Zabrakło prawidłowego nadzoru
REKLAMA
Podczas rozprawy w I instancji, obwiniony tłumaczył, że musiał kupić meble, bo stare nie nadawały się już do użytku. Chciał on ponadto umorzenia sprawy ze względu na jej przedawnienie. Tłumaczył, że otrzymał kopię postanowienia o wszczęciu postanowienia w jego sprawie po terminie przedawnienia. Komisja uznała, że o braku przedawnienia zdecydowała data postanowienia, a nie data doręczenia obwinionemu. Komisja I instancji uznała więc, że sprawę może rozpatrzyć. Potwierdziła to Główna Komisja Orzekająca (GKO), która stwierdziła, że sprawa się nie przedawniła i utrzymała w mocy wyrok skazujący I instancji. W sprawie dotacji natomiast GKO uznała, że niedopełnienie nadzoru ze strony obwinionego nie może być zarzutem i uniewinniła byłego zastępcę burmistrza miasta.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat