Klauzula obejścia prawa zgodna z konstytucją
REKLAMA
Trybunał Konstytucyjny zajął się kontrowersyjnym przepisem Ordynacji podatkowej na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdaniem TK, przepis ten jest zarówno konstytucyjny, jak i korzystny dla podatników.
REKLAMA
– To istotne ograniczenie niebezpieczeństwa wydawania arbitralnych rozstrzygnięć przez organy władzy publicznej – mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska.
64 sprawy - skierowały organy podatkowe do rozstrzygnięcia przez sądy powszechne
Art. 199a Ordynacji podatkowej obowiązuje od 1 września ubiegłego roku. Budzi kontrowersje przede wszystkim dlatego, że zastąpił obowiązującą poprzednio tzw. klauzulę obejścia prawa podatkowego umieszczoną w art. 24b Ordynacji podatkowej. Trybunał Konstytucyjny uznał, że tamten przepis był niezgodny z konstytucją (sygnatura K4/03). Art. 199a jednak do złudzenia przypomina poprzedni art. 24b Ordynacji podatkowej. Zmiana nastąpiła w paragrafie 3. Zgodnie z nim, w przypadku wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe, organ podatkowy powinien wystąpić do sądu powszechnego o ustalenie istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego lub prawa. TK przyznał, że co prawda przepisy nie nakazują rozstrzygnięcia przez sąd powszechny w określonym terminie, ale nie może to być powodem uznania, że zaskarżony przepis jest niezgodny z konstytucją.
– Może okazać się niezbędne uzupełnienie regulacji ustawowych o odpowiednie rozwiązania – stwierdziła sędzia Lewaszkiewicz-Pe-trykowska.
Eksperci są zdania, że art. 199a par. 3 jest raczej niepraktyczny niż niezgodny z konstytucją.
– Nie znam przypadku, by został wykorzystany przez organy podatkowe. To oznaczałoby zabójstwo dla postępowania. Trzeba by zawiesić je na lata. Z punktu widzenia systemowego lepiej, by to niezawisły sąd decydował o tym, co jest przedmiotem umowy, a nie inspektor skarbowy – mówi Dariusz Malinowski, dyrektor z KPMG.
Andrzej Dębiec, partner w kancelarii Lovells też nie spotkał się z zastosowaniem tego przepisu. Jego zdaniem takie regulacje są jednak potrzebne – funkcjonują w systemach podatkowych innych krajów.
Przedstawiciele fiskusa potwierdzają, że art. 199a jest wykorzystywany niezwykle rzadko. Można nawet usłyszeć, że przepis jest martwy.
Z danych przedstawionych przez przedstawiciela prokuratora generalnego podczas wczorajszej rozprawy wynika, że od 1 września ubiegłego roku do końca marca tego roku organy skarbowe wystąpiły do sądów powszechnych w 64 sprawach. Do końca ubiegłego roku tylko jedna zakończyła się wydaniem orzeczenia (na korzyść organów podatkowych). Niemal jedną trzecią wystąpień skierowały organy skarbowe Jarosławia i Przemyśla.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat