REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lifting urzędów pracy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mariusz Gadomski

REKLAMA

Urzędy pracy słabo sobie radzą z rosnącym bezrobociem. Programy aktywizacji zawodowej w wielu przypadkach są mało efektywne i nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań. Zarówno sami bezrobotni, jak i pracownicy pośredniaków uważają, że potrzebne są zmiany.


Zbyt mało jest doradców zawodowych, których zadaniem jest udzielanie pomocy bezrobotnym w wyborze zawodu i poszukiwaniu pracy. Problemem jest również spora grupa bezrobotnych, którzy wcale nie szukają pracy, a rejestrują się w powiatowych urzędach pracy (PUP) tylko po to, by móc pobierać świadczenia zdrowotne. Zmiany są więc konieczne. Chodzi o zmiany w strukturze funkcjonowania powiatowych urzędów pracy i o bardziej efektywny podział środków finansowych na walkę z bezrobociem, a także o większe zaangażowanie prywatnych firm i społecznych instytucji (m.in. organizacji pozarządowych) w działania przeciwdziałające bezrobociu.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja


Do urzędu tylko w poszukiwaniu pracy


Potrzebę przeprowadzenia takich zmian dostrzega Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS). Wiceminister Jacek Męcina przedstawił niedawno resortowe pomysły na usprawnienie funkcjonowania powiatowych urzędów pracy, co miałoby się przełożyć na większą efektywność pośredniaków.

Najważniejszą proponowaną zmianą jest wyłączenie obsługi tych bezrobotnych, którzy rejestrują się w PUP tylko w celu uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego. Ich liczbę ministerstwo szacuje na ponad 600 tys. osób. Nie zależy im na znalezieniu pracy. Niektórzy pracują na czarno. Zdarza się, że proponowane oferty zatrudnienia są przez nich notorycznie odrzucane. Zdaniem ministra Męciny, nie ma sensu utrzymywać dalej takiej fikcji. Urzędy pracy powinny być tylko dla tych, którzy przychodzą po pracę. Kompetencje dotyczące obsługi „składkowiczów” miałyby natomiast przejąć ośrodki pomocy społecznej.

REKLAMA


Na to czekaliśmy

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Pomysł, aby pośredniaki nie zajmowały się obsługą osób, którym zależy wyłącznie na świadczeniach, aprobują dyrektorzy i pracownicy powiatowych urzędów pracy. Uważają, że w ten sposób zmniejszy się - i to znacząco - liczba interesantów w PUP. Dzięki temu urzędnicy będą mogli poświęcić swój czas, energię i doświadczenie zawodowe wyłącznie tym, którzy szukają pracy i potrzebują pomocy w tym zakresie.

- Obsługa osób, które przychodzą, by uzyskać świadczenia zdrowotne, to bolączka chyba wszystkich powiatowych urzędów pracy - przyznaje Jerzy Kędziora, przewodniczący ogólnopolskiego Konwentu Dyrektorów PUP. - Według moich obliczeń, liczba takich interesantów wynosi w niektórych przypadkach nawet 30-40%. Musimy ich obsługiwać, bo takie są przepisy. Nie wpływa to dobrze na wizerunek powiatowych urzędów pracy w oczach społeczeństwa. Krytykuje się nas, że zamiast pomagać tym, którzy szukają pracy, zajmujemy się biurokracją.

Przewodniczący ma nadzieję, że proponowane przez ministra Męcinę zmiany, na które urzędy pracy czekają zresztą od lat, przyczynią się do uzdrowienia tej sytuacji. - Naprawdę chcemy pomagać osobom zainteresowanym pracą czy też zdobyciem nowych kwalifikacji, ale w obecnych warunkach jest to niezwykle trudne, a czasami wręcz niewykonalne - zapewnia Jerzy Kędziora.


Przykład z Ostrołęki


Z szacunków PUP w Ostrołęce wynika, że około 30% bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie (ogólna liczba to niemal 10 tys. osób) to ci, którzy nie mają zamiaru podjąć pracy, a zarejestrowali się, by mieć dostęp do świadczeń zdrowotnych. Urzędnicy muszą się tą grupą zajmować, wykonując wiele czynności, które nie mają nic wspólnego z pomocą osobom, które chcą pracować.


Więcej w Gazecie Samorządu i Administracji - Zamów prenumeratę >>

 

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej formie (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 sprzeczny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej 2026: specyfika fakturowania i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy można będzie anulować fakturę wystawioną w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie zweryfikuje? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku, zapłacimy więcej za każdy telefon, laptop i telewizor

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

Dropshipping: miliony bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

REKLAMA

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

Szok w prawie podatkowym: obywatel płaci 10 razy wyższy podatek za identyczny garaż - jeśli stoi poza budynkiem mieszkalnym?

Garaże pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek alarmuje, że właściciele garaży mogą być nierówno traktowani przez prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, identyczne pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów są opodatkowane zupełnie inaczej – nawet 10 razy wyższą stawką, jeśli znajdują się poza budynkiem mieszkalnym. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego po wniosku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

REKLAMA