów podatkiem rolnym wynosi 0 zł. Ale stawka opodatkowania tych samych gruntów, lecz zakwalifikowanych jako związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, to już 0,95 zł/m2 (maksymalna stawka w 2020 r.). Od najwyższej stawki podatku od nieruchomości gruntowych można się uwolnić, zaprzestając wykorzystywania ich do takiej działalności. W sprawie jednej ze spółek, która dokonała takiego zaprzestania w 2011 r., organ podatkowy chciał pobierać podatek jeszcze 6 lat później, bo – jak poinformował – o tym, czy zaprzestała, będzie można mówić dopiero wtedy, gdy inny organ stwierdzi to decyzją.

Autopromocja

Podatek od nieruchomości

Przepis art. 12, ust. 1 ustawy o podatku rolnym stanowi m.in., że użytki rolne klasy V, VI i VIz oraz grunty zadrzewione i zakrzewione ustanowione na użytkach rolnych zwalnia się od podatku rolnego (Dz.U. z 2020 r., poz. 333). W posiadaniu takich gruntów była jedna ze spółek akcyjnych, która w lipcu 2018 r. wystąpiła do organu podatkowego o stwierdzenie nadpłaty w podatku od nieruchomości. Spółka jest właścicielem działek o łącznej powierzchni 764 794 m2. Jak poinformowała urząd, od 1999 r. dokonywała na ich częściach nasadzeń drzew, czego zaprzestała w 2011 r. W tym samym roku wójt gminy wydał na jej wniosek interpretację indywidualną w zakresie sposobu opodatkowania gruntów rolnych obsadzonych drzewami. W dokumencie tym stwierdził, że należy je opodatkowywać podatkiem od nieruchomości.

Zwolnienie z podatku

Od początku 2013 r. do czerwca 2018 r. spółka, ani żaden inny podmiot, nie wykorzystywała należących do niej działek w jakikolwiek sposób. Ich część wskazywała jako grunty klasy VI, a więc podlegające zwolnieniu z podatku rolnego. Do opodatkowania podatkiem od nieruchomości deklarowała te części działek, które były obsadzone. Łącznie było to aż 496 694 m2. Przedsiębiorca stwierdził, że również te działki powinny podlegać zwolnieniu, bo nie można ich uznać za użytki rolne wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej.

Opodatkowanie wg najwyższej stawki

W grudniu 2018 r. organ poinformował, że spółka się myli i sporne działki powinny być nadal opodatkowywane podatkiem od nieruchomości według najwyższej stawki. Wywnioskował, że przedsiębiorstwo zalesia grunty zdewastowane i zdegradowane wskutek własnej działalności polegającej na produkcji towarów chemicznych. Zatem jeśli działalność firmy generuje szkodliwe dla środowiska skutki, w tym dla użytków rolnych, to rekultywacja tych gruntów mieści się w definicji zajęcia gruntów pod działalność gospodarczą. I nawet zaprzestanie przez firmę nasadzeń nie zmienia faktu, że sporny teren jest zalesiony i jego charakter rolny nie został przywrócony.

Dla stwierdzenia zakończenia rekultywacji potrzebna jest decyzja organu

Stanowisko to potwierdził organ drugiej instancji, stwierdzając, iż nasadzanie drzewek przez spółkę można traktować jako działalność naprawczą zniszczonego przez nią gruntu. Powołał się przy tym na fakt, że w orzecznictwie sądów administracyjnych zajęcie użytków rolnych na cele działalności gospodarczej może polegać również na dokonywaniu na nich rekultywacji. Tak więc do czasu jej zakończenia, stwierdzonego ostateczną decyzją właściwego organu, sporne działki są nie tylko związane z prowadzeniem działalności, ale faktycznie dla jej celów zajęte.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Organ pouczył spółkę, że nie mają znaczenia jej deklaracje, iż nasadzeń dokonuje dobrowolnie. Nie ma o tym bowiem mowy, gdyż taki obowiązek nakładają na nią m.in. przepisy z zakresu ekologii i ochrony środowiska. Zdaniem spółki właśnie wykonywanie ustawowych nakazów rekultywacji na nieruchomościach nie może być w odniesieniu do niej uznawane za wykorzystywanie ich do prowadzenia działalności gospodarczej.

Element działalności gospodarczej

Spółka zaskarżyła decyzję organu odwoławczego. Pośród swoich zarzutów podniosła m.in., że zgodnie z fundamentalną zasadą prawa podatkowego granice opodatkowania muszą być precyzyjnie określone w ustawie podatkowej, z kolei organy, dokonując interpretacji jej przepisów, nie mogą tych granic rozszerzać. A w jej sprawie do takiego niedopuszczalnego rozszerzenia doszło. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie nie przychylił się jednak do powyższej skargi.

W pierwszych punktach uzasadnienia wyroku jednak na to się nie zanosiło. Sąd przyznał rację organom podatkowym, że zajęcia nieruchomości na prowadzenie działalności nie można utożsamiać wyłącznie z czynnościami składającymi się na proces produkcyjny. Z kolei nasadzenie drzew, które miało zrekultywować zdegradowane grunty, służyło m.in. ochronie sąsiednich gruntów czy też poprawie wizerunku firmy i umożliwiało jej prowadzenie swojej działalności poprzez wypełnianie wymogów środowiskowych. Owa rekultywacja była następstwem działalności firmy, stąd też słusznie postrzegana jest jako element działalności gospodarczej.

Liczy się moment zaprzestania działalności, a nie data wydania stwierdzającej to decyzji

WSA w Lublinie uchylił jednak decyzję organu podatkowego, w myśl której o tym, czy rekultywacja została zakończona, musi stwierdzić decyzja odpowiedniego organu. Taka decyzja stwierdza jedynie fakt, że cel, w jakim była przeprowadzana, został osiągnięty. Nie jest jednak jego elementem koniecznym, a tylko jednym z dowodów na jego spełnienie. Nie może ona tym samym być wyrocznią wskazującą, od którego momentu doszło do rzeczywistego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej na rekultywowanych gruntach. Jak orzekł sąd: „To bowiem fakt zaprzestania wykorzystywania gruntu dla celów gospodarczych ma znaczenie na gruncie ustawy podatkowej, a nie formalne zakończenie postępowania administracyjnego w przedmiocie rekultywacji” (wyrok z dnia 25 marca 2020 r., sygn. akt I SA/Lu 11/20).

Sąd pouczył organy podatkowe, że sam brak decyzji administracyjnej o zakończeniu przez spółkę prac rekultywacyjnych nie może stanowić podstawy do niekorzystnego dla niej opodatkowywania ją podatkiem od nieruchomości. Organy powinny przeprowadzić dodatkowe dowody, a także przeanalizować już zgromadzone w tej sprawie, w tym zeznania świadka, które wyraźnie potwierdziły, kiedy nasadzenia zostały całkowicie zaniechane.

Polecamy: Nowy JPK_VAT z deklaracją i ewidencją. Poradnik Gazety Prawnej 4/2020

Podsumowanie

Lubelski sąd podjął słuszne i ważne dla przedsiębiorców rozstrzygnięcie. Z jednej strony przypomniał im, że na proces prowadzenia działalności gospodarczej nie składają się wyłącznie same czynności stanowiące element tworzenia produktu czy świadczenia usługi. To przecież działania prawne w sferze organizacyjnej, także te związane z jej dobrami materialnymi i niematerialnymi. Dlatego przedsiębiorcy muszą mieć świadomość ponoszenia odpowiedzialności za takie działania tak jak w ww. przypadku, za doprowadzenie do degradacji eksploatowanego gruntu.

Z drugiej strony sąd sprowadził organy podatkowe na ziemię. Możliwość nakładania na tych przedsiębiorców jak najwyższego opodatkowania nie leży wyłącznie w gestii urzędników. Gdyby tak było, to dla zabezpieczenia zwiększonych wpływów fiskusa urzędnicy mogliby niefrasobliwie przeciągać proces wydawania decyzji dla niego niekorzystnych, bo powodujących odcięcie jednego ze źródeł dopływów.

Autor: radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

Kasowy PIT: Projekt ustawy trafił do konsultacji. Nowe przepisy od 1 stycznia 2025 r. Kto z nich skorzysta?

Prawo do tzw. kasowego PIT będzie warunkowane wysokością przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie osiągniętych w roku poprzednim - nie będzie ona mogła przekroczyć kwoty odpowiadającej równowartości 250 tys. euro. Projekt ustawy wprowadzającej kasowy PIT trafił do konsultacji międzyresortowych.

REKLAMA