Polacy zarabiający za granicą często uważają, że nie mają obowiązku rozliczania się z fiskusem w Polsce. Mają rację, ale tylko wtedy, gdy pracują na przykład w Niemczech lub Irlandii. Osoby pracujące w Anglii może czekać przykra niespodzianka. Muszą one złożyć zeznanie w Polsce i zwykle dopłacić znaczną kwotę podatku.
Osoby pracujące za granicą często nie zdają sobie sprawy z konieczności rozliczania się w Polsce z dochodów uzyskanych za granicą. Myślą, że skoro płacą
podatek w kraju zatrudnienia, to w Polsce taki dochód nie podlega opodatkowaniu. Sprawa jest jednak dużo bardziej skomplikowana.
– Jeśli
podatnik przebywał czasowo za granicą i uzyskiwał tam dochody, powinien przede wszystkim pamiętać o zgromadzeniu wszelkich dokumentów poświadczających wysokość uzyskanego dochodu, a także z jakiego tytułu został on uzyskany, oraz wskazujących wartość podatku dochodowego pobranego za granicą – radzi Grzegorz Kujawski, doradca podatkowy ze spółki doradztwa podatkowego Ożóg i Stolarek.
To czy na danej osobie pracującej za granicą i nie osiągającej dochodów w Polsce będzie ciążył obowiązek rozliczania się w Polsce uzależnione jest od kilku czynników.
– Dochód osiągnięty za granicą może podlegać w Polsce zwolnieniu z opodatkowania (tzw. wyłączenie) albo podatek zapłacony za granicą może zostać zaliczony na poczet podatku dochodowego należnego w Polsce. Inaczej jest jednak, gdy podatnik stale zamieszkuje za granicą – w takim przypadku jego dochody osiągnięte za granicą nie podlegają opodatkowaniu w Polsce – informuje Grzegorz Kujawski.
Zależy, jaki kraj
O tym czy trzeba będzie zapłacić podatek, decydują zawarte przez Polskę umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Można podzielić je na dwie grupy. Pierwsza to kraje, w stosunku do których przyjęto metodę wyłączenia z progresją. Polega ona na tym, że dochody osiągane za granicą są zwolnione od podatku w Polsce, natomiast wpływają one na stawkę podatku stosowaną do dochodów osiąganych w Polsce. A to oznacza, że w przypadku uzyskiwania tylko pensji za pracę za granicą nie trzeba rozliczać się w Polsce. Taka metoda rozliczeń stosowana jest w większości zawartych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Dotyczy to m.in. Irlandii, Niemiec, Austrii, Włoch czy Hiszpanii.
Druga grupa umów o unikaniu podwójnego opodatkowania przewiduję metodę zaliczenia proporcjonalnego. Dla osób osiągających tylko dochody z pracy za granicą jest ona bardzo niekorzystna. Dlaczego? Bo nakazuje zapłatę w Polsce podatku od całości dochodów – w tym osiąganych za granicą. Co prawda od podatku w Polsce można odliczyć podatek zapłacony za granicą, ale stawki stosowane w Polsce (w szczególności 40 proc.) powodują, że osoby pracujące za granicą najczęściej muszą dopłacić znaczną kwotę w wyniku rozliczenia w naszym kraju. Ta metoda rozliczeń jest stosowana m.in. do dochodów osiągniętych w Wielkiej Brytanii. A to oznacza, że dotyczy bardzo dużej grupy polskich obywateli.
Miejsce zamieszkania
Wspomniane zasady rozliczeń obowiązują, jeśli podatnicy mają miejsce zamieszkania w Polsce. I na tej podstawie wiele osób twierdzi, że nie muszą się rozliczać w Polsce. Skoro pracują za granicą, to uważają, że tam jest ich miejsce zamieszkania. Nie zawsze jednak biorą pod uwagę, że podatkowe znaczenie pojęcia miejsca zamieszkania różni się od jego powszechnego rozumienia. W prawie podatkowym należy je utożsamiać z centrum życiowej działalności danej osoby. A to oznacza, że nawet przebywając wiele lat za granicą i tam pracując, podatnik może mieć miejsce zamieszkania w Polsce. Zwłaszcza w sytuacji, gdy tutaj stale przebywa jego rodzina. Potwierdza to Maciej Pniewski, prawnik z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners.
– Generalnie przyjmuje się, że nawet kilkuletni wyjazd za granicę w celach zarobkowych nie powoduje zmiany miejsca zamieszkania. Jeżeli więc podatnik wraca do Polski po 3 latach, może to, co do zasady, stanowić argument, że przez cały ten czas jego miejsce zamieszkania pozostawało w Polsce.
Certyfikat nie rozstrzyga
Wśród pracujących za granicą panuje przekonanie, że rozwiązaniem wszelkich problemów podatkowych jest zdobycie certyfikatu rezydencji w kraju wykonywanej pracy. Grzegorz Kujawski przestrzega jednak przed taką uproszczoną interpretacją przepisów.
– Posiadanie zagranicznego certyfikatu rezydencji podatkowej nie rozstrzyga automatycznie, że podatnik nie podlega w Polsce opodatkowaniu od całości swoich dochodów. Podobnie, trzyletni wyjazd za granicę nie oznacza bez wątpliwości, iż w tym okresie podatnik nie był polskim rezydentem. Kluczowe w takim przypadku byłoby np., czy był on w tym czasie właścicielem nieruchomości w Polsce, czy wyjechał wraz z rodziną, czy zamierzał powrócić do Polski – tłumaczy doradca podatkowy.
Jarosław Ostrowski, partner w kancelarii Nowakowski i Wspólnicy potwierdza, że certyfikat rezydencji wydany przez jedno państwo i stwierdzający, że dana osoba podlega w nim opodatkowaniu nie ma decydującego znaczenia dla celów ustalenia miejsca opodatkowania dochodu, choć oczywiście stanowi ważny dowód w sprawie.
– Może się bowiem zdarzyć, że ta sama osoba ma miejsce zamieszkania w dwóch państwach. Wówczas organ ma prawo ustalać jej rezydencję za pomocą innych kryteriów aniżeli miejsce zamieszkania, takich jak: ośrodek interesów życiowych, miejsce w którym podatnik zwykle przebywa, a wreszcie obywatelstwo. W wyniku postępowania organ może dojść do wniosków sprzecznych z treścią certyfikatu rezydencji – ostrzega Jarosław Ostrowski. Jego zdaniem pewność co do rezydencji może dać jedynie pisemne stanowisko organów obydwu państw w przedmiocie obowiązku podatkowego danej osoby.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Będą kontrole
Osoby pracujące obecnie za granicą nie mogą liczyć, że do polskiego urzędu nie dotrą informacje o ich dochodach osiąganych za granicą.
– Polskie organy podatkowe na mocy umów w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu mogą żądać od administracji innych państw podania informacji potrzebnych dla należytego wymiaru podatku – zauważa Jarosław Ostrowski. W jego ocenie w niedługim czasie należy oczekiwać wzmożonych kontroli podatników w tym zakresie. Także Maciej Pniewski uważa, że nawet po 2–3 latach od powrotu z zagranicy
podatnik może spodziewać się kontroli organów skarbowych.
– Przy czym nie należy się spodziewać, że będą to kontrole na szczególnie szeroką skalę. Nawet jeśli będą one częstsze niż dotychczas, to sądzę, że głównym przedmiotem zainteresowania ze strony kontrolujących pozostaną przedsiębiorcy – uspokaja.
Umowa modelowa
Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawierane są według modelowej konwencji OECD. Nie znaczy to jednak, że rozwiązania zawarte we wszystkich umowach są identyczne. Różnice wynikają przede wszystkim z faktu, że modelowa konwencja OECD w niektórych przypadkach proponuje rozwiązania alternatywne. Dopiero w trakcie negocjacji między władzami państw zawierających umowę ustalane jest, które z rozwiązań będzie obowiązywać między umawiającymi się państwami. Poza tym państwa zawierające umowę mogą również wprowadzać rozwiązania nieprzewidziane przez modelową konwencję OECD. Należy także wziąć pod uwagę fakt, że modelowa konwencja OECD podlega co jakiś czas zmianom, a część umów o unikaniu podwójnego opodatkowania została zawarta wiele lat temu. Jednak zasady ustalania miejsca opodatkowania dochodów z pracy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania regulują w podobny sposób. Dochód otrzymywany z tytułu wynagrodzenia za pracę opodatkowywany jest w kraju, w którym jest ona wykonywana. Oznacza to, że
wynagrodzenie za pracę wykonywaną za granicą przez osobę mającą miejsce zamieszkania w Polsce podlega opodatkowaniu:
• w Polsce – z tytułu istnienia nieograniczonego obowiązku podatkowego,
• w kraju, gdzie jest ona wykonywana – na mocy odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz prawa podatkowego obowiązującego w kraju wykonywania pracy.
Nie oznacza to jednak, że dochody uzyskiwane za granicą będą dwukrotnie opodatkowane – przeciwdziałają temu metody eliminacji podwójnego opodatkowania. Zwykle umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidują dwa wyjątki od zasady opodatkowania pracy w miejscu jej wykonywania. Pierwszy dotyczy wynagrodzenia, jakie osoba mająca miejsce zamieszkania w jednym państwie otrzymuje z pracy najemnej wykonywanej w drugim państwie, ale jest ono wypłacane przez podmiot niebędący rezydentem państwa, w którym wykonywana jest
praca.
Drugi, występujący w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania, wyjątek od zasady opodatkowania pracy w miejscu jej wykonywania dotyczy wynagrodzenia z tytułu pracy najemnej, wykonywanej na pokładzie statku morskiego, statku powietrznego lub pojazdu transportu drogowego, eksploatowanego w komunikacji międzynarodowej.
Rozliczając podatek od dochodów za pracę za granicą, pamiętaj
• Część dochodów jest zwolniona od podatku. Za każdy dzień pobytu, w którym wykonywana była praca, przysługuje zwolnienie w wysokości stanowiącej równowartość diety z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju. Zwolnienie dotyczy dochodów nieprzekraczających rocznie równowartości trzydziestu diet. Wynika ono z art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
• Nieograniczony obowiązek podatkowy ciąży na osobach mających miejsce zamieszkania na terytorium Polski. Podlegają one obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów.
• Ograniczony obowiązek podatkowy dotyczy osób fizycznych niemających na terytorium Polski miejsca zamieszkania. Podlegają one obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów z pracy wykonywanej na terytorium RP na podstawie stosunku służbowego lub stosunku pracy, bez względu na miejsce wypłaty wynagrodzenia, oraz od innych dochodów osiąganych na terytorium Polski.
• Miejsce zamieszkania jest to kraj, w którym znajduje się centrum życiowych interesów danej osoby. Nie należy tego pojęcia utożsamiać z miejscem zameldowania czy też miejscem czasowego pobytu (nawet kilkuletniego).
• Certyfikat rezydencji uzyskany za granicą nie przesądza, że dochody nie zostaną opodatkowane w Polsce. Jest to dokument potwierdzający status rezydenta podatkowego w danym kraju.
• Metoda wyłączenia z progresją jest to jedna z dwóch stosowanych w praktyce metod unikania podwójnego opodatkowania. Polega ona na zwolnieniu dochodu z tytułu pracy wykonywanej za granicą z opodatkowania w Polsce. Dochód ten jest uwzględniany tylko dla potrzeb określenia stopy procentowej, która zostanie zastosowana do opodatkowania dochodu podatnika uzyskanego w Polsce.
• Metoda zaliczenia proporcjonalnego – druga z metod unikania podwójnego opodatkowania. Cały dochód danej osoby, w tym dochód uzyskany poza Polską, jest opodatkowany w Polsce, z tym jednak, że od kwoty podatku obliczonego zgodnie z polską ustawą o PIT należy odjąć podatek zapłacony uprzednio za granicą.
Obowiązki podatników
Osoby pracujące za granicą w jednym z krajów stosujących zaliczenia proporcjonalne oraz mające miejsce zamieszkania w Polsce powinny więc rozliczyć się z podatku także w Polsce. Także jeśli nie osiągają tutaj żadnych przychodów. Jeśli podatnicy ci wracają do kraju, są zobowiązani także do wpłaty zaliczki na podatek w terminie do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym wrócili do kraju.
– Zaliczka ta wynosi co do zasady 19 proc. uzyskanego dochodu, jednakże przy jej obliczaniu uwzględnia się postanowienia umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartych przez Polskę – mówi Grzegorz Kujawski. Wraz z zaliczką podatnicy składają deklarację PIT-53.
Po zakończeniu roku podatkowego podatnicy osiągający
dochody z zagranicy muszą złożyć zeznanie na formularzu PIT-36. W tej deklaracji dochody z pracy za granicą łączone są z pozostałymi i w związku z tym należy je opodatkować według skali podatkowej. Ze względu na różnice między poziomem życia – a tym samym dochodów – w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej powoduje to przekroczenie 40-proc. progu opodatkowania. A to oznacza konieczność dopłaty znacznej kwoty podatku.
Konrad Piłat, Marcin Musiał