Jak płacić VAT z tytułu importu
REKLAMA
REKLAMA
Bardzo ważną kwestią jest to, że jest to termin „sztywny” i nawet jak organy celne, na nasz wniosek, wydadzą zgodę na stosowanie różnorodnych ułatwień płatniczych (np. odroczenie terminu płatności cła), to i tak na zapłatę podatku VAT mamy zawsze tylko powyższe 10 dni. Jeżeli chcielibyśmy uzyskać jakieś wydłużenie terminu płatności podatku VAT z tytułu importu, to musimy zwrócić się z odpowiednim wnioskiem do swojego naczelnika urzędu skarbowego, u którego rozliczamy VAT „krajowy”.
Identyczny, 10-dniowy termin na zapłatę podatku VAT z tytułu importu stosowany jest również w przypadku, gdy naczelnik urzędu celnego wyda nam decyzję „domiarową” w podatku VAT (przeważnie jest to wspólna decyzja na domiar cła i VAT) – w takim przypadku jest to 10 dni liczonych od dnia doręczenia nam takiej decyzji.
Od 1 stycznia 2006 r. Wprowadzono ułatwienie w płaceniu VAT „importowego” dla pewnej grupy importerów, których uznano za wiarygodnych. Osobami lub podmiotami, które mogą korzystać z tego ułatwienia są ci importerzy, którzy uzyskali pozwolenie organów celnych na stosowanie w kraju procedury uproszczonej (mogą „clić” towary w swoich zakładach bez pokazywania się celnikom na oczy), dla której to procedury ustalony został okres rozliczeniowy w postaci miesiąca kalendarzowego.
W takich przypadkach sposób i termin płatności VAT „importowego” określone zostały jako łączne płacenie wszystkich zobowiązań z danego miesiąca do 16-go dnia następnego miesiąca, ale nie później niż przed złożeniem „normalnej” deklaracji miesięcznej (VAT-7), w której będą wykazane te kwoty.
Warunkiem korzystania z tego ułatwienia jest przedstawianie organowi celnemu w którym rozlicza się ten podatek z tytułu importu, aktualnego zaświadczenia o braku zaległości w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa oraz zaległości z tytułu składek wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak też zaświadczenia, że od co najmniej 6 miesięcy jest się zarejestrowanym podatnikiem VAT czynnym. Aktualność powyższych zaświadczeń określono jako wydanie ich nie wcześniej niż6 miesięcy przed dokonaniem importu, a więc należy je przedkładać organowi celnemu co ½ roku.
REKLAMA
Z dniem 1 grudnia 2008 r. wprowadzono możliwość rozliczania podatku VAT z tytułu importu w „normalnej” deklaracji miesięcznej. Szczęście to ponownie dotyczy wyłącznie tych, którzy są szczęśliwymi (bądź nie) posiadaczami pozwoleń na stosowanie procedury uproszczonej, której okresem rozliczeniowym jest miesiąc kalendarzowy.
REKLAMA
Tym razem jednak dokonano pewnego przymrużenia oka w stosunku do tych osób, gdyż co prawda również muszą przedstawić takie same zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami i składkami ZUS oraz o byciu zarejestrowanym podatnikiem VAT czynnym, ale jednocześnie dopuszczono możliwość wystąpienia „drobnego” zadłużenia. Za dopuszczalne zadłużenie ustawodawca uznał zaległości w wysokości maksymalnie 3% kwot podatków lub składek należnych za okres, za który wystąpiły te zaległości, przy czym należy dokonywać odrębnego wyliczania tego 3% „limitu” w stosunku do każdego podatku i składek.
Dodatkowym warunkiem skorzystania z tego ułatwienia jest przedkładanie organowi celnemu zabezpieczenia majątkowego w wysokości tego podatku, przy czym nie są to jakieś nowe, odrębne formy zabezpieczeń, ale stosuje się tu „normalne” zabezpieczenia celne, czyli de facto celnik zamiast dotychczasowego obciążenia zabezpieczenia pełną kwotą cła i podatków dokona wpisania na zabezpieczeniu dwóch pozycji (czyli odrębnie cła i VAT), w tej samej łącznej wysokości, a więc podmioty te nie muszą składać nowych zabezpieczeń, tylko mogą korzystać z dotychczasowych.
Jedyną różnicą w obsłudze tych zabezpieczeń jest to, żę o ile odsaldowania cła (zwolnienia zabezpieczenia) nadal będzie dokonywać się po stwierdzeniu, iż pieniążki fizycznie wpłynęły na konto celników, to odsaldowania VAT-u dokonywać się będzie poprzez przedstawienie celnikom potwierdzenia złożenia do naczelnika urzędu skarbowego deklaracji miesięcznej, w której wykazano ten podatek.
W celu zachowania porządku w księgowości celników i skarbowców wprowadzono jeszcze jeden warunek, tj. podatnik, który chce korzystać z tej formy rozliczania VAT „importowego” musi dokonać pisemnego powiadomienia naczelnika urzędu celnego i naczelnika urzędu skarbowego o wyborze tej formy jeszcze przed początkiem okresu, od którego będzie stosować te zasady. Oczywiście, jak podatnik zdecyduje się powrócić do „starych” zasad, to może to zrobić, ale znów ma obowiązek pisemnego powiadomienia obydwu powyższych naczelników o takim zamiarze i znowu musi dokonać tego przed początkiem okresu, od którego powraca na stare zasady.
Kolejną nowością w płaceniu podatku VAT z tytułu importu jest wprowadzona od 1 stycznia 2009 r. możliwość składania tzw. deklaracji importowych (o symbolu VAT-IM), których wzór określono w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 19 grudnia 2008 r. w sprawie deklaracji importowej dla podatku od towarów i usług (Dz.U. Nr 235, poz. 1594). Deklaracje te stosują wyłącznie importerzy, którzy korzystają uzyskali tzw. pozwolenie pojedyncze, tj. mogą dokonywać przerobu towarów sprowadzanych spoza Unii Europejskiej, który to przerób odbywa się etapami na obszarze kilku państw członkowskich, w tym na terenie Polski.
W takim przypadku podatek należny z tytułu importu z zastosowaniem pozwolenia pojedynczego deklarowany jest nie w dokumentach SAD, ale w ww. deklaracji importowej VAT-IM, którą składa się do naczelnika urzędu celnego (a nie skarbowego) za okresy miesięczne, w terminie do 16-go dnia następnego miesiąca, ale nie później niż przed złożeniem „normalnej” deklaracji miesięcznej (VAT-7). W tym samym terminie należy jednocześnie z deklaracją VAT-IM wpłacić należny podatek VAT chyba, że dokona się jego rozliczenia w deklaracji VAT-7, w sposób opisany powyżej.
Ostatnim przypadkiem, również wprowadzonym z dniem 1 stycznia 2009 r. jest wpłata podatku VAT z tytułu importu dokonywanego za pośrednictwem przesyłek pocztowych – w takim przypadku podatki i cło płacimy Poczcie Polskiej przy odbiorze przesyłki a ona ma 10 dni na przekazanie ich celnikom, a więc działa na zasadzie płatnika tego podatku. Warto wiedzieć, że Poczta zapewne nie będzie skora do udzielania nam odroczenia płatności tych należności, gdyż jak minie 10 dni, to musi ona oddać naliczone pieniążki celnikom, nawet jak ich jeszcze fizycznie nie dostała od adresatów wydanych przesyłek.
Grzegorz Musolf
Ekspert podatkowy
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat