REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podwyższenie limitu dla zwolnienia podmiotowego przyniesie niewielkie korzyści przedsiębiorcom

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ewa Matyszewska
Ewa Matyszewska

REKLAMA

Od przyszłego roku limit zwolnienia z VAT ma wynieść 50 tys. zł. To zmiana korzystna dla podatników, ale jej znaczenie będzie niewielkie.


Zmiana prawa

Opublikowany przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w ustawie o VAT oraz ustawie o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym zakłada m.in. zmianę limitu dla zwolnienia z VAT. Od przyszłego roku ma on wynieść 50 tys. zł zamiast dzisiejszych 10 tys. euro.

- Podniesienie limitu zwolnienia z VAT z 10 tys. euro na 50 tys. zł to zmiana korzystna dla podatników, ale jej znaczenie jest niewielkie - uważa Tomasz Olkiewicz, radca prawny i partner w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy.

Jak wyjaśnił, limit ten określa wysokość rocznych obrotów, których osiągnięcie powoduje konieczność rozpoczęcia rozliczania VAT od następnego roku. Poniżej tej kwoty nie ma obowiązku rejestracji dla celów VAT ani płacenia tego podatku.

- Dotychczasowe ustalenie limitu w euro wymagało dokonania przeliczenia na złote. Była to niepotrzebna uciążliwość i wyrażenie limitu w złotych jest rozsądną propozycją - argumentował Tomasz Olkiewicz.

Jednocześnie dodał, że przy okazji podniesiono sam limit, co z pewnością ucieszy grupę podatników, których obrót wyniesie ponad 10 tys. euro, ale mniej niż 50 tys. zł, gdyż będą oni mogli zachować zwolnienie.

- Nie zawsze zwolnienie z VAT jest korzystne, z uwagi chociażby na brak prawa do odliczenia podatku naliczonego. W przypadku projektowanej zmiany nie ma jednak powodów do obaw, gdyż zwolnienie z VAT z uwagi na niski obrót nie ma charakteru bezwzględnego. Jeśli ktoś bardzo chce płacić VAT także od obrotu poniżej 50 tys. zł, to może zrezygnować ze zwolnienia - komentował nasz ekspert z MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy.


Ułatwienie dla początkujących


Zdaniem ekspertów podniesienie limitu zwolnienia z VAT byłoby pewnym ułatwieniem dla firm małych, zaczynających działalność.

Paweł Kowalczyk, menedżer w PricewaterhouseCoopers (biuro w Katowicach), wyjaśnił w rozmowie z nami, że obowiązujący obecnie limit 10 tys. euro nie jest szczególnie wysoki. Można uznać, że średnio prosperujące przedsięwzięcie limit taki powinno wyczerpać dosyć szybko (w 2007 roku jest to 39 700 zł), co powoduje konieczność składania deklaracji VAT i prowadzenia ewidencji VAT. Z tego też względu wydaje się, że urealnienie tej kwoty (chociaż niezbyt duże) jest dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia drobnych przedsiębiorców.

- Istotną nowością projektu nowelizacji przedstawionego przez resort finansów jest ustalenie kwoty zwolnienia w polskiej walucie. Wyeliminuje to konieczność wydawania rozporządzenia ustalającego w złotych kwotę zwolnienia obowiązującą w danym roku. Doda to na pewno przejrzystości tej regulacji i w pewien sposób uprości planowanie. Z drugiej strony należy stwierdzić, że zmiana nie jest na tyle istotna, aby mogła mieć realny wpływ na przychody budżetowe - stwierdził Paweł Kowalczyk.


Powrót do zwolnienia


W kontekście planowanych zmian pojawia się pytanie, czy podatnicy, którzy dziś przekroczyli limit obrotów na poziomie 10 tys. euro, będą mogli powrócić do zwolnienia VAT, gdy zostanie wprowadzony nowy limit w wysokości 50 tys. zł.

Beata Hudziak, menedżer, doradca podatkowy HLB Frąckowiak i Wspólnicy, odpowiadając na to pytanie, podkreśliła, że biorąc pod uwagę brzmienie obecnie obowiązujących przepisów ustawy o VAT stwierdzić należy, że jeżeli podatnik utraci zwolnienie przed wejściem w życie znowelizowanych przepisów, to mało prawdopodobne jest, aby mógł wrócić do zwolnienia z tego powodu, że nowe przepisy przewidują wyższy limit zwolnienia podmiotowego.

- Może jednak zdarzyć się, że przepisy nowelizowanej ustawy o VAT wejdą w życie w ostatnim miesiącu, w którym przykładowo podmiot korzysta ze zwolnienia; wówczas pojawią się wątpliwości, czy prawo do zwolnienia przysługiwać będzie do kwoty 39,7 tys. zł, czy też do 50 tys. zł. Odpowiedź na to pytanie powinna znaleźć się bezwzględnie w nowelizowanych przepisach. Za proponowaną zmianą powinny pójść także zmiany w przepisach dotyczących kas rejestrujących, na mocy których obowiązek instalowania kasy występuje już po przekroczeniu 40 tys. zł - zauważyła Beata Hudziak.


