Nasz szef co miesiąc każe wypłacać jednej z pracownic (na jej prośbę) zaliczki na poczet przyszłej pensji już kilka dni po przelaniu wynagrodzenia za dany miesiąc. Pracownica co miesiąc otrzymuje więc część wypłaty na około 20 dni przed terminem jej wymagalności. Mam wątpliwości, czy taka zaliczka nie jest w świetle przepisów podatkowych pożyczką i czy pracownicy nie należy doliczyć do przychodu ewentualnych odsetek, jakie by zapłaciła pożyczając pieniądze na te 20 dni w banku lub w SKOK?