Ubezpieczenie zdrowotne przy delegowaniu pracownika do Niemiec – formularz A1, EKUZ i kasy chorych

REKLAMA
REKLAMA
Delegowanie pracowników do Niemiec wiąże się z szeregiem obowiązków administracyjnych. Jednym z kluczowych aspektów, często niedocenianym przez pracodawców, jest właściwe zabezpieczenie zdrowotne osoby delegowanej. W praktyce powtarzają się pytania: czy wystarczy formularz A1? Czy EKUZ chroni pracownika w Niemczech w razie wypadku? Co pokrywa niemiecka AOK? I czy warto wykupić prywatne ubezpieczenie? W tym artykule odpowiemy na te i inne pytania, wyjaśnimy czym jest formularz A1, co zapewnia karta EKUZ w Niemczech oraz czy trzeba zgłaszać się do niemieckiej kasy chorych?
- Formularz A1 – co to właściwie jest?
- EKUZ – co to jest i zapewnia karta?
- Czy trzeba zgłaszać się do niemieckiej kasy chorych?
- AOK i inne kasy chorych – co rzeczywiście pokrywają?
- Co z ubezpieczeniem prywatnym?
- A1 + EKUZ – czy to wystarczy, aby skorzystać z opieki medycznej w Niemczech?
Formularz A1 – co to właściwie jest?
Formularz A1 jest dokumentem wystawianym przez ZUS, który potwierdza, że pracownik oddelegowany do innego kraju Unii Europejskiej nadal podlega polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych. Dokument ten jest niezbędny przy delegowaniu pracownika – bez niego pojawia się ryzyko konieczności rejestracji do systemu zabezpieczenia społecznego kraju oddelegowania, a tym samym – opłacania składek np. w Niemczech.
Warto podkreślić: formularz A1 nie jest ubezpieczeniem samym w sobie. To jedynie potwierdzenie, że obowiązują nadal polskie przepisy – w tym dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego. Aby z niego skorzystać w praktyce, konieczne jest posiadanie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).
REKLAMA
EKUZ – co to jest i zapewnia karta?
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) to dokument wydawany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Umożliwia ona korzystanie z opieki zdrowotnej w krajach UE i EFTA, na takich samych zasadach jak lokalni ubezpieczeni. W Niemczech oznacza to możliwość leczenia w ramach publicznych kas chorych, np. AOK czy Techniker Krankenkasse.
Z kartą EKUZ można w krajach UE i EFTA:
• udać się do lekarza rodzinnego i specjalisty, który współpracuje z systemem publicznym,
• skorzystać z leczenia szpitalnego (w nagłych przypadkach),
• otrzymać podstawowe leki (często z dopłatą),
• wykonać badania zlecone przez lekarza ubezpieczenia publicznego.
Nie oznacza to jednak, że EKUZ pokrywa wszystkie koszty. W Niemczech funkcjonuje system współpłacenia – pacjent pokrywa część kosztów leczenia z własnej kieszeni. Przykładowo, pobyt w szpitalu wiąże się z opłatą 10 euro dziennie przez pierwsze 28 dni. Za leki czy rehabilitację również obowiązują dopłaty.
Czy trzeba zgłaszać się do niemieckiej kasy chorych?
Jeśli pracownik posiada formularz A1 oraz kartę EKUZ, nie ma obowiązku rejestracji w niemieckiej kasie chorych jako ubezpieczony. W sytuacji skorzystania z usług medycznych powinien udać się do lekarza przyjmującego w ramach systemu ustawowego (gesetzliche Krankenkasse), okazać EKUZ i poprosić o leczenie na zasadach NFZ.
Warto jednak pamiętać, że nie każdy lekarz honoruje EKUZ. Część z nich pracuje wyłącznie prywatnie. Dlatego jeszcze przed wizytą należy upewnić się, że dana placówka w Niemczech przyjmuje pacjentów z europejskim ubezpieczeniem.
AOK i inne kasy chorych – co rzeczywiście pokrywają?
Wielu pracodawców i pracowników błędnie zakłada, że niemiecka AOK „pokrywa wszystko”. Tymczasem AOK jest jedną z wielu publicznych kas chorych i działa według jednolitych zasad systemu GKV. Dla posiadacza karty EKUZ oznacza to dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej, jednak w ograniczonym zakresie – tylko to, co jest niezbędne i uzasadnione z medycznego punktu widzenia podczas pobytu.
Nie można więc na przykład liczyć na planowe zabiegi operacyjne, kompleksową opiekę stomatologiczną czy świadczenia wykraczające poza niezbędne minimum. W takich sytuacjach pacjent może zostać obciążony pełnymi kosztami usługi.
Co z ubezpieczeniem prywatnym?
Część firm delegujących pracowników za granicę decyduje się na wykupienie prywatnych polis zdrowotnych. To rozwiązanie szczególnie popularne przy długotrwałych delegacjach, a także w sytuacjach, gdy pracownik ma przebywać na budowie czy w miejscu oddalonym od dużych miast.
Prywatne ubezpieczenie może obejmować m.in.:
• leczenie w prywatnych klinikach,
• transport medyczny do Polski,
• szybszy dostęp do specjalistów,
• pokrycie kosztów leczenia poważnych urazów lub chorób przewlekłych.
„W praktyce takie ubezpieczenie stanowi dobre uzupełnienie ochrony wynikającej z EKUZ. Należy jednak dokładnie sprawdzić warunki polisy – czy obejmuje Niemcy, jakie limity świadczeń obowiązują i czy istnieją wyłączenia odpowiedzialności (np. choroby istniejące przed rozpoczęciem pracy).” – mówi ekspert z Euro-lohn Sp. z o.o. – firmy specjalizującej się w obsłudze kadrowo-płacowej firm, które delegują pracowników do pracy w Niemczech.
A1 + EKUZ – czy to wystarczy, aby skorzystać z opieki medycznej w Niemczech?
REKLAMA
Dla krótkoterminowego delegowania (do 24 miesięcy), posiadanie ważnego formularza A1 oraz karty EKUZ w większości przypadków będzie wystarczające. Pracownik pozostaje w polskim systemie ZUS i może skorzystać z pomocy medycznej w Niemczech, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Jednak realia pokazują, że samo posiadanie dokumentów nie zawsze gwarantuje bezproblemowe leczenie. Może się okazać, że lekarz nie zna procedur związanych z EKUZ, albo że świadczenia niezbędne z punktu widzenia pacjenta nie są uznane za „konieczne” przez niemiecką kasę chorych. W takiej sytuacji bez dodatkowego ubezpieczenia może dojść do wysokich kosztów leczenia.
Zabezpieczenie zdrowotne pracownika delegowanego do Niemiec powinno być starannie zaplanowane. Formularz A1 i karta EKUZ stanowią podstawowe dokumenty, które umożliwiają zachowanie ochrony w systemie polskim i jednocześnie korzystanie ze świadczeń zdrowotnych w kraju oddelegowania. Jednak w wielu przypadkach zalecane jest wykupienie dodatkowego, prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Pozwala to uniknąć problemów z dostępem do leczenia, skraca czas oczekiwania i zabezpiecza pracownika na wypadek poważniejszych sytuacji.
”Warto pamiętać, że odpowiedzialność za właściwe przygotowanie delegowanego spoczywa na pracodawcy – a kwestie zdrowotne mogą mieć kluczowe znaczenie nie tylko dla komfortu pracownika, ale i dla ciągłości realizowanego projektu. W Euro-lohn Sp. z o.o. zajmujemy się kompleksowym wsparciem firm w zakresie legalnego zatrudniania pracowników w Niemczech, uwzględniamy najnowsze niemieckie przepisy prawa pracy oraz regulacje podatkowe. Chętnie pomożemy firmom, które potrzebują pomocy w tym obszarze” – dodaje Joanna Podgajna – Samól - Dyrektor ds. rozwoju i sprzedaży w Euro-lohn Sp. z o.o.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA