REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Większa hodowla wodorostów i zwiększenie ich udziału w diecie ludzi i zwierząt pozwoli na zmniejszenie emisji CO2

Subskrybuj nas na Youtube
Hodowla wodorostów
Hodowla wodorostów
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Niemal o 3 mld ton ekwiwalentu CO2 rocznie mniej mogłoby być emitowane z sektora rolniczego, gdyby udało się zwiększyć globalną hodowlę wodorostów – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu w Queensland. Ich zdaniem mogłoby się to przyczynić także do rozwiązania problemów związanych z bezpieczeństwem żywnościowym i utratą bioróżnorodności. Australijscy naukowcy podkreślają, że potencjał hodowli wodorostów i ich wykorzystania w diecie nie jest jeszcze w pełni zbadany, ale już wiadomo, że budzi szereg kontrowersji, nie tylko wśród konsumentów. Zamienienie oceanów w tereny rolnicze mogłoby się wiązać z ostrymi reakcjami ekologów.

Hodowla wodorostów. Wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe i emisję CO2

– Hodowla wodorostów jest ciekawą opcją, która pod wieloma względami ma przewagę nad rolnictwem lądowym. Polega ona na tym, że nie potrzeba tak wielu środków produkcji jak w przypadku rolnictwa lądowego, na przykład podlewania, podawania substancji odżywczych, pestycydów. Wodorosty po prostu rosną same w oceanie – mówi agencji Newseria Innowacje Scott Spillias, doktorant na Uniwersytecie w Queensland. – Gdybyśmy hodowali więcej wodorostów w oceanie na dużą skalę, moglibyśmy złagodzić negatywne skutki rolnictwa lądowego dla zrównoważonego rozwoju. Nie rozpatrywaliśmy wielu aspektów kosztów hodowli wodorostów w oceanie, więc nie możemy zdecydowanie powiedzieć, że to dobra koncepcja. 

Australijscy naukowcy zmapowali potencjał hodowli kilkudziesięciu gatunków wodorostów o znaczeniu handlowym, korzystając z Globalnego Modelu Zarządzania Biosferą IIASA (GLOBIOM). Następnie oszacowali korzyści środowiskowe szeregu scenariuszy opartych na zmianach użytkowania gruntów, emisjach gazów cieplarnianych, zużyciu wody i nawozów oraz przewidywanych zmianach w obecności gatunków do 2050 roku. Badanie opublikowane niedawno w „Nature Sustainability” pokazują, że rozszerzenie globalnej hodowli wodorostów może znacznie przyczynić się do rozwiązania problemów związanych z bezpieczeństwem żywnościowym planety, utratą różnorodności biologicznej i zmianami klimatycznymi. Okazało się, że rozszerzenie uprawy wodorostów może pomóc zmniejszyć globalną emisję gazów cieplarnianych w rolnictwie nawet o 2,6 miliarda ton ekwiwalentu CO2 rocznie, zmniejszając popyt na uprawy na lądzie.

REKLAMA

REKLAMA

Wodorosty w diecie ludzi i zwierząt. Wykorzystanie także do produkcji paliw 

Gdybyśmy chcieli zrealizować niektóre ze scenariuszy, które badaliśmy, nasza dieta stałaby się bogatsza w wodorosty. Chodzi zarówno o ich bezpośrednią konsumpcję, jak i dodawanie ich do zamienników mięsa lub innych produktów syntetyzowanych. Wodorosty mogą stać się składnikiem pasz dla zwierząt gospodarskich, chociaż większość z nas nie miałaby okazji faktycznie tego dostrzec. Wodorosty można również wykorzystać do wytwarzania paliw do aut i autobusów, co również nie będzie dla nas widoczne i może się odbywać bez naszej wiedzy – wyjaśnia Scott Spillias.

 

Jak wynika z danych przytaczanych w raporcie UN Global Compact Network Poland „Wpływ kryzysu klimatycznego na decyzje zakupowe”, sektor spożywczy odpowiada za około 22 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych, z czego 57 proc. to emisje z chowu zwierząt.

REKLAMA

Jeden ze scenariuszy przedstawionych przez australijskich naukowców zakłada, że jeśli zastąpiono by 10 proc. obecnej diety ludzi produktami z wodorostów, uwolniono by 110 mln hektarów ziemi dziś wykorzystywanych pod uprawy rolnicze. Jak wynika z raportu UN GCNP dziś powierzchnia gruntów rolnych na świecie wynosi ok. 5 mld hektarów, czyli 38 proc. powierzchni Ziemi. Około jednej trzeciej jest wykorzystywanych jako grunty uprawne, a pozostałe dwie trzecie to łąki i pastwiska do wypasu zwierząt gospodarskich. Jednocześnie zwierzęta te, choć „zajmują” większość gruntów rolnych, dostarczają zaledwie 18 proc. kalorii i 37 proc. białka dla światowej populacji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czy ludzie polubią wodorosty?

Prawdopodobnie będzie wiele różnych reakcji na produkty z wodorostów. Myślę, że wiele osób zaczyna się interesować wodorostami, słysząc w newsach, że mogą one przynieść korzyści. Z pewnością ich spożycie mogłoby być korzystne dla ludzi pod względem zdrowotnym – mówi Scott Spillias. – Jednak wiele osób negatywnie postrzega wodorosty i uważa je za muliste, lepkie i obrzydliwe, do czego mają pełne prawo. Wielu naukowców prowadzi interesujące badania na temat włączania wodorostów do różnego rodzaju produktów i nadawania im smaku, więc możliwe, że wodorosty pojawią się w naszej diecie. Niedawno byłem w restauracji, gdzie wodorosty były składnikiem niemal każdego dania z karty. Było to dla mnie bardzo zaskakujące, ale także bardzo ciekawe, a osoby, z którymi tam byłem, również wykazały duży entuzjazm.

O możliwych krytycznych reakcjach na wprowadzenie wodorostów do diety może świadczyć to, jak przyjęto w Polsce pomysł ograniczania spożycia mięsa i pozyskiwania białka z owadów. Zresztą nie tylko konsumencie mogą negatywnie postrzegać zwiększanie skali hodowli wodorostów. Przeciwko uprzemysłowieniu oceanów będą także protestować ekolodzy.

Wykorzystanie oceanów do celów rolniczych

– Jeśli zaczniemy uprawiać wodorosty na dużą skalę, będzie to właściwie oznaczać wykorzystanie oceanu do celów rolniczych. Na przykładzie rolnictwa lądowego widzimy, że mimo ogromnego znaczenia dla naszego żywienia, może mieć również negatywne konsekwencje. Rolnictwo jest jedną z głównych sił napędowych zmian klimatycznych, a także głównym czynnikiem odpowiedzialnym za utratę bioróżnorodności. Musimy się więc liczyć z pewnymi negatywnymi konsekwencjami rolnictwa oceanicznego – podkreśla badacz z Uniwersytetu w Queensland. – Jak wynika z moich badań, wszystko będzie zależało od tego, jak to zrobimy, w jaki sposób wdrożymy hodowlę wodorostów i czy będziemy nią zarządzać tak, aby jednocześnie zadbać o oceany. Można tego dokonać, ale musimy być bardzo ostrożni. Na pewno nie ma żadnej gwarancji – musimy wziąć ten aspekt pod uwagę przy tworzeniu upraw, ich monitorowaniu i zarządzaniu nimi czy zbieraniu plonów – wszystkie te elementy muszą uwzględniać także cele środowiskowe, społeczne i ekonomiczne, które są stosunkowo wymierne.

Naukowcy zidentyfikowali miliony hektarów oceanów w globalnych wyłącznych strefach ekonomicznych różnych państw, gdzie można by rozwinąć rolnictwo. Największy obszar w okolicach Indonezji i Australii.

Okazuje się jednak, że hodowla oceaniczna może przybierać również inne formy. Guoxin 1 to pierwsza pływająca farma oceaniczna w formie statku. Została ona zwodowana w maju ubiegłego roku i ma produkować rocznie około 3,7 tys. ton ryb. Na pokładzie znajduje się 15 zbiorników, w których będzie prowadzona hodowla różnych gatunków ryb. Ma się ona odbywać w przyjaznych dla środowiska warunkach.

 

 

 

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF 2026: obowiązek kodowania faktur ustrukturyzowanych. Dlaczego nie uprawnienie?

Obowiązek kodowania faktur ustrukturyzowanych oraz ich elektronicznych „zastępników” nie ma obiektywnie większego sensu – twierdzi prof. dr hab. Witold Modzelewski. I postuluje nowelizację przepisów, która powinna zamienić ten obowiązek na zwykłe uprawnienie podatnika.

Prof. Modzelewski: Przepisy regulujące KSeF są sprzeczne z prawem UE

Jak twierdzi prof. dr hab. Witold Modzelewski, przepisy o KSeF są sprzeczne z art. 90 dyrektywy 2006/112/UE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej, która nakazuje określić państwom członkowskim m.in. warunki zmniejszenia podstawy opodatkowania w przypadku anulowania faktur.

Najczęstsze błędy w zarządzaniu finansami firmowymi: co możesz zmienić nawet od jutra

Wielu przedsiębiorców zaczyna swoją działalność z pasją i determinacją, szybko zdobywając pierwszych klientów. Jednak po kilku miesiącach pojawia się rozczarowanie: są przychody, ale brakuje gotówki. To nie przypadek – to efekt powtarzalnych błędów w zarządzaniu finansami, które można wyeliminować, jeśli tylko się je rozpozna i zrozumie.

Decyzja RPP w sprawie stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe o 25 pkt. bazowych; stopa referencyjna wyniesie 4,5 proc. w skali rocznej. To czwarta obniżka stóp procentowych w tym roku.

REKLAMA

Umowy o dzieło mniej popularne. ZUS pokazał statystyki

Umowy o dzieło w Polsce pozostają domeną krótkich zleceń – aż 28 proc. trwa jeden dzień, a najwięcej wykonawców tych umów to osoby w wieku 30–39 lat. Dane ZUS za pierwsze półrocze wskazują na rosnący udział sektorów kreatywnych, takich jak informacja i komunikacja.

Reeksport po nieudanej dostawie – jak prawidłowo postąpić?

Eksport towarów poza Unię Europejską jest procesem wieloetapowym i wymaga zarówno sprawnej logistyki, jak i poprawnego dopełnienia obowiązków celnych oraz podatkowych. Pomimo starannego przygotowania, czasami zdarzają się sytuacje, w których kontrakt handlowy nie zostaje zrealizowany – odbiorca w kraju trzecim z różnych powodów nie przyjmuje przesyłki. W rezultacie towar wraca na teren Unii, co rodzi szereg pytań: jak ująć taki zwrot w dokumentacji? czy trzeba korygować rozliczenia podatkowe? jak ponownie wysłać towar zgodnie z przepisami?

Księgowość influencerów i twórców internetowych. Rozliczanie: barterów, donejtów, kosztów. Kiedy trzeba zarejestrować działalność?

Jak rozliczać nowoczesne źródła dochodu i jakie wyzwania stoją przed księgowymi obsługującymi branżę kreatywną? Influencerzy i twórcy internetowi przestali być ciekawostką świata popkultury, a stali się pełnoprawnymi przedsiębiorcami. Generują znaczące przychody z reklam, współpracy z markami, sprzedaży własnych produktów czy kursów online. Obsługa księgowa tej specyficznej branży stawia przed biurami rachunkowymi nowe wyzwania. Nietypowe źródła przychodów, różnorodne formy rozliczeń, a także niejednoznaczne interpretacje podatkowe to tylko część tematów, z którymi mierzą się księgowi influencerów. Jak poprawnie rozliczać tę branżę? Na co zwrócić uwagę, by nie narazić klienta na błędy podatkowe?

KSeF w jednostkach budżetowych – wyzwania i szanse. Wywiad z dr Małgorzatą Rzeszutek

Jak wdrożenie KSeF wpłynie na funkcjonowanie jednostek sektora finansów publicznych? Jakie zagrożenia i korzyści niesie cyfrowa rewolucja w fakturowaniu? O tym rozmawiamy z dr Małgorzatą Rzeszutek, doradcą podatkowym i specjalistką w zakresie prawa podatkowego.

REKLAMA

Pieniądze dla dziecka: Ile razy można dać bez podatku? Jest jeden kluczowy warunek przy darowiznach

Pieniądze dziecku bez podatku można przekazać wielokrotnie, gdyż nie jest istotne ile razy, ale trzeba uważać, aby po przekroczeniu limitu kwoty wolnej od podatku od darowizn dokonać niezbędnych formalności urzędowych. Sprawdź, jakie aktualnie obowiązują kwoty wolne od podatku.

Skuteczna windykacja: 5 mitów – dlaczego nie warto w nie wierzyć. Terminy przedawnienia roszczeń (branża TSL)

Wśród polskich przedsiębiorców, w tym także w branży TSL (transport, spedycja i logistyka) temat windykacji należności powraca jak bumerang. Z jednej strony przedsiębiorcy zmagają się z chronicznymi zatorami płatniczymi, z drugiej – wciąż krążą liczne stereotypy, które sprawiają, że wiele firm reaguje zbyt późno albo unika działań windykacyjnych. W efekcie przedsiębiorcy narażają się na utratę płynności finansowej i problemy z dalszym rozwojem.

REKLAMA