Sporna podwyżka akcyzy
REKLAMA
– Skoro łączne wpływy z akcyzy pozostaną po zmianie takie same, nie ma żadnego powodu, aby zdrożał prąd. Stawka rośnie, ale realne obciążenie nie zmienia się – powiedział cytowany przez PAP wiceminister J. Neneman. Jak wyjaśnił, do poboru akcyzy u dystrybutorów energii, a nie – jak obecnie w elektrowniach – zobowiązują Polskę unijne dyrektywy. Zmiana nie miałaby większego znaczenia, gdyby nie około 10 proc. energii, która tracona jest podczas jej przesyłu. Aby wyrównać stratę, trzeba podnieść stawkę.
Zdaniem wiceministra, zdjęcie z wytwórców energii obowiązku płacenia akcyzy wpłynie na obniżenie przez nich ceny prądu. Gdyby jednak elektrownie chciały przy tej okazji skorzystać, powinien interweniować Urząd Regulacji Energetyki.
Jarosław Neneman opowiedział się za zrównaniem stawek akcyzowych na olej napędowy i opałowy oraz gaz do samochodów i gaz grzewczy, aby ograniczyć patologie związane z różnymi stawkami. Wiceminister poinformował, że resort finansów pracuje nad kolejną wersją zrównania stawek w tym zakresie, rozważając włączenie do tego rozwiązania również tzw. olejów ciężkich. Wówczas wszystkie oleje objęte byłyby tą samą stawką, a najcięższe – jak mazut – zwolnione z akcyzy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat