Podatnicy, którzy kupują wspólnie mieszkanie na kredyt, mogą skorzystać z ulgi odsetkowej. Każdy jednak musi mieć bankowy dowód wpłaty na swoje nazwisko.
Boom na rynku nieruchomości, jaki obserwujemy od kilku miesięcy, może być związany także z planowanymi zmianami w podatkach. A konkretnie z likwidacją ulgi odsetkowej.
Wielu podatników zastanawia się, czy można skorzystać z ulgi kupując mieszkanie wspólnie z inną osobą. To częsta sytuacja, zwłaszcza wśród ludzi młodych niemających wystarczającej zdolności kredytowej. Kto i kiedy może wówczas skorzystać z ulgi odsetkowej?
Trzeba zaznaczyć, że wspólny kredyt nie wyklucza prawa do ulgi odsetkowej. Co więcej, jeżeli współkredytobiorcy nie są małżonkami (małżonków obowiązuje łączny limit odliczenia), mają prawo do oddzielnych limitów. Jednak pamiętajmy, że jednym z warunków odliczenia jest faktyczne zapłacenie odsetek przez podatnika, a także udokumentowanie ich wysokości i terminu zapłaty dowodem wystawionym przez podmiot udzielający kredytu. Oznacza to, że organy podatkowe zezwolą na skorzystanie z odliczeń wszystkim współkredytobiorcom tylko wtedy, gdy każdy z nich będzie ponosił ciężar spłacania kredytu, i będzie to potrafił udowodnić, przedstawiając dowód wpłaty na własne nazwisko. Mało prawdopodobne jest to, że fiskus pozwoli na odliczanie ulgi, jeśli pieniądze są przesyłane z jednego konta na nazwisko jednego współkredytobiorcy. Nawet jeśli pozostali faktycznie dopłacali swoją część raty, nie będą mieli na to dowodu. W takiej sytuacji każdy powinien płacić swoją część raty z własnego konta lub konto powinno być założone na nazwiska wszystkich kredytobiorców.
Pamiętajmy, że odliczenie przysługuje tylko tym kredytobiorcom, których potrzeby mieszkaniowe zaspokaja zakupiony lokal czy dom. Kwestie te regulują przepisy art. 26b ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.).
