Co dalej z akcyzą?
REKLAMA
Podczas specjalnego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych posłowie jednogłośnie wezwali ministra finansów Mirosława Gronickiego do wycofania się z podwyżek akcyzy na olej opałowy i gaz w butlach. Rozporządzenie zmieniające stawki akcyzy ma wejść w życie 1 sierpnia. Zakłada ono m.in. zrównanie akcyzy na olej opałowy i napędowy na poziomie 1028 zł za tonę. Resort tłumaczy, że jeden poziom akcyzy będzie skutecznym elementem w walce z mafią paliwową.
REKLAMA
– Komisja zwróci się do marszałka, by wprowadził do porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu projekt ustawy blokującej podwyżki – zapowiedział przewodniczący komisji poseł Mieczysław Czerniawski (niezrzeszony). Na posłach nie zrobiły większego wrażenia przedstawione przez ministra Gronickiego dwie wersje programu osłonowego mającego chronić użytkowników paliw opałowych przed drastycznym wzrostem cen. Pierwsza zakłada zwiększenie osłon socjalnych poprzez specjalne dodatki mieszkaniowe.
Druga opiera się na bezpośrednim zwrocie zapłaconej akcyzy przez urząd celny po przedstawieniu przez podatnika faktur dokumentujących zakup paliwa. Zwrot dokonywany dwa razy w roku wynosiłby 795 zł lub 635 zł na tonę oleju – w zależności od jego rodzaju. Ulgę w gazie zaproponowano na poziomie 695 zł/t. Minimalna kwota zwrotu miałaby wynieść 1 tys. zł, a pieniądze trafiałyby na rachunek bankowy podatników. Rozważa się też wprowadzenie liczników zużycia paliw. Minister powiedział, że bliższe jest mu to drugie rozwiązanie.
– Jeżeli do 1 sierpnia nie zostanie wypracowany skuteczny system osłon, to przesuniemy rozporządzenie do 1 stycznia 2006 r. Albo zastanowię się nad jego wycofaniem – powiedział w Sejmie M. Gronicki. Tłumaczył, że gdyby rozporządzenie weszło bez osłon, do budżetu wpłynęłoby 2-2,5 mld zł, jednak podwyżka nie jest spowodowana celami fiskalnymi.
Według posła Marka Zagórskiego (niezrzeszony) o zwrocie akcyzy nie można przesądzać w drodze rozporządzenia, jak planuje resort finansów. Poza tym taka ulga może zostać potraktowana jako pomoc publiczna dla przedsiębiorców, powinna być więc konsultowana z UE. Poseł skrytykował też limit zwrotu oraz wymóg posiadania konta w banku.
– To oznacza, że wiele gospodarstw domowych w ogóle nie skorzystałoby ze zwrotu. Burza mózgów w resorcie finansów powinna potrwać dłużej – uważa poseł.
Minister Gronicki przyznał, że resort popełnił błąd, z nikim nie konsultując programu osłon.
– Nie wyobrażam sobie jednak, by prędzej czy później nie doszło do wyrównania stawek akcyzy – oświadczył minister.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat