REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Stawka VAT na afrodyzjaki - wyrok TSUE

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
PwC Studio
Serwis prawno-podatkowy PwC
Stawka VAT na afrodyzjaki - wyrok TSUE
Stawka VAT na afrodyzjaki - wyrok TSUE
fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Pojęcia „środków spożywczych przeznaczonych do spożycia przez ludzi” oraz „produktów zwykle przeznaczonych do użytku jako dodatek lub substytut środków spożywczych” znajdujące się w pkt 1 załącznika III do Dyrektywy Rady 2006/112/WE z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej należy interpretować w ten sposób, że dotyczą one wszelkich produktów zawierających substancje odżywcze pełniące w organizmie ludzkim funkcje budulcowe, energetyczne i regulujące, które są niezbędne do utrzymania, funkcjonowania i rozwoju tego organizmu, spożywanych w celu dostarczenia organizmowi tych substancji.

Tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z 1 października 2020 r. sygn. C‑331/19.

REKLAMA

Czy afrodyzjaki to artykuły ("środki") spożywcze wg dyrektywy VAT?

REKLAMA

Holenderski przedsiębiorca będący podatnikiem VAT, sprzedaje w swoim sklepie z produktami erotycznymi między innymi kapsułki, krople, proszki i spraye prezentowane jako afrodyzjaki zwiększające libido. Produkty te, które zasadniczo zawierają składniki pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, są przeznaczone do spożycia przez ludzi i są stosowane doustnie.  Podatnik ten stosował do wymienionych produktów obniżoną stawkę VAT obowiązującą dla środków spożywczych.

Organ podatkowy wydał decyzję, którą zakwestionował stosowanie takiej stawki do ww. produktów, uznając, że nie stanowią one „środków spożywczych” w rozumieniu właściwych przepisów o VAT. Podatnik zaskarżył tę decyzję do sądu pierwszej instancji, który uchylił zaskarżoną decyzję. Sąd wskazał, że przeznaczenie rozpatrywanych produktów jako afrodyzjaków nie stoi na przeszkodzie opodatkowaniu ich według stawki obniżonej obowiązującej dla środków spożywczych.

Sprawa finalnie trafiła przed sąd najwyższy Niderlandów, który postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się do Trybunału z pytaniem prejudycjalnym: czy zawarte w pkt 1 załącznika III do Dyrektywy [VAT] pojęcie „środków spożywczych przeznaczonych do spożycia przez ludzi” należy interpretować w ten sposób, że zgodnie z art. 2 [Rozporządzenia nr 178/2002] należy przez nie rozumieć jakiekolwiek substancje lub produkty, przetworzone, częściowo przetworzone lub nieprzetworzone, przeznaczone do spożycia przez ludzi lub których spożycia przez ludzi można się spodziewać?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co to są „środki spożywcze przeznaczone do spożycia przez ludzi i zwierzęta” - stanowisko TSUE

REKLAMA

 Na wstępie Trybunał wskazał, iż zgodnie z pkt 1 załącznika III do Dyrektywy VAT państwa członkowskie uprawnione są do stosowania obniżonej stawki VAT między innymi do „środków spożywczych przeznaczonych do spożycia przez ludzi i zwierzęta”, a także do „produktów zwykle przeznaczonych do użytku jako dodatek lub substytut środków spożywczych”. Z uwagi na brak w Dyrektywie VAT oraz  Rozporządzeniu wykonawczym Rady (UE) nr 282/2011 definicji legalnej „środków spożywczych przeznaczonych do spożycia przez ludzi i zwierzęta”, a także „produktów zwykle przeznaczonych do użytku jako dodatek lub substytut środków spożywczych” unijny ustawodawca wskazał, iż należy je interpretować zgodnie ze zwykłym znaczeniem w języku potocznym tworzących je wyrazów, przy jednoczesnym uwzględnieniu kontekstu.

Zgodnie ze stanowiskiem rzecznika generalnego, do którego odwołał się Trybunał w komentowanym orzeczeniu, wszelkie produkty zawierające substancje odżywcze pełniące w organizmie ludzkim funkcje budulcowe, energetyczne i regulujące, które są niezbędne do utrzymania, funkcjonowania i rozwoju tego organizmu, spożywane w celu dostarczenia organizmowi tych substancji stanowią co do zasady „środki spożywcze przeznaczone do spożycia przez ludzi”. Trybunał wskazał, że z uwagi na fakt, iż obecność substancji odżywczych jest kluczowym czynnikiem kwalifikującym produkt jako środek spożywczy, irrelewantne pozostaje jakie skutki wywiera jego spożycie.

W odniesieniu z kolei do znaczenia w języku potocznym wyrazów „produkty zwykle przeznaczone do użytku jako dodatek lub substytut środków spożywczych”, należy zauważyć, że wyrazy te obejmują produkty, których spożycie również dostarcza organizmowi ludzkiemu budulcowych, energetycznych i regulujących substancji odżywczych niezbędnych do utrzymania, funkcjonowania i rozwoju tego organizmu. Zatem również w tym przypadku fundamentalne znaczenie dla kwalifikacji produktu jako środek spożywczy ma obecność substancji odżywczej w danym produkcie.

Trybunał podkreślił również, iż wprowadzenie załącznika III Dyrektywy VAT miało na celu umożliwienie objęcia obniżoną stawką VAT towarów pierwszej potrzeby, a także towarów i usług służących zaspokojeniu potrzeb o charakterze socjalnym lub kulturalnym. W konsekwencji, niektóre towary uważane za niezbędne, miały stać się tańsze i bardziej dostępne.

Biorąc zatem pod uwagę cel realizowany przez wprowadzenie załącznika III Dyrektywy VAT oraz wykładnię językową omawianych terminów, Trybunał orzekł, iż każdy produkt przeznaczony do spożycia przez ludzi, który dostarcza organizmowi ludzkiemu substancje odżywcze niezbędne do utrzymania, funkcjonowania i rozwoju tego organizmu, wchodzi w zakres kategorii znajdującej się w pkt 1 załącznika III do Dyrektywy VAT, nawet jeśli spożycie tego produktu ma na celu także wywołanie innych skutków.

Trybunał nie pozostał jednak konsekwentny w powyższej wykładni. Produkty zawierające znikome ilości substancji odżywczych oraz których spożycie służy wyłącznie wywołaniu skutków innych niż skutki niezbędne do utrzymania, funkcjonowania lub rozwoju organizmu ludzkiego, w ocenie Trybunału nie zostaną zakwalifikowane jako środki spożywcze.

Bez wątpienia w powyższe ramy wpisują się oferowane przez holenderskiego przedsiębiorcę kapsułki, krople, proszki i spraye zwiększające libido. Trybunał pozostawił jednak weryfikację tej kwestii sądowi odsyłającemu.

 

Co to oznacza dla podatników?

Komentowanym orzeczeniem Trybunał nadał znaczeniu środków spożywczych szeroki zakres, obejmując nim wszelkie produkty zawierające odpowiednią ilość substancji odżywczych pełniących w organizmie ludzkim funkcje budulcowe, energetyczne i regulujące, które są niezbędne do utrzymania, funkcjonowania i rozwoju tego organizmu, spożywane w celu dostarczenia organizmowi tych substancji.

W ocenie Trybunału, kluczową przesłanką dla kwalifikacji produktu jako środek spożywczy jest określona zawartość substancji odżywczych. Tym samym, w stosunku do produktów zawierających znikome ilości substancji odżywczych oraz których spożycie służy wyłącznie wywołaniu skutków innych niż skutki niezbędne do utrzymania, funkcjonowania lub rozwoju organizmu ludzkiego, Trybunał przewidział stosowne wyłączenie. W konsekwencji zatem, takie produkty nie znajdą się w katalogu środków spożywczych, a co za tym idzie – nie skorzystają z niższej stawki VAT.

Co istotne, Trybunał nie wskazał minimalnej zawartości substancji odżywczych w produkcie, kwalifikujących go jako środek spożywczy, posługując się nieostrym stwierdzeniem „produktu zawierającego znikome ilości substancji odżywczych”. Z całą pewnością powyższe może stanowić oś sporu między podatnikami, a organami podatkowymi o uznanie produktu za środek spożywczy bądź nie.

Przedmiotowy wyrok może okazać się pomocny dla producentów środków służących wyłącznie wywołaniu skutków innych niż skutki niezbędne do utrzymania, funkcjonowania lub rozwoju organizmu ludzkiego (np. kapsułek powodujących wzrost libido). Wskazuje on bowiem jakie składniki powinien zawierać produkt, aby w świetle prawa podatkowego został on uznany za środek spożywczy.

Mimo pozytywnego wydźwięku omawianego orzeczenia i nadaniu terminowi „środków spożywczych” szerokiego znaczenia, należy pamiętać, że produkty posiadające znikomą zawartość składników odżywczych mogą nie zostać uznane za środki spożywcze.  Z uwagi na niedookreślenie przez Trybunał wymaganej dla produktów ilości substancji odżywczych do zakwalifikowania ich jako środki spożywcze, nie należy traktować komentowanego orzeczenia jako jednoznacznie rozstrzygającego omawianą kwestię.

Michał Rudy, Associate, PwC

Polecamy: VAT 2020. Komentarz

Polecamy: Biuletyn VAT

Ustawa o VAT

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PwC

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA