Podatek od nieruchomości nie będzie hamulcowym dla OZE. Zmiany w projekcie ustawy o podatkach lokalnych
REKLAMA
REKLAMA
- Na nowej wersji projektu ustawy o podatkach lokalnych najbardziej zyskuje branża OZE
- Nowa wersja projektu wraca do bliskiego związku podatku od nieruchomości z Prawem budowlanym, choć w inny sposób
- Nowe brzmienie przepisów podatkowych ma wejść w życie od 2025 r.
Ministerstwo Finansów na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowało nową wersję projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej. Jak ocenił doradca podatkowy z kancelarii MDDP Rafał Kran, „zmiany są relatywnie duże”. „Kierunkowo należy ocenić, że nie zmierzają one do wzrostu obciążeń, choć wszystko zależy od struktury majątku podatnika. Kluczowe jest to, że zrezygnowano z przesłanki "całości techniczno-użytkowej", na podstawie której gminy mogłyby żądać podatku nie tylko od obiektów budowlanych, ale również od różnych komponentów technicznych, w tym komputerów i urządzeń elektronicznych” – stwierdził Rafał Kran.
REKLAMA
Na nowej wersji projektu ustawy o podatkach lokalnych najbardziej zyskuje branża OZE
W jego opinii, na nowej wersji projektu najbardziej zyskuje branża OZE. Wskazał on, że branży „udało się wpisać do przepisów opodatkowanie elektrowni fotowoltaicznych i magazynów energii tylko od części budowlanych”. „Podatek od nieruchomości nie będzie więc hamulcowym rozwoju tej branży. Podobnych postulatów energetyki konwencjonalnej i wodnej nie uwzględniono. Branża narciarska również powinna być zadowolona. Wyciągi narciarskie mają być opodatkowane tylko od części budowlanych, z pominięciem w podstawie opodatkowania, m.in. krzesełek czy gondol. Podatkowi nie mają też wprost podlegać obiekty małej architektury, np. wiaty rowerowe” – stwierdził ekspert.
Przypomniał, że głównym powodem, dla którego resort finansów zajął się przygotowaniem zmian w ustawie o podatkach lokalnych było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Kwestionował on wykorzystywanie do celów podatkowych definicji budowli i budynku, zapisanych w prawie budowlanym.
Nowa wersja projektu wraca do bliskiego związku podatku od nieruchomości z Prawem budowlanym, choć w inny sposób
„Wydawało się więc, że nowa regulacja podatkowa zerwie z tymi powiązaniami. Nowa wersja projektu w zaskakujący sposób wraca do bliskiego związku podatku od nieruchomości z Prawem budowlanym, choć w inny sposób. Budynki i budowle muszą być obiektami wzniesionymi w wyniku robót budowlanych. Z jednej strony powinno to wyeliminować z opodatkowania elementy ściśle techniczne, które podlegają jedynie montażowi. Z drugiej strony wiele będzie zależeć od dokumentacji budowlanej (lub jej braku) oraz praktyk administracji budowlanej, która może być różna” – stwierdził doradca podatkowy.
Wskazał on także, że w nowej wersji projektu ustawy nastąpił powrót do kategorii urządzeń budowlanych jako typu budowli. W jego opinii, ta kategoria jest „mało precyzyjna”. „Dotychczas był to jeden z głównych obszarów sporów. Pierwsza wersja projektu rezygnowała z tej kategorii, a w najnowszej znów jest on uwzględniony, choć w nieco zmienionej formie. Nowy projekt nie precyzuje też w wystarczający sposób zakresu odrębnego opodatkowania budowli w budynkach, co jest szczególnie istotne dla branży przemysłowej wykorzystującej kompleksowe instalacje przemysłowe. Można zakładać, że spory w tym zakresie nie ustaną” – stwierdził Kran.
Nowe brzmienie przepisów podatkowych ma wejść w życie od 2025 r.
Powiedział, że jeśli zmiany mają wejść w życie w przyszłym roku, na ich przeprowadzenie przez parlament pozostało niewiele czasu. „Nowe brzmienie przepisów ma wejść w życie od 2025 r., o ile nie będzie opóźnienia na etapie parlamentarnym. Ustawa bowiem musi być opublikowana w Dzienniku Ustaw do końca listopada br.” – powiedział Rafał Kran.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat