Niektóre urzędy skarbowe odmawiają zwrotu VAT podatnikom, którym deklaracje podpisał doradca podatkowy. W innych krajach jest to nie do pomyślenia.Czeskie i niemieckie władze obdarzają doradców podatkowych dużo większym zaufaniem niż polski fiskus.
– Doradcy podatkowi w Czechach nie mają problemu z podpisywaniem deklaracji swoich klientów – powiedział Jan Rambousek, czeski doradca podatkowy na międzynarodowej konferencji podatkowej, zorganizowanej przez Oddział Śląski Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Podkreślił, że doradca ma nie tylko
prawo podpisywania dokumentów klienta. Również podatnicy obsługiwani przez doradców mogą liczyć u fiskusa na pewne udogodnienia, związane z przedłużeniem terminów.
Także w innych krajach, np. w Niemczech, nie ma problemu z podpisywaniem deklaracji podatkowych.
Tymczasem u nas część urzędów przyjmuje deklaracje z podpisem doradcy, a część nie. Konsekwencją jest to, że niektóre urzędy skarbowe odmawiają zwrotu
VAT podatnikom, którym deklaracje podpisał doradca podatkowy. Nic dziwnego, że w tej sytuacji doradcy czują się dyskryminowani. Sytuacji nie poprawiają pojawiające się ostatnio wątpliwości dotyczące uprawnień doradców związanych z reprezentacją klientów przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
Wiesława Moczydłowska