Konsekwencja nowej dyrektywy


Zaproponowana przez Ministerstwo Finansów zmiana jest konsekwencją wejścia w życie przepisów Dyrektywy 2006/112/WE, która zastąpiła obowiązującą do końca 2006 roku VI Dyrektywę i nie wynika bynajmniej z chęci MF do zwiększania dotychczasowego limitu zwolnień. Na ten aspekt nowelizacji ustawy o VAT zwrócił uwagę Roman Namysłowski, menedżer w zespole VAT Ernst & Young.

- Warto pamiętać, że zwiększenie limitu zwolnienia oznacza, że ze zwolnienia może korzystać większa grupa podmiotów. Co istotne, podmioty te nie mają wtedy obowiązku rejestracji i przede wszystkim obowiązku comiesięcznego składania deklaracji VAT-7. Szkoda, że negocjując limit zwolnienia przed przystąpieniem Polski do Wspólnoty nie zdobyliśmy się na nieco większy limit, przynajmniej w kwocie porównywalnej z naszymi sąsiadami - Czechy - 35 tys. euro, Słowacja - 40 tys. euro - uważa Roman Namysłowski.

Jego zdaniem ministerstwo zdaje się nie dostrzegać, że mniejsza liczba podmiotów zarejestrowanych to nie tylko mniejsze wpływy do budżetu, ale również zdecydowanie mniejsze koszty ściągania VAT.


10 tys. euro wynosi obecnie limit zwolnienia z VAT


EWA MATYSZEWSKA

ewa.matyszewska@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą kary za niezapłacony podatek od sprzedaży ubrań i zabawek w internecie? Fiskus analizuje informacje o 300 tys. osób i podmiotów handlujących na platformach internetowych w 2023 r. i 2024 r.

Operatorzy platform, za pośrednictwem których dokonywane są transakcje w internecie, przekazali MF dane ponad 177 tys. osób fizycznych i 115 tys. podmiotów – poinformowała PAP rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska. Dane te są teraz analizowane.

Czy będzie katastrofa fakturowa w 2026 roku? Kto odważy się wdrożyć obowiązek stosowania KSeF i faktur ustrukturyzowanych?

Niedawno opublikowano kolejną wersję projektu „nowelizacji nowelizacji” ustaw na temat faktur ustrukturyzowanych i KSeF, które mają być niezwłocznie uchwalone. Ich jakość woła o pomstę do nieba. Co prawda zaproponowane zmiany świadczą o tym, że twórcy przepisów chcą pozostawić tym, którzy połapią się w tych zawiłościach, jakieś możliwości unikania tej katastrofy, zachowując fakturowanie w dotychczasowej formie przynajmniej do końca 2026 r. Pytanie, tylko po co to całe zamieszanie i dezorganizacja obrotu gospodarczego – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Jak nie zbankrutować na IT: inteligentne monitorowanie i optymalizacja kosztowa środowiska informatycznego. Praktyczny przewodnik po narzędziach i strategiach monitorowania

W dzisiejszej erze cyfrowej, środowisko IT stało się krwiobiegiem każdej nowoczesnej organizacji. Od prostych sieci biurowych po rozbudowane infrastruktury chmurowe, złożoność systemów informatycznych stale rośnie. Zarządzanie tak rozległym i dynamicznym ekosystemem to nie lada wyzwanie, wymagające nie tylko dogłębnej wiedzy technicznej, ale przede wszystkim strategicznego podejścia i dostępu do odpowiednich narzędzi. Wyobraźcie sobie ciągłą potrzebę monitorowania wydajności kluczowych aplikacji, dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych, sprawnego rozwiązywania problemów zgłaszanych przez użytkowników, a jednocześnie planowania przyszłych inwestycji i optymalizacji kosztów. To tylko wierzchołek góry lodowej codziennych obowiązków zespołów IT i kadry managerskiej. W obliczu tej złożoności, poleganie wyłącznie na intuicji czy reaktywnym podejściu do problemów staje się niewystarczające. Kluczem do sukcesu jest proaktywne zarządzanie, oparte na solidnych danych i inteligentnych systemach, które nie tylko informują o bieżącym stanie, ale również pomagają przewidywać przyszłe wyzwania i podejmować mądre decyzje.

Wojna celna USA - Chiny. Jak może się bronić Państwo Środka: 2 scenariusze. Świat (też Stany Zjednoczone) nie może się obejść bez chińskiej produkcji

Chiny mogą przekierować towary nadal objęte nowymi, wysokimi cłami USA przez gospodarki i porty azjatyckie lub (a raczej równolegle) przekierować sprzedaż dotychczas kierowaną do USA na inne rynki - prognozują eksperci Allianz Trade. Bardziej prawdopodobna jest przewaga drugiego scenariusza – tak było podczas pierwszej wojny handlowej prezydenta Trumpa, co obecnie oznaczać będzie m.in. 6% rokroczny wzrost importu z Chin do UE (ale też do innych krajów) w ciągu trzech najbliższych lat. Branża, która nie korzysta z żadnych wyłączeń w wojnie celnej – odzież i tekstylia może odczuć ją w największym stopniu na swoich marżach.

REKLAMA

Ostatnie dni na rozliczenie PIT-a i odliczenie ulg podatkowych. Czego nie uwzględnia Twój e-PIT? Co zrobić, gdy nie masz PIT-11?

Dzień 30 kwietnia robi na podatnikach coraz mniejsze wrażenie, zwłaszcza na tych rozliczających się na formularzu PIT-37. Teoretycznie nie muszą już pamiętać o wysłaniu dokumentu, bo na koniec miesiąca automatycznie zrobi to za nich e-Urząd Skarbowy (usługa Twój e-PIT). W praktyce jednak – jeśli naprawdę zależy nam na najkorzystniejszym rozliczeniu 2024 roku (w tym np. o rozliczeniu ulg podatkowych), nie możemy odpuścić samodzielnej weryfikacji przygotowanego przez fiskusa rozliczenia. Co warto zrobić na krótko przed upływem terminu?

Rozliczenie roczne składki zdrowotnej do 20 maja 2025 r. Wypełnij ZUS DRA albo ZUS RCA i sprawdź czy masz nadpłatę, czy niedopłatę

ZUS przypomina, że każdy, kto w 2024 r. prowadził pozarolniczą działalność i podlegał ubezpieczeniu zdrowotnemu oraz był opodatkowany podatkiem liniowym, skalą podatkową lub ryczałtem ewidencjonowanym - musi rozliczyć w skali roku składki na ubezpieczenie zdrowotne. Należy to zrobić w dokumencie ZUS DRA lub ZUS RCA za kwiecień 2025 r., a termin minie 20 maja. Do tego dnia trzeba uiścić ewentualną niedopłatę.

KSeF. Do 25 kwietnia 2025 r. przedsiębiorcy mogą zgłaszać dodatkowe uwagi i opinie nt. KSeF. [WAŻNE TERMINY]

Krajowy System e-Faktur (KSeF). Do 25 kwietnia 2025 r. przedsiębiorcy mogą zgłaszać dodatkowe uwagi i opinie nt. KSeF. Resort finansów potwierdził wprowadzenie obowiązku wystawiania e-faktur dla wszystkich podatników. Poinformował, że uwzględnił wszystkie kluczowe postulaty zgłaszane przez przedsiębiorców w zakresie wystawiania e-faktur w KSeF.

System ICS-2 w transporcie drogowym i kolejowym – na to muszą uważać przewoźnicy. Od kwietnia 2025 r. ostatni etap wdrażania

Import Control System 2 (ICS2) ma służyć do przekazywania informacji o ładunkach między Unią Europejską a krajami trzecimi, a jego zadaniem jest uszczelnienie handlu z państwami spoza UE. Od kwietnia 2025 r. rozpoczął się ostatni etap wdrażania systemu ICS-2 dla sektora transportu drogowego i kolejowego.

REKLAMA

Rząd źle oszacował dochody z VAT-u - największego źródła dochodów budżetowych. Eksperci: ogromna pomyłka i wzrost deficytu

Jak wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Finansów, w 2024 roku wpływy netto z tytułu podatku VAT wyniosły 287,7 mld zł, zaś brutto – 475,3 mld zł. To więcej niż w 2023 roku. Natomiast zgodnie z założeniami ustawy budżetowej na rok 2024, dochody z tytułu podatku VAT określono w wysokości 316,4 mld zł. Po nowelizacji zostały one obniżone do 293,5 mld zł. Za to o 14,6% spadły rok do roku zwroty z tytułu ww. podatku, tj. do wartości 187,6 mld zł. Eksperci komentujący te dane zauważają, że wyniki resortu rozminęły się z prognozami. Jednocześnie podkreślają, że zmniejszyła się tzw. luka VAT.

Firmy niegotowe na KSeF. Tylko 5230 przedsiębiorstw korzysta z systemu – czas ucieka. [DANE MF]

Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że do 5 marca 2025 roku z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) skorzystało zaledwie 5230 firm. To oznacza, że w ciągu ponad trzech lat działania systemu zdecydowało się na niego jedynie kilka tysięcy przedsiębiorców. Tymczasem za 9 miesięcy korzystanie z KSeF stanie się obowiązkowe – a to oznacza prawdziwą rewolucję dla księgowości w Polsce.

REKLAMA