Duże zapotrzebowanie na księgowych
REKLAMA
REKLAMA
Roczniki kończące uczelnię w zasadzie już w czerwcu wiedzą, gdzie pójdą do pracy i raczej nie zasilają centrów usług księgowych. Świetnie przygotowani bez problemów odnajdują się w zawodowym świecie.
REKLAMA
Jubileusz uczelni
Znakomitym przykładem była, zorganizowana przez Katedrę Rachunkowości na Uniwersytecie Łódzkim, konferencja Twórcy i ich dzieła. Dla uczczenia 60-lecia istnienia katedry na Wydziale Zarządzania UŁ pojawiło się 24 września około 150 zaproszonych gości, a wśród nich także wielu absolwentów uczelni. Na podstawie historii katedry można prześledzić, jak rozwijała się rachunkowość w Polsce, kiedy wzrosło jej znaczenie i jak ten rozwój przekładał się na zainteresowanie nią studentów.
- W pierwszych latach po wojnie nastąpiło reaktywowanie rachunkowości, ale ona nie pasowała do systemu, w którym nie istniał kapitał. Została więc okrojona do księgowości i sprawozdawczości - powiedziała prof. Irena Sobańska. - Dopiero lata 90. stały się początkiem dynamicznego rozwoju tej nauki w Polsce i stale rosnącego zapotrzebowania na fachowców z tej dziedziny.
Potrzeba specjalistów
Przejście na gospodarkę rynkową i boom inwestycyjny spowodowały duże zainteresowanie przedsiębiorstw wykorzystaniem specjalistów z rachunkowości jako konsultantów, natomiast szersza współpraca nastąpiła w latach 90. Wówczas na uczelni na specjalności związanej z rachunkowością kształciło się na roku ok. 30 osób. Obowiązywały wówczas limity przyjęć na określone specjalizacje. Obecnie na specjalności rachunkowość i zarządzanie finansami studiuje na roku 120 osób, i to tylko na studiach dziennych. Zapotrzebowanie na wiedzę, a także na pracowników z określonymi umiejętnościami, jest również widoczne na studiach podyplomowych. W latach 90. na studia podyplomowe o specjalności rachunkowość i zarządzanie finansami zgłaszało się 60-80 osób, obecnie kończy je 120-150. Nie mają oni trudności ze znalezieniem pracy.
Rozwój katedry
REKLAMA
Jednak bez względu na to, czy pracują w firmach, czy wybrali karierę naukową, nie zapominają o miejscu, z którego wyszli, i utrzymują kontakty z katedrą. A to najlepiej świadczy o atmosferze tego miejsca. Jubileusz stał się okazją nie tylko do zaprezentowania historii i bogatego dorobku katedry, ale przede wszystkim do spotkania ludzi, którym bliska jest rachunkowość. Jak zauważyła prof. Irena Sobańska (kierownik Katedry Rachunkowości) zależało im, by ten ważny dzień spędzić w gronie przyjaciół i znajomych. Znalazły się wśród nich znakomitości, zarówno z kraju, jak i z zagranicy, m.in. prof. Zbigniew Messner - prezes Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, które licznie reprezentowali jego członkowie związani z rachunkowością na wielu uczelniach w kraju. W imieniu minister Elżbiety Chojny-Duch podsekretarza w Ministerstwie Finansów list gratulacyjny odczytała Joanna Dadacz, dyrektor departamentu rachunkowości MF.
Łódzka Katedra Rachunkowości w czasie swoich 60. lat działalności miała tylko trzech kierowników. Pierwszym - od 1948 do 1972 - był twórca i założyciel prof. Edward Wojciechowski, następnie przez 25 lat Katedrą Rachunkowości kierowała prof. Alicja Jarugowa (lata 1973-1998), a od 1998 roku do dzisiaj kierownictwo sprawuje prof. Irena Sobańska. Stabilne zarządzanie dało świetne efekty. Jak zauważono podczas przedstawiania historii Katedry, lata od 1973 roku do chwili obecnej stanowią szczególny czas jej rozwoju.
MaŁgorzata Szczepańska
ksiegowosc@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat