Podatek od transakcji finansowych i dla hipermarketów
REKLAMA
Podatkowe propozycje PiS
Szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wyjaśnia, że podatek od transakcji finansowych nie jest nowym pomysłem i jest rozważany w wielu krajach na świecie. Jarosław Kaczyński dodał, że w kryzysie trzeba poszukiwać nowych dochodów budżetowych i ten sposób jest najmniej bolesny dla zwykłych ludzi. Taki podatek miałby wynieść 1 procent na rynku pierwotnym i 0,5 procent na rynku wtórnym.
REKLAMA
Prezes PiS szacuje, że wpływy z tego podatku mogłyby sięgnąć około 1,5 miliarda złotych. Jarosław Kaczyński jest przekonany, że wprowadzenie takiego podatku nie spowodowałoby odpływu kapitału z Polski.
Jarosław Kaczyński postuluje także wzrost płac, który miałby napędzić polską gospodarkę i podnieść innowacyjność w naszym kraju. Zdaniem szefa PiS zwiększenie konsumpcji będzie „impulsem rozwojowym dla Polski”. Wyższe pensje mają także skłaniać pracodawców do zwiększenia inwestycji w innowacyjność.
Rozwiązania proponowany przez PiS zdaniem Jarosława Kaczyńskiego mają obowiązywać przez 5 lat i przynieść budżetowi około 20 miliardów złotych.
Partia chce również wprowadzić 39 procentowy podatek dla osób, które zarabiają najwięcej.
Całość ekonomicznego planu największej partii opozycyjnej możemy poznać na początku przyszłego roku.
Konferencja: Podatki VAT i CIT - nowelizacja ustaw podatkowych w 2014 roku
Opinie ekspertów w sprawie propozycji PiS
Zdaniem głównego ekonomisty Credit Agricole Jakuba Borowskiego propozycje Prawa i Sprawiedliwości mogą wywołać wzrost cen. Ekspert twierdzi, że sklepy i instytucje finansowe mogą przenieść koszty na klientów poprzez podniesienie cen towarów i usług. Ekonomista dodaje, że politycy powinni skupić się na rozwoju Polski po kryzysie, a nie walczeniu ze spowolnieniem gospodarczym. Zdaniem Jakuba Borowskiego do osiągnięcia szybszego wzrostu gospodarczego konieczne jest uelastycznienie rynku pracy i wprowadzenia szeregu ułatwień dla pracodawców.
Prawo i Sprawiedliwość, które obniżyło wysokość podatku dla najbogatszych chce m.in. wprowadzić 39 procentowy podatek dla osób, które zarabiają najwięcej. Profesor Witold Modzelewski, z instytutu studiów podatkowych podkreślał w poranku RDC, że w ciągu 5 lat budżet państwa wzbogaciłby się o 5 miliardów złotych. Wszystko, co naprawia istniejący rozgardiasz jest dobre, bo uwalnia nas od wzrostu długu publicznego - dodał Modzelewski.
Z kolei Marek Goliszewski prezes Business Centre Club mówił, że propozycje PiS to zabójstwo dla przedsiębiorczości. Podnoszenie podatków w ogóle jest zabijaniem kury znoszącej złote jajka, czyli przedsiębiorczości, na co najlepszym dowodem jest emigracja dwóch milionów młodych, kreatywnych Polaków - dodał.
Zapraszamy do dyskusji na forum o podatkach
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat