Dotacje będą w budżecie
REKLAMA
Posłowie i prezydent mają coraz mniej czasu na przyjęcie nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która włącza środki unijne do budżetu państwa. Po pierwszym czytaniu w Sejmie projekt trafił do Komisji Finansów Publicznych, która miała się nim zająć w ubiegłym tygodniu. Posłowie na prośbę ministra finansów prof. Zyty Gilowskiej przełożyli prace nad ustawą na ten tydzień. Opóźnienie wynika z chęci przyjęcia przez rząd autopoprawki do nowelizacji, w której zmienione zostaną zasady przeprowadzania audytu wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych. Nie zmienia to jednak faktu, że Sejm i prezydent muszą się pospieszyć z nowym prawem, jeśli chcą, aby ustawa zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2007 roku. Pojawiły się opinie, że jeśli nowelizacja nie zostanie szybko przyjęta, trzeba będzie przebudowywać budżet na 2007 rok. Katarzyna Kuniewicz z Katedry Finansów Publicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego uspokaja, że nie ma takiej obawy.
– Dla kształtu budżetu na rok 2007 nowelizacja ustawy o finansach publicznych przygotowana przez minister Zytę Gilowską nie ma większego znaczenia. Przepisy obowiązującej ustawy pozwalają na skonstruowanie takiego projektu ustawy budżetowej, jaki przygotował resort na 2007 rok – powiedziała Gazecie Prawnej Katarzyna Kuniewicz.
Jej zdaniem, nawet jeśli Sejm nie zdążyłby do nowego roku, Ministerstwo Finansów nie będzie musiało zmieniać projektu budżetu państwa. Nowelizacja doprecyzowuje jednak procedury i zasady dotyczące budżetu i po wejściu w życie nowych przepisów nie będzie możliwości innej jego konstrukcji.
O tym, że budżet nie będzie musiał być zmieniany, jeśli posłowie nie zdążą uchwalić nowego prawa, jest przekonany również dr Wojciech Misiąg, kierownik Zakładu Finansów Publicznych w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową.
Dzielenie dotacji
Najważniejszą zmianą nowelizacji ustawy o finansach publicznych jest włączenie środków unijnych do budżetu państwa, a co za tym idzie, zmiana zasad przyznawania dotacji. Jak twierdzą eksperci, dla odbiorców tych środków nic się nie zmieni. Ma to jednak duże znaczenie dla ministerstw, które rozdzielają środki. Chodzi o inną drogę przepływu środków. Resort finansów jest już przygotowany na ich obsługę według nowych zasad. Jeśli nowelizacja nie zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2007 r., rząd będzie miał problem.
– Nowelizacja określa nowe zasady i procedury przepływu środków unijnych wewnątrz naszego sektora finansów publicznych. Jeśli nowelizacja nie wejdzie w życie od nowego roku, realizacja operacji włączenia środków unijnych z nowej perspektywy lat 2007–2013 do budżetu państwa jako dochodów stanie pod znakiem zapytania. To jest najlepszy moment na tę zmianę – przyznaje Katarzyna Kuniewicz.
Skutki opóźnienia
W nowelizacji proponuje się, aby każdy program operacyjny był ujmowany w ustawie budżetowej w formie odrębnego załącznika. Natomiast wydatki na realizację poszczególnych programów powinny być umieszczane w planie wydatków budżetowych na dany rok i służyć bądź bezpośrednio finansowaniu zadań przez państwowe jednostki budżetowe, bądź udzielaniu instytucjom zarządzającym (samorządom województwa) dotacji rozwojowych. Przewidziano również możliwość zaciągania przez jednostki realizujące program zobowiązań do wysokości łącznej kwoty wydatków dla całego programu z uwzględnieniem wieloletnich limitów wydatków określonych w ustawie budżetowej.
Jeśli posłowie spóźnią się z nowelizacją, w jednej perspektywie finansowej na lata 2007 – 2013 będziemy mieli dwa systemy przyznawania środków unijnych.
– Sejm musi zdążyć, ponieważ w przeciwnym razie zastosowanie miałaby niedopracowana ustawa o Narodowym Planie Rozwoju. Prawdopodobnie powstałaby więc dziura prawna. Ponadto kłopot stanowiłyby regionalne programy unijne, którymi dysponują marszałkowie województw. Konstruując obecną ustawę o finansach publicznych nie przewidziano, że samorząd będzie stroną zarządzającą tymi pieniędzmi – powiedział Gazecie Prawnej dr Wojciech Misiąg.
Posłowie wszystkich klubów parlamentarnych są przekonani, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2007 r. Są przekonani o jej zaletach.
Środki unijne w budżecie
– Włączenie środków do budżetu zapewni większą przejrzystość i konsolidację środków publicznych – przekonuje Aleksandra Natalli-Świat, przewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych z PiS.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